Miernika dB w uchu nie mam, ale te silniki pracuja jak sieczkarnie albo maszynki do miesa

Cisza we wnetrzu to glownie zasluga porzadnego wyciszenia calej kabiny i komory silnika. Nawet bez tego plastiku na silniku juz jest glosniej. Mnie chodzilo raczej o doznania dzwiekowe z zewnatrz, w srodku jest rzeczywiscie cicho, ale widac tylko ze mnie taki bociani meloman
Ostatnio wszyscy znajomi sie rzucili na te cdi, a je tych dzwiekow po prostu nie lubie, a sluchac musze.. Spalanie tez nie takie rewelacyjne, bo w cyklu mieszanym swoim osiolkiem schodze ponizej 7, a juz moj ojciec ma problem, a to konstrukcja mlodsza o jakies 15 latek

A ze przy 120km/ciszej.. ja mam wtedy 2700obr/min, ojca 210tka 2100obr, a Kolegi eSka pewnie z 1800, takze tego sie raczej nie da porownac.
Pozdrawiam <br>
Dodano po 5 minutach.:<br>
MERCEDES 4 EVER pisze:
jak taka Esa spala około 6 ltr to jak w 210 nie schodzi ponizej 7 to cos nie teges moim zdaniem
Nie moja sprawa tylko ojca

A co do chipa, pisalem maile do carlssona i odpisali, ze 1-1,5 litra wiecej moze wziac, zalezy jak sie jezdzi, a ja niestety wiem jak ojciec jezdzi

Przesiadl sie z osla to sie nacieszyc nie moze. Kopceniem sobie juz glowy nie zawracam, bo 220 cdi znajomego tak samo dymi jak sie przydusi, wiec to chyba norma po prostu. A moze ja przewrazliwiony jestem
