Sebian pisze:
I przeszczep, ale nie numerów, tylko mózgu kierowcy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
a po jaka cholere przerabiać poczciwe W124 na taką E klase??
jak chcesz jeżdzić E-klasą to sobei poprostu taką kup, a nie kupisz W124 przeklepiesz co z zewnątrza "troche blachy" i będziesz szpanował E-klasą. Wiesz co... jak czytam o takich przeróbkach ( jak rozumiem przeszczepik silnika, wymiana boczków na inne aby wcisnąć audio, stare pozostawiając w oryginale, jakiesz detale ) to proponował bym abyś kupił sobie VW i na każdym forum na jaki bys nei był będziesz miał recepte na tjuningowanie:
1 czarne szyby ( im więcej bombli tym lepiej)
2 rzuć go na glebe
3 zapodaj wielkie szerobie kapcie ( co w połączeniu z niskim zawieszeniem jest jednoznaczne z utratą geometri zawieszenia)
4 dużo.. dużo UV
5 i im więcej szpachli na samochodzie tym lepiej
6 o tandetnych barokowych obleśnych dokładkach pod...... ( i tu możesz wymienić wszystkie cześci składowe samochodu )
są samochody które po przeróbkach takiego kalibru sa poprostu nie akceptowane przez innych użytkowników ( a ferrari tez byś tjuningował na nowszy model?? ) , a co dopiero o milośnikach

, więc albo kup sobie najnowszą E-klase w full wypasie ( tylko nei zapomnij o ogniwach słonecznych na dachu !! ) i dopiero zacznij przerabiać na kolejny model który wyjdzie ... ciekawe co wtedy... " ale ja dałem za niego 450 000zł , jak teraz go tak popsuć" - i weż pod uwage że podobnie kosztowała w owych czasach te biedna W124.
a najbardziej szokujące jest to że coraz więcej osób posiadając W124 przerabia go na okularnika, nawet więcej w "Automobiliście" jest ogłoszenie - zakład blacharski specjalizacja przeróbka W124 na model okularnik -
![[puke2]](./images/smilies/puke(1).gif)
, o ile jest to wykonalne to linia drzwi ( kanciaste ) nei pasuje to przodu .... czasem nawet tyłu nie zmieniają
![[zlosniki]](./images/smilies/zlosniki.gif)
- bo sam przód to już szpan
![[zlosnikhihi]](./images/smilies/zlosnikhihi.gif)