Swojego czasu ojczulek miał właśnie zezola Cdi i gdy nalał paliwa na jakiejś podrzędnej stacji to miał dokładnie takie objawy jak opisujesz przy raptownym naciśnięciu gazu silnik gasł a jak jechał spokojnie to chodził bez zarzutu, spuściliśmy te paliwo - i na wszelki wypadek wymieniliśmy jeszcze filtr paliwa, i wszystko wróciło do normy przestał gasnąć. A spuszczone paliwko poszło do mojego Budynia 124 200D - on żeżarł je i nawet nie wybrzydzał
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
hehe pozdrawiam
_________________
Arti_Merc (W124 '92 Coupe 300 24v)
oraz W124 '95 200D Budyń
(Ex W123 '78 200E+LPG)
Gdyby Bóg popierał przedni napęd - to ludzie chodziliby na rękach
:star: DIESEL kopci, DIESEL czadzi, DIESEL nigdy Cię nie zdradzi! :star: