Ty jednak chcesz świat na siłę uszczęśliwić....
Ok.: nie będę wracał do tematu przydatności tego kondensatora, bo zdążyłem się przekonać, że masz na ten temat zdanie wyrobione i ten temat określam niniejszym jako drażliwy.
To masz teraz parę rad na temat kondensatorów:
-kondensator kondensatorowi nierówny. Doszliśmy już do tego, że nie może to być kondesator elektrolityczny (czyli taki, co ma plus i minus)- pomimo tego, że jego wymiary są bardzo atrakcyjne w porównaniu do pojemności.
-jak już zauważył Kolega
TReneR kondensator ten musi mieć małą indukcyjność. Przekładając to na język "mało obznajomionych" kondensator taki musi w bardzo szybkim tempie mieć zdolność do pełnego naładowania i pełnego rozładowania. Wiąże się to z dosyć dużym prądem płynącym przez końcówki, i zazwyczaj popularne kondensatory używane w sprzęcie elektroakustycznym tego założenia nie spełniają. Widziałeś kiedyś kondensator przy silniku w pralce automatycznej? On ma TYLKO 4 MIKROFARADY! To właśnie dodatkowe wymogi zrobiły z niego potwora!
-dołóż do tego, że taki kondensator musi pracować w ekstremalnych warunkach (zarówno temperatury, jak i wilgotności oraz wibracji)
Rzadko który kondensator ze sklepu elektronicznego te warunki spełnia. Za chwilę wskutek wstrząsów urwie mu się noga, lub wskutek temperatury spowoduje przebicie i zwarcie.
Niby z jednej strony chcesz mieć auto tak, jak przewidzieli inżynierowie z Mercedesa - ale z drugiej strony robisz to (hm...) GŁUPIO
Niby dobrze, że się pytasz, ale czasami odnoszę wrażenie, że do wiadomości przyjmujesz jedynie te rady, które potwierdzają Twoje podejście do tej sprawy. Dlaczego nie skorzystasz z mojej rady (jeżeli już chcesz ten kondensator mieć zamontowany) i nie udasz się do elektromechanika w celu zakupu takiego (z demontażu) za parę złotych?
Akurat w tym przypadku próba udowodnienia założenia "a jednak potrafię to zrobić!" nie będzie miała przełożenia na skuteczność naprawy.
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)