Witam,
Długi czas szukam dobrego forum, gdzie ludzie znają się na rzeczy. Sam jestem powiedzmy "mechanikiem" i jakieś tam mam pojęcie na temat działania silników

, ale natrafiłem na problem z którym sobie nie mogę poradzić.
Kupiłem moje coupe świeżo sprowadzone z holandi. Mój C124 230CE KAT ma założony gaz holenderski, ale wszystko było sprawne. Miałem parę wystrzałów, ale kończyły się tylko na wystrzeleniu gumki od powietrza, od dołu przepływomierza. Po jakimś miesiącu użytkowania zapaliła mi się kontrolka poziomu płynu w chłodnicy. sprawdziłem olej, i był w nim płyn, więc natychmiast dałem głowice do planowania, nowa uszczelka, sprawdzone kanały, i szczelność silnika, wszystko ok. Wymieniłem płyn chłodniczy, oleje ( skrzynia i silnik ) wszystkie filtry, zrobiłem pompę ciśnienia w skrzyni, nowe przewody beru, świece champion, nowe paski, szczotki alternatora, nowy przepływomierz, zrobiłem też zawór bezpieczeństwa przed dopływem do przepływki. Miałem też dużo problemów z elektryką w aucie. Nic prawie nie działało, ale to zrobiłem zaraz po sprowadzeniu, wszystkie nowe bezpieczniki, dwa "nowe" sterowniki, i parę innych pierdół i się obudziło to co miało.
Po remoncie silnika, mam problem. Auto ogólnie jeździ, cały czas go użytkuje, ale tylko i wyłącznie na gazie....Nie będę się pytał co może być przyczyną tego że źle chodzi na gazie, bo podstawą dobrego chodzenia na gazie jest dobra praca na benz

a jej w ogóle nie ma.....
Wymieniłem pompę paliwa, bo myślałem że było za słabe ciśnienie paliwa, wymieniłem przepływomierz ( na taki sam model więc nie może to być problem ), nowy rozdzielacz paliwa, przewody paliwowe nie zapchane, do i z listwy wtryskowej idzie paliwo ( też ją wymieniłem ), oczywiście jest zapłon, bo na gazie chodzi ( choć musze go dobrze rozgrzać bo poniżej 40* schodzi poniżej 500 obrotów i gaśnie. Dochodząc do sedna, paliwo jest, iskra jest, zapłon dobrze ustawiony, nic mi nie stuka nie wali ( na gazie ) a na benzynie jak nie chciał tak nie chce odpalić, nie mam pojęcia co może być nie tak....gaz mam podłączony na stałe, tzn odpala od razu na nim. co wiem że nie jest dobre...ale co mam zrobić...auto tydzień stało u znajomego mechanika, który na prawdę ma pojęcie o mercedesie...i sam nie może dojść o co chodzi. Zaznaczę że jest to najprostsza wersja silnika, bez żadnych komputerów itp, nie może ( przynajmniej mi się wydaje ) być to problem elektryki...
Proszę o pomoc. Bardzo będę wdzięczny.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników gwiazdek
