dwie dziwne sprawy na pierwszy rzut oka:
1.dwa dziadki? kupiony bezpośrednio od właściciela ( miał dwóch 74 i 48 lat)
2.radio +zmieniarka płyt CD,głośniki Pionner
nie wiedziałem że dziadki gustują w nagłośnieniu
może to moje wymysły i autko naprawdę warte ale juz ktoś coś wymienił i nie na fabryczne elementy

a poodobno beckery takie dobre... to któremu dziadkowi to przeszkadzało???? żeby zmieniare wsadzac i głośniki wymieniac
- w komorze silnika czysto i sucho, nie widać żadnych "patentów"
- środek też ok tylko ta naklejka "zakaz palenia" - przykleiłbyś coś takiego w swoim aucie?
ogólnie auto warte obejrzenia a jeśli ten mały czarny co lata obok niego to gratis to tym bardziej
