zegarek pisze:
Tak na logikę - ekonomizer podłączony jest do kolektora i wychyla się w zależności od podciśnienia jakie tam panuje.
Skoro włączasz D i wciskasz hamulec to silnik dostaje obciążenie i tym samym zmienia się podciśnienie w dolocie, przez co wychyla się wskazówka ekonomizera. Jak do tego włączysz klimę to nie ma bata, żeby się nie ruszył.
Proste urządzenie i nie ma co tu filozofować.
Twoja logika prowadzi do stwierdzenia, że jak włączysz D, wciśniesz hamulec, włączysz klimę i zechcesz skręcić i włączysz kierunkowskaz to auto Ci zgaśnie bo będzie już tak obciążone obowiązkami!
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
A od czego jest na przykład regulator wolnych obrotów, ano od tego żeby podnieść obroty kiedy auto ma wieksze obciążenie i wkazówka wraca na pozycję minimum. To nie filozofia i nawet nie czary to są fakty. Jeżeli wskazówka się wychyla na postoju to znaczy że jest coś nie tak, nie działa jakiś czujnik, nie działa jakiś regulator, łapie wolne powietrze, zły zapłon, zły skład mieszanki........... Zrób test: zapal samochód, zostaw na P (lub na luzie), wciśnij gaz, trzymaj 1000 obrotów i co ze wskazówką? jest wychylona? Powinna być przy Twojej logice.
Prawidłowo wygląda to tak że, włączasz wszystko w aucie co jest możliwe, wrzucasz D, trzymasz hamulec i wskazówka w idealnie wyregulowanym siliku nie wychyli się.
zegarek pisze:
Czy silnik nie ma znaczenia?
Dajmy silnik m102 i m117, zupełnie inne kolektory ssące, zupełnie inne moce i inne panujące podciśnienie przy tych samych obciązeniach. Skoro mechanizm ekonomizera ten sam(tak mi się wydaje), to dlaczego miałby wskazywać to samo przy tych samych obciązeniach?
Czy podciśnienie w kolektorze dolotowym będzie takie samo dla ASB na D z wciśnietym hamulcem i w manualu na pierwszym biegu z wciśniętym hamulcem? Bo o takim przypadku tylko była tu mowa.
Może nie mam racji, ale wiem jak działa ekonomizer
![[jezyk3]](./images/smilies/jezyk3.gif)
Jeżeli chodzi o mnie to nie musisz tego rozumieć, rodzaj silnika nie ma żadnego znaczenia bo ten ekonomizer nie jest tak mądry i nie oblicza procentowego spadku mocy w danym silniku, zrób test o którym napisałem wyżej i napisz czy Twoja teoria się sprawdza, możesz też jechać 70km/h na prostej drodze trzymając równo gaz i w silniku M102 wskazówka będzie na minimum, chcesz mi napisać że auto przy 70km/h nie robi obciążenia silnikowi?
A może ekonomizery w moich 9-ciu Mercedesach były uszkodzone.
Jak widzisz ja mam takiego bata co to nawet włączenie klimy go nie rusza.
Panowie życzę kolorowych snów i mam nadzieję, że przez Wasze wychylające się ekonomizery na biegu jałowym będziecie spać dobrze, bo ja ze swoimi nie wychylającymi się śpię wyśmienicie.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
<br>
Dodano po 7 minutach.:<br>
ukaniu pisze:
Naturalnym jest, że na jałowych obrotach kiedy silnik ma niewielką moc dysponowaną obciążenie skrzynką na D czy nawet ogrzewaniem szyby powoduje zmniejszenie podciśnienia - czyli wychylenie ekonomizera. Jakie? tego nikt nie wie - bo nikt nie wie co tak naprawdę ekonozmier pokazuje.
Ja znam odpowiedź. Wcale się nie wychyla, widziałem u siebie wiele razy.
![[smiech]](./images/smilies/smiech.gif)
Wiem bo miałem wiele Mercedesów z ekonomizerami (wszystkie) i widzę że przy sprawnym silniku i jego układach wskaźnik nie wychyla się.
Co otrzymałem w nagrode w tym konkursie?
P.S.
Przepraszam za swoje nienaturalne Mercedesy.