Wojtyla pisze:
przeczytałem tekst z linka i nic z niego nie wynika
Nie rozumiem o co Ci chodzi, co ma wynikać ... podałem link jako odpowiedź na sugestię, żeby sprawdzić i wymienić uszczelniacze zaworowe, co zostało zrobione, o czym pisąłem w podanym linku
Wojtyla pisze:
bo tak zawsze jest nawet jak kupujesz nową część i ona klęknie to pan w sklepie będzie szedł w zaparte, że została ona źle zamontowana przez Ciebie lub mechanika
Niestety, akurat tutaj była ewidentna wina pierwszego właściciela, który zamiast kupić nową część, poszeł po kosztach i starą ... znitował
Wojtyla pisze:
A co do tekstu to jak już coś wpadnie do komory czy to śubka od przepustnicy, czy odłamek kolektora ssącego, czy jakaś pierdółka pozostawiona podczas wymiany filtra powietrza, czy odłamek prowadnicy zaworów ssących to niestety trzeba wyjąć głowicę i zrobić ogędziny
No i niestety tak też się stało, pech chciał, że zaraz po kupnie samochodu, szczęście w tym takie, że na postoju a nie na autostradzie, która jechałem 2 godziny wcześniej.
Wojtyla pisze:
Ciekawe jak?!? wyjmował go mechanik?!? bo ja znam 2 sposoby sprawdzania
1 przyrząd do łańcuchów
2 wyjęcie i sprawdzenie "zwisu" bocznego łańcucha
Powiem Ci szczerze, że nie wiem, nie dociekałem, warsztat jest na tyle zaufany, że nie mam podstaw aby nie wierzyć, podawali mi nawet wtedy naciągnięcie/wychylenie ? łańcucha, mam to gdzies nawet w papierach, które otrzymałem przy odbiorze samochodu.
Wojtyla pisze:
a może pierścień uszczelniająco-zgarniający jest pęknięty?!?[drugi]
Może, ale podejrzewam, że zostałbym poinformowany, ze trzeba to sprawdzić, po moich sugestiach o paleniu oleum.
Niestety rozebranie dołu silnika, na 100% podwoiłoby koszty.
Ale dobrze usłyszeć obiektywną opinię
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)