MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 14, 2025 12:25 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz gru 03, 2006 12:33 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 16, 2006 9:38 am
Posty: 113
witam
u mnie przy wyłączonym silniku i bez włącząnych odbiorników prąd upływu to ok 10mA , czy taki prąd może byc zużywany na podtrzymanie pamięci radia ? czy jeśli jest taki upływ rzędu dziesiątek mA to wogóle jest się czym przejmowac ? :)
pozdrawiam

_________________
Instalacja na OR cena 49 zł: http://je.pl/9c7d


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 03, 2006 8:00 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz maja 23, 2004 5:53 pm
Posty: 166
Lokalizacja: WLKP
kielbik pisze:
Wszystko sie wyjasnilo. Pomierzylem napiecie ladowania i oto wynik:

w polozeniu P, ok. 500 obr/min

10,3 V - wszystkie odbiorniki wlaczone (dlugie swiatla, klima, dmuchawa, ogrzewanie tylnej szyby)
10,9 V - tylko swiatla mijania
11,5 V - wszystkie odbiorniki wylaczone

w polozeniu N, ok. 650 obr/min

10,4 V - wszystkie odbiorniki wlaczone
13,7 v - wszystkie odbiorniki wylaczone

czyli alternator na wolnych obrotach prawie w ogole nie laduje, na podwyzszonych lepiej (a taki mial byc wyremontowany...). Co moze byc przyczyna? Dlaczego nie zapala sie kontrolka ladowania?

Meeta pisze:
Czy zbiegło się to jakoś bliżej w czasie (regeneracja i kłopoty)?
nie wiem, auto kupilem juz z tym "zregenerowanym" alternatorem


Kontrolka może się nie zapaliła bo jest spalona żarówka lub ...mozliwe że akumulator sam w sobie wykazuje mniejsze napięcie np. 10 V a ładowanie masz 10,3 V, a z tego co wiem kontrolka zapala się jeśli napięcie ładowania jest mniejsze od napięcia akumulatora.
A tak wogóle to nierozumiem jaka jest różnica w położeniu P i N , przeciez to powinny być jednakowe obroty...tak wogóle to bardzo niskie te obroty...


Ponadto ja w swoim poście napisałem :
Cytuj:
Odłączyłem wtyczkę pierwszą od lewej i... pobór prądu spadł do 0,01A czyli sukces!!! . Sprawdziłem jeszcze działanie centralnego zamka, lampki w bagażniku, tylnej lampki sufitowej..i wszystko działa !!
Dalej nic nie odłączałem bo po co skoro wszystko działa jak należy.


więc może zrób tak jak ja i nie wywalaj całkiem tego sterownika tylko odłącz jedną wtyczkę, dla przypomnienia link do mojego problemu http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=16194&highlight= <br>Dodano po 10 minutach.:<br>
rzepak pisze:
witam
u mnie przy wyłączonym silniku i bez włącząnych odbiorników prąd upływu to ok 10mA , czy taki prąd może byc zużywany na podtrzymanie pamięci radia ? czy jeśli jest taki upływ rzędu dziesiątek mA to wogóle jest się czym przejmowac ? :)
pozdrawiam


Tak , to prawidłowy pobór prądu, tak jak napisałem powyżej u mnie jest 0,01 A czyli 10 mA

_________________
<b>Aktualnie: Chrysler Grand Voyager 2000 3.3 automat
<b>Poprzednio: W124 200E 1992 automat..
Poprzednio: <b>W126 280SE<b> 1985 ..też oczywiście automat


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 05, 2006 10:34 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 07, 2006 9:56 pm
Posty: 428
Lokalizacja: Lidzbark warminski
kielbik pisze:
Wszystko sie wyjasnilo. Pomierzylem napiecie ladowania i oto wynik:

w polozeniu P, ok. 500 obr/min

10,3 V - wszystkie odbiorniki wlaczone (dlugie swiatla, klima, dmuchawa, ogrzewanie tylnej szyby)
10,9 V - tylko swiatla mijania
11,5 V - wszystkie odbiorniki wylaczone

w polozeniu N, ok. 650 obr/min

10,4 V - wszystkie odbiorniki wlaczone
13,7 v - wszystkie odbiorniki wylaczone

padł regulator napiecia przy alternatorze nawet przy włączonych wszystkich odbiornikach napiecie ma byc 14,2 V nie zalezy to od obrotow silnika
lepiej go wymien bo gorsze od za malego napiecia jest za duze napiecie moze ci w najlepszym razie wygotowac akumulator a w najgorszym przypadku spalic urzadzenia w aucie

