WojtekW pisze:
To nie mit, że KE z LPG (szczególnie I i II gen) się po prostu nie lubi..
Z tym się nie zgadzam. I gen to szczyt prostoty i jako taka dobrze założona działa sprawnie. Co do II gen - ew. z tym mogę się zgodzić - zbyt wiele "nastawników" i regulatorów powoduje że trudno czasem utrafić odpowiednie parametry. Do regulacji potrzebna jest cierpliwość której "gazownicy" nie mają z powodów czasowo-finansowych a "śmiertelnik" z braku odpowiedniej wiedzy.
WojtekW pisze:
które jest być może związane z szczęśliwym zbiegiem okoliczności.
"Aluzju poniał" ale tak na logikę - 13 lat szczęśliwego zbiegu okoliczności chyba nie ma racji bytu tym bardziej że jakoś w Totka nie wygrywam.
Dodam, że dwóch moich kolegów także nie narzeka. Jeden nawet za moją radą przekształcił II gen na I (odłączył sondę Lambda i powywalał silniczki krokowe - oczywiście przy LPG) i stwierdził że to jest to.
WojtekW pisze:
Nie dalej jak dwa miesiące temu widziałem zagazowaną 124 na KE u mojego mechanika, która w ciągu dziesięciu minut strzeliła porządnie dwa razy.
No cóż - jaki mechanik takie efekty.
Mój silnik ostatni raz kichnął (nie strzelił) chyba z 6 miesięcy temu i to przy..... przełączaniu na Pb.
P.S. Kolejnego 300 także "zagazuje" - identycznie. Chyba nie sądzisz że należę do osób które zgodnie z przysłowiem "
zrobię na złość mamie i odmrożę sobie uszy" szukają problemów.