WojtekW pisze:
W tej chwili IV gen to wydatek rzędu 2700 zł (z butlą 60l w miejscu koła zapasowego i wlewem gazu we wlece paliwa)

Ja mam w qp butle w kole o poj. 45 litrów, podobno to max co się zmieści... Inaczej coś wystaje nie zamyka się itp... <br>
Dodano po 14 minutach.:<br>
broneq pisze:
230CE nie bo:
To jest idealny silnik do 190tki, w W124 dostaje już zadyszki. Jeżdżąc zarówno 230E jak i 230CE stwierdziliśmy z Ojcem, że do 124 nadaje się albo fajny diesel albo R6. Za 230 przemawia ekonomia. M102 potrafi przyjąć gaz (jeśli jest WŁAŚCIWIE SERWISOWANA CO 7-8tys km) i spali go po mieście 12 po trasie 10. Benzynki 1-2L/100km mniej
Nie zgodzę się z tobą. Jeśli auto nie jest załadowane i jedzie się w dwie osoby jazda jest bardzo przyjemnia (przynajmniej mój silnik nie wydaje się mieć zadyszki-nawet na gazie). Jeśli chce sie szybciej odjechać po prostu trzeba kręcić silnik do 5,5 tys na każdym biegu i tyle. Spalanie wtedy wzrasta ale o zadyszce nie ma mowy. Może trafiła ci się jakaś padaka z zajechanym silnikiem. Co do serwisowania gazu to ja wymieniam filtr co 10 tys. (8 zł) i po 80 tys. regenerowałem parownik, choć można było jeszcze spokojnie 50 tys jeździć. Żadnych przeglądów co 7-8 tys., tyle to ja robię w 2 miesiące. Spalanie, jak już pisałem, średnie 13, tzn. na trasie 130-150, miasto raczej szybko, nie wierzę żeby nie jeżdżąc jak emeryt ten silnik spalił 10 czy 11 litrów gazu. <br>
Dodano po 7 minutach.:<br>
broneq pisze:
W W126 podobno spoko mieści się w 14/100 więc w W124 powinno być mniej. Co do gazu, to ja już wolałbym swapnąc diesela, a tak w ogóle, to jak mnie stać na Mercedesa to stać mnie na benzynę.
No właśnie,
podobno. Jeśli jeździsz 5-10 tys. rocznie to możesz sobie i 500E na benzynie utrzymywać, jak mnie stać na 18 letnie qp za kilkanaście tys. zł to wcale nie znaczy, że mam do niej lać benzynę za 4,5zł za litr i rocznie wydawać ok. 5 tys. na paliwo
Skoro nowe ML i S śmigają na gazie to ja też nie widzę przeszkód...
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)