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991


Na górę
 Tytuł:
Post: śr gru 06, 2006 10:52 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
dr_FranekStein. pisze:
Kontrolka może się nie zapaliła bo jest spalona żarówka lub ...mozliwe że akumulator sam w sobie wykazuje mniejsze napięcie np. 10 V a ładowanie masz 10,3 V, a z tego co wiem kontrolka zapala się jeśli napięcie ładowania jest mniejsze od napięcia akumulatora.
Kontrolka jest w porzadku (zapala sie po wlaczeniu zaplonu i gasnie po uruchomieniu silnika) ale z ta roznica potencjalu to chyba masz racje bo akumulator chyba juz ledwo zipie, jak wylacze silnik to natychmiast lampka oswietlenia wnetrza przygasam az dziw, ze w ogole daje rade uruchomic silnik!

dr_FranekStein. pisze:
A tak wogóle to nierozumiem jaka jest różnica w położeniu P i N , przeciez to powinny być jednakowe obroty...tak wogóle to bardzo niskie te obroty...
Zawsze miedzy P a N jest co najmniej 150 obr/min roznicy. Jeszcze nie widzialem automata w ktorym byloby inaczej. A widzialem ich juz sporo.... Obroty niskie bo przeciez silnik 6-cylindrowy. Im wiecej cylindrow tym nizsze wolne obroty i szostki maja wlasnie ok. 500-600.

dr_FranekStein. pisze:
więc może zrób tak jak ja i nie wywalaj całkiem tego sterownika tylko odłącz jedną wtyczkę
zrobie jak sie nalezy, czyli odlaczajac kolejne bezpieczniki ale najpierw musze zdobyc kod do radia (lezy w Katowicach). W ogole zajme sie regulatorem i cala elektryka jka przyjade do Polski na Swieta

Debesciak pisze:
padł regulator napiecia przy alternatorze nawet przy włączonych wszystkich odbiornikach napiecie ma byc 14,2 V nie zalezy to od obrotow silnika
lepiej go wymien bo gorsze od za malego napiecia jest za duze napiecie moze ci w najlepszym razie wygotowac akumulator a w najgorszym przypadku spalic urzadzenia w aucie
wymiana reglera juz postanowiona ale dopiero w Polsce, akumulator tez do wyrzucenia

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 08, 2006 11:33 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
kielbik pisze:
Zawsze miedzy P a N jest co najmniej 150 obr/min roznicy.

Między P i N, czy między P lub N a biegami "jezdnymi"? Nawet w drugim układzie zmiana o 150 rpm to już sporo.

Ponadto nawet dla V8 500 obr. to IMO jest mało. Na czuja powiedziałbym, że okolice 700 byłyby zdecydowanie bardziej właściwe.

Jak już parę razy pisałem, na stacjach diagnostycznych mają zazwyczaj zestawienia parametrów różnych silników. Można sprawdzić. Również w archiwum powinno coś być.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 08, 2006 6:09 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Cytuj:
Między P i N, czy między P lub N a biegami "jezdnymi"?
oczywista pomylka z mojej strony: chodzilo o roznice miedzy P i N oraz pozostalymi biegami, jak to zgrabnie ujal Wookee, "jezdnymi"

Wookee pisze:
Nawet w drugim układzie zmiana o 150 rpm to już sporo.
mialem juz pare automatow i za kazdym razem bylo tak samo: co najmniej 150 obr/min. Popusc w aucie z mechaniczna skrzynia, przy nacisnietym hamulcu roboczym i wlaczonym 1. biegu, pedal sprzegla tak, zeby zaczal byc przenoszony na kola moment obrotowy silnika a przekonasz sie o ile spadna obroty... :)

Wookee pisze:
Ponadto nawet dla V8 500 obr. to IMO jest mało. Na czuja powiedziałbym, że okolice 700 byłyby zdecydowanie bardziej właściwe.
sa silniki, ktore kreca sie 60 [!] obr/min. Uwierz mi....

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 11, 2007 11:51 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Wymienilem regler, oryginal Bosch (made in India). Niestety nic nie pomoglo :(. Czy to wina alternatora? Zauwazylem tez, ze ladowanie bardzo mocno siada przy wlaczaniu kolejnach biegow dmuchawy, na 4 auto juz prawie gasnie i nawet dodanie gazu nie pomaga. Lampy zaczynaja swiecic jasniej dopiero powyzej ok. 3500 obr/min. Jakies zwarcie czy co? Jestem zrozpaczony!

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 9:52 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Jak sie za bardzo na tym nie znasz to wymontuj alternator i daj do sprawdzenia do elektryka duzo to nie kosztuje.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 9:58 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Jako człowiek, który nie wierzy w niewidzialne elektrony, widzę to tak [zlosnik]:
Drogą eliminacji, zostaje Ci albo jakieś przecudne zwarcie albo ten prawie-jak-nowy nowy alternator. Może ta regeneracja to było przesmarowanie, a nie wymiana szczotek (czy jak im tam), a może w ogóle jej nie było? ;) Fakturę widziałeś? Jeśli tak, to czy jesteś pewien, że za ten alternator?

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 10:01 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Jak by mial taaaaakie zwarcie to przy dobrym alternatorze juz dawno by mu sie objawilo droga zapachowo-dymno-plomieniowa :-D

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 10:11 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
TReneR pisze:
taaaaakie zwarcie

Wookee pisze:
przecudne

A ja i tak w te małe ujemne nie wierzę [zlosnik]

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 11:33 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
TReneR pisze:
Jak by mial taaaaakie zwarcie to przy dobrym alternatorze juz dawno by mu sie objawilo droga zapachowo-dymno-plomieniowa :-D

nie tak do końca [szalone] zgubiłem prąd na trasie Poznań-Karpacz-Poznań(dojechał do Polkowic)i nic gdyby to było od aku to się zgodzę bo tratwa (fijat 125) mi to udowodniła na trasie Wrocek-Sobótka (siwy dym) [szalone]
kielbik pisze:
Niestety nic nie pomoglo .

Mówimy tu o napięciu to jest ważne ale istnieje coś takiego jak natężenie prądu [zlosnik] nić nie demontuj podjedź grzecznie do elektryka niech złapie w łapy cęgi Dieza (czy jakoś tak to się kreśli) i niech porobi proste pomiary bez odkręcania czegokolwiek wyłączony zapłon-włączony zapłon-obroty jałowe-wyższe obroty-włączone odbirniki podstawowe(dmuchawa,światła,radio,awaryjne) na jałowym i podwyższonych obrotach jeżeli prąd nie będzie szedł w stonę baterii to jest padnięty alternator (może być mostek Gretza lub jedna z diód prostowniczych ale również może być klęknięta któraś z diód samowzbudych ) trzeba się zastanowić co się opłaci bardziej rejmont czy zakup używki [szalone]
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 12:25 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Wojtyla pisze:
Witam
TReneR pisze:
Jak by mial taaaaakie zwarcie to przy dobrym alternatorze juz dawno by mu sie objawilo droga zapachowo-dymno-plomieniowa :-D

nie tak do końca
pozdro


Tak z prostego przeliczenia; sprawny alternator daje powiedzmy min 60A co przy napieciu ~12V da 720W (zakladamy ze caly prad idzie w zwarcie; a to z tad ze alternator nie potrafi podniesc napieca do nominalnej wartosci) - miejsce ktore oddaje taka moc do otoczenia dosyc szybko sie najpierw gorace a puzniej dymno-smierdzace.
Moim zdaniem na 100% alternator - tym bardziej ze juz wlaczenie dmuchawy na 4 bieg powoduje gleboki deficyt pradu. Od razu alternator na warsztat.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 4:28 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
Witam
TReneR pisze:
sprawny alternator daje powiedzmy min 60A co przy napieciu ~12V da 720W

dlatego napisałem że cęgi Ditza bo alternator nie daje 60 A tylko na jałowych obrotach bez obciążenia ok 10-15A z obciążeniem ok. 3-6A wraz ze zwiększaniem prędkości obrotowej prąd rośnie przy prawie stałym napięciu ale uwierz że nie dojdzie do wartości wystawionej na tabliczce znamionowej alternatora (to jest możliwość na hamowni bez obciążenia i zadanych obrotach)
A wracając do obliczeń jeżeli alternator podaje 60A przy ok.14V i mamy moc ok. 840W to po godzinnej jeździe latem bez świateł i innych pierdół mamy mały dylemat bo gdzie ten prąd zapakować skoro aku już pełne? [szalone] Najchętniej to zakupiłbym takie cęgi sobie prywatnie ale dla 3-4 pomiarów w roku lepiej mi je pożyczać od kolegów elektroników z pracy [zlosnik] a uwierz lub nie już parę razy się zdarzyło że miernik pokazywał ok.14 V a prąd szedł od aku do pojadu i z ładowania była du..a [szalone]
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 12, 2007 4:49 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
840W to po godzinnej jeździe latem bez świateł i innych pierdół mamy mały dylemat bo gdzie ten prąd zapakować skoro aku już pełne?


To akurat nie problem - jezeli aku jest naladowane to wzrasta na nim napiecie a w rezultacie regulator w alternatorze obniza prad magnesowania -> maleje prad alternatora.

Na "przywarciu" alternator da z siebie wszystko (jezeli bedzie tylko wystarczajace napiecie zeby wytworzyc wystarczajacy prad magnesowania) i spokojnie przekroczy wartosci znamionowe. To ze prad ladowania nie dochodzi do wartosci znamionowej wynika z pracy regulatora - dlatego do mojej kalkulacji wzialem ~12V a nie 14.4V (kiedy to regulator praktycznie wylacza alternator).

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl