MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam,

Szukam dobrego doktora dla naszej białej perły, bo borykamy sie od zakupu z nieustającymi problemami, które sa potęgowane przez partaczy mechaników.

Jest to Mercedes 190E 1.8 wtrysk mechaniczny

Aktualny problem do rozwiązania to falujące obroty, auto samo sobie dodaje ssania, utrudniony rozruch, w czasie jazdy auto samo sie wyrywa czuć po prostu dodatkową dawke.

Jest nowa pompa, filtr paliwa, świece, kopułka, palec za potworne pieniądze i ręce mi już opadają :/

Mechanicy wymyślają coraz to nowe rozwiązania typu wywalenie katalizatora, założenie strumienicy i tak dalej.

Auto od poczatku pali jak smok

Szukam dobrego speca od tego typu auta do 40 kilometrów w obrębie Bielska-Białej

z góry dzięki

A nie lepiej najpierw poczytać na forum na temat wtrysku KE-Jetronic, który najprawdopodobniej jest przyczyną problemów?

Z opisu to nawet na odległość można wstępnie wytypować sondę lambda lub źle ustawioną dawkę paliwa.

Myślę, że tak blisko będziesz miał trudno znaleźć kogoś kompetentnego, mimo niegdyś częstego stosowania tego wtrysku, konkretną wiedzę na jego temat mają nieliczni.

Auto z gazem czy bez?

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...

Dzięki za odzew



Wiesz co interesuje się motoryzacją i coś tam przy aucie zrobie, ale przy swoim. Od zawsze mam diesla i to jego tajniki udało mi się złębić, silniki benzynowe pozostają dla mnie bardziej zagadką dlatego nie zajmuje się tym samochodem



No nawet ja pierwsze skojarzenie z falującymi obrotami w benzyniaku mam sonda lambda




Jesli ma to byś ktoś naprawde kompetentny i zrobi z autem porządek za rozsądne pieniądze to moge jechac dalej, podajcie tylko sprawdzone namiary.



Z gazem i to jest największe nieszczescie w tym samochodzie, kupiliśmy go już z gazem i od początku były problemy, najpierw reduktor potem inne jaja i raz na 3 miesiace strzał gazu i auto staje na drodze, a że to automat to cyrk jest potrójny

Jednak jeździł regularnie na gazie bo nie stac nas na jazde na benzynie, samochód spala naście litrów benzyny i do 20 litrów gazu,jednka jestem pewny, ze to nie jest normalne.

Mimo wszystko auto jest naprawde żwawe i ma kopa.

Co jeszcze mogę napisac.... Przy strzale wywala jakąś nieszczęsna rurkę, do teraz nie wiem jaką.

Od ostatniego strzału (juz z miesiaC) auto jezdzi tylko na benzynie bo próbujemy doprowadzić je do ładu, zostały więc zrobione rzeczy jakie wymieniłem na początku.

Dzisiaj wybraliśmy sie z kolejną reklamacją do serwisu (przeciętnego) właśnie w sprawie problemów z rannym rozruchem (auto ma bardzo zróżnicowane obroty po starcie), w czasie jazdy czuć lekkie zmniejszanie i zwiekszanie dawki, szczególnie przy małych prędkościach, bądź na postoju w pozycji D przy normalnym wciśnięciu hamulca auto rusza i wyrywa sie do przodu...

Najbardziej szaleje jak przejdzie sie w pozycje P (pewno ze względu na najmniejsze obciązenie) Nie mam obrotomierza, ale na słuch obroty szaleją nawet gdzieś do 2000-3000 co jakiś czas,a chwilami jest spokojnie.

Mechanicy stwierdzili że auto same sobie daje ssanie, zdjęli obudowe filtra powietrza i oczom ukazało sie coś podobnego do korka do wanny, rozumiem, że to przepustnica?

W momencie kiedy auto schodzi na zbyt niskie obroty obniża sie ten pierścien, czemu towarzyszy syk. po czym sie zamyka.

Panowie przepsikali i wyczyścili to ustrojstwo i po dwóch godzinach zabaw doszli do wniosku, że wystarczy trwale podciągnąć lekko linke gazu, tak aby auto mialo stałe obroty zbliżone do wolnych,

Jednak już wychodząc z serwisu miałem wątpliwości czy przy objawach wczesniej wymienionych może to cokolwiek dać.

Po wyjeździe z serwisu jedyna roznica to pedal gazu który stoi w martwym położeniu w totalnym pionie (jak ściana), a auto szaleje tak jak szalało....

Tak jak mówiłem mechanicy ci twierdzą że trzeba by wypieprzyć katalizator i wstawić strumienice.

Tak czytam to co 2 zdanie bo za dużo napisane ;-)

"BEZEDURY" plotą - zmień serwis.
Rano, wszystko ma chodzić jak zegarek.
- wtrysk rozruchowy, pyli - jak pyli, ile pyli czasu?
- falowanie obrotów wskazuje na kompletnie od czapy ustawiony potencjometr przepustnicy - lub KRZYwe ramie klapy.
-lewe powietrze, pewnie połowa gum do wymiany.
-procedura strojenia EHA.
I powinno działać.
Na zimnym nawet sonda lambda nie ma wpływu więc wszystko powinno praktycznie zawsze pracować dobrze.
A do tego mogą być inne patenty, jak np UCHYLONA! przepustnica - bo fachman od lpg sobie tak zwiększył obroty! - widziałem takie cuda.
W takim przypadku zwykle trzeba zdemontować całe ustrojstwo wraz z obudową klapy i po kolei sprawdzać.
Jakby katalizator był w takim stopniu zapchany by powodować kłopty na jałowych to samochód nie osiągał by 40km/h z uwagi na opory przypływu. To można sobie sprawdzić w sprawnym aucie - ile trzeba zatkać wydech aby silnik zaczął wadliwie pracować - nou łej, rzeźbiarze.

Obawiam się, że będziesz musiał poznać tajniki, bo licząc na (większość) mechaników to sobie nie pojeździsz.



Na czas regulowania benzyny zdemontuj "mikser" od LPG na dolocie.



No nie jest, benzyny powinien pewnie max. ze 12l palić, gazu ma prawo więcej, dużo więcej, taka to już konieczność w połączeniu mechaniczny wtrysk+LPG.



Ale w całym zakresie obrotów, czy jak się "rozkręci", to dopiero idzie?



Normalne.



A może mikser od LPG? Nie szedł do tego czegoś wąż od parownika?



To "przepływomierz", poczytaj o KE-Jetronic, serio, trochę wiedzy i będziesz mógł poznać, czy mechanicy wiedzą, o co chodzi.



Już ich więcej nie odwiedzaj...



Jak wyżej...

Ja obstawiam:
-powyginana klapa "przepływomierza",
-źle ustawiona dawka paliwa,
-nieszczelne podciśnienia,
-i, jak to w KE-Jetronic, jeszcze wiele innych rzeczy.

Na wstępie radzę się zapoznać z opisem działania tego systemu wtryskowego, chociażby podstawy, bo to Ci się zawsze przyda. Wygooglaj "KE-Jetronic" i poczytaj...

Co do człowieka, który by Ci pomógł, to ja znam np. tego gościa -> http://www.autobodex.waw.pl/strona50.htm, ale to pewnie za daleko.

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...

Wielkie dzięki za porady.
jak mówicie o tej jakiejś powyginanej klapie to własnie jeden mechanik, który nie podjął sie poskładania auta po strzale gazu mówił, ze własnie cos sie mogło powyginać.

Panowie tylko problemy z zapalaniem i obrotami w największej mierze zaczeły sie ostatnio po wymianie kopułki i palca

To z kolei rzeczy które kazał nam wymienić podobno bardzo dobry gazownik.

Kazac wrocic mechanikom do starej kopułki?

Co do mechanika pod Pruszkowem to mniej nerwów kosztuje jazda tam niż całodniowe modły do Allaha nad maską samochodu tutejszych mechaników.

Musze to przemyśleć. Tylko wiadomo pewnie nie zrobi na poczekaniu i doszedłby nocleg:)



W sumie to cięzko powiedziec przy automacie.
Jeżdżac w trybie pracy skrzyni E (ekonomic) który stara sie utrzymywać optymalne obroty to zamula go na 4 biegu nawet przy stosunkowo małych prękdościach i konieczna jest redukcja albo przez but wpodłoge "kick down" albo przejście na "standard" albo ręczne wybranie trójki wybierakiem.

Jednak nawet w trybie E ruszając z miejsca żwawo auto pięknie sie rozpędza, problem zaczyna sie przy normalnej jeździe jak automat za szybko wrzuci czwórke, wiec moznaby wnioskowac ze przy niskich obrotach jest za mało mocy.

Tak czy inaczej auto naprawde dobrze sie zbiera, szczegolnie ze to tylko 100 kucy i automat no i duża masa

raczej normalne, ja sobie darowałem E i smigam normalnie na S, bo korzyści ze spalania znikome a radość z jazdy zabrana -pomimo trochę innej mocy...

sam zmień kopułkę i palec na starą i będzie wszystko jasne, choć nie często się zdaza aby nowe były uszkodzone, ale jednak...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

Kolego, jeśli Ci się uśmiecha brykać do Jankowic pod Pszczyną to polecam:

Janosz Piotr. Mechanika pojazdowa
43-215
Jankowice,
Jodłowa 17
woj. Śląskie, pow. pszczyński, gm. Pszczyna

Tel.: 32 211 54 37

Z mercedesami radzą sobie od A-Z również ASB etc. Tylko gazu Ci tam nie zrobią, będziesz miał zrobione na benzynkę, a z gazem to sobie potem mieszasz na własną odpowiedzialność...

Zadzwoń, popytaj i myślę że po wizycie będziesz zadowolony

Kurcze, dopiero teraz to przeczytałem, dzięki wielkie, sprawdze