Paw pisze:
wlaczylem stacyjke czekajac az zgasnie podgrzewanie swiec, wylaczylem ja i ponownie wlaczylem, czekajac az podgrzewanie zgasnie - odpalenie wtedy jest o niebo szybsze niz przy jednorazowym przekreceniu kluczyka i jednorazowym podgrzewaniu.
Źle się sugerujesz. Ten sposób pomagał starym dieslom w czasach historycznych - faktycznie wielokrotne grzanie przyspieszało rozruch ( o ile to wielokrotne grzanie nie wydoiło akumulatora
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
)
W Twoim przypadku usterka przepalonej świecy powinna zostać zasygnalizowana na desce rozdzielczej - tak więc dwukrotne grzanie nie jest powodem szybszego startu.
Moja teoria jest taka: w układzie paliwowym jest nieszczelność powodująca cofanie się paliwa do baku w czasie dłuższego postoju.
W baku jest wstępna pompa elektryczna - dwukrotne jej załączenie powoduje, że paliwo zostaje podpompowane spowrotem i rozruch jest łatwiejszy. Auto w ciągu dnia pali bo okresy postoju są zbyt krótkie, żeby paliwo spłynęło ponownie.
Zalecam sprawdzenie króćców filtra paliwa. można również sprawdzić przewód powrotny na obecność pęcherzyków powietrza w czasie pracy silnika.