MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Tylko z jednym..? Znaczy, reszta OK? [hehe]
Co do tego jednego: czy Ty naprawde uwazasz, ze to, co mozna nazwac panstwem, to MY? Na dzien dzisiejszy? Bo zgodze sie, ze teoretycznie jest (=moze byc) tak, jak mowisz.. ale tylko teoretycznie.
Praktyka jest inna [chory]

OT: Pamietacie powiedzenie Urbana ("Panstwo sie wyzywi", czy jakos tak..)? My u nas mamy wschodni typ panstwa, a tam nie ma czegos takiego, jak rownosc, demokracja etc. Jest car, i cala reszta.. ktora jest po to, zeby carowi bylo dobrze. Tylko i wylacznie po to.
Ktos sprobuje udowodnic, ze jest inaczej?

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/

Bylejacy obywatele tworzą bylejakie państwa.

Pozdrawiam.

PS. Swoją drogą nie mam pewności, jak się pisze "bylejaki". Może "byle jaki"

_________________
W114 280C 1974 "Esther"

Dołączam się do obserwacji i poszukiwań oczywiście. A przy okazji się wypowiem... Cóż, faktycznie byc może mieliście już "pozytywne przykłady" takie, ze po zapłaceniu auto wróciło. Ja też słyszałem o takich sytuacjach. Niemniej, ABSOLUTNIE należy wziać pod uwagę to, ze przestepcy zwykle są to ludzie, do których przemawia siła ( niestety ). I takie zapłacenie moze być odebrane jako słabość..i zachęta do dalszego drenowania "jelenia" na różne sposoby. To mówi mi moje doświadczenie Od razu mówię, ze nie jestem bandytą . Dawniej złodzieje mieli kodeks etyczny, a dzisiaj hm... moją znajomą, która od urodzenia mieszka na pradze ( Ma 60 lat ) obrabowali młodzi chłopcy mieszkający w sasiedztwie.
Niestety trzeba brać pod uwagę to, co mówi Nebelwerfer, cóż wejście w układ z przestępcami może byc niebezpieczne. Po prostu. Wiem, ze łatwo mi się wypowiadać, bo mojego na razie nie ukradli. Sam nie wiem, jak bym się zachował gdybym dostał taką propozycję.

pozdrawiam serdecznie

_________________
Piotrek z Jaworzna.
(acz od 15 lat w Warszawie)
W124 300 Diesel

Nie filozofuj mi tu
Myslisz, ze statystyczny Niemiec az tak bardzo odbiega od Polaka? Mialem okazje poznac i Niemcow, i np. Holendrow.. i nic z tego nie wynika. Ludzie jak my.
Tu chodzi o mentalnosc, o sposob na zycie/na widzenie panstwa - taki sposob mozna wyksztalcic, ale to trwa DLUGO. Poczatkowo ZMUSZA sie ludzi do takiego a nie innego zachowania, potem staje sie ono nawykiem, i powszechnie obowiazujaca zasada. Ale panstwo musi byc skuteczne, i caly czas czujne - bo czlowiek to takie bydle, ze jak mu sie tylko nieco popusci cugli, to zaczyna kombinowac. KAZDY czlowiek.

My rozmawiamy o Polsce. Polecam zapoznanie sie z jej historia, powiedzmy od XV w. - mamy spore zaleglosci, i brzydkie nawyki*. I niestety - bez radykalnych ciec nic sie nie da zrobic.. a sami nie zmusimy sie do radykalizmu. Wyksztalcenie w ludziach pewnych praworzadnych nawykow to jest robota na co najmniej pokolenie - co sie dzieje w szkolach, to chyba kazdy widzi..? Co sie dzieje w szkolnictwie wyzszym, to moge Wam powiedziec - np. na podstawie niedawnego kolokwium habilitacyjnego..
Latwo powiedziec: badzcie praworzadni, zostawcie sprawe sluzbom etc. Ja jestem czlowiekiem czynu na przyklad, i gdybym pozwolil panstwu (a dokladniej jego urzednikowi) na zajecie sie moim 230TE, to do dzis jezdzilbym na