MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam
Sprawa dotyczy padniętych przednich amortyzatorów w W220 (2004r).
W ASO trzeba zapłacić 4 tys PLN/szt.
Czy ktoś się orientuje jaka firma dostarczała amortyzatory do W220, aby kupić bez logo Mercedes, ale za to z połowę taniej?

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

U mnie z abc jest sachs.

Dzieki za odpowiedz.
A tez masz hydrauliczne?

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

3.600 netto w serwisie... tak to wygląda - zamiennik nie wiem

_________________
MB W140 500SE '94

tak mam hydrauliczne.

wrzuć vin będzie łatwiej stwierdzić czy mówimy o tym samym.

Czym ci sie objawia ta potrzeba wymiany amortyzatorów?

Objawia się sprawnością w okolicach 37% lewego przedniego amortyzatora.

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

wiesz nie chce się mądrzyć ( nie jestem mechanikiem )ale z doświadczenia mogę powiedzieć ,że jak ktoś mi proponował wymianę amorów to głownie po to żeby zmniejszyć mi portfel o jakąś dyszkę Nigdy to nie pomogło. Mojemu tacie amortyzator się faktycznie skończył,ale wtedy leciał z niego olej.


a układ masz szczelny?odpowietrzony
ktoś sprawdził gruchy? ( serwisy generalnie się tym brzydzą)

I mam nadzieję ,że cały czas mówimy o tym samym zawieszeniu.

Sprawa wyszla na corocznym serwisie dopuszczajacym do ruchu. Dodatkowo przeglad robiony przez znajomego, wiec jedynie rzetelność oceny wchodzi w gre.
Auto ojca. Ja w tych rocznikach bede sie rozgladal za jakies 10 lat
Przekazałe Ojcu informacje, ze to Sachs. Reszta w jego rękach.
Dzięki za pomoc.

A tak BTW, to jakas masakra z cenami do swięzych eSek, za 4 amortyzatory mozna kupic ladna W124 i pewnie dluzej pojezdzi

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

hehe auto z taka prawidłowością, że wszystko co się kończy kosztuje 5tys.. nawet jak to jest głupi regenerowany alternator. Dlatego to co chłopaki w wątku o tanich S pisały ,że już można złapać znośne w220 ,jest poważnym błędem w myśleniu. Myśle ,że moje , ojca i jego wspólnika utrzymanie 220stek rocznie starczyło by na leasing 4tej nowej i to jak reszta 600.Ale ,że każdy z nas ma inne auta ,a żal się tego pozbywać .Zwłaszcza ,że wszystkie są ''w rodzinie'' od nowości

..choć w sumie zdarzają się droższe auta w utrzymaniu.



znajomi znajomymi.. ale bym to jeszcze sprawdził.Wszyscy do tych aut podchodzą jak do konwencjonalnego zawieszenia.A prawda jest taka,że tam jest sporo rzeczy do uszkodzenia .
mam jeszcze jedno pytanie co się dzieje jak na odpalonym silniku naciśniesz go parę razy w tym miejscu .Usztywnia się czy flaczeje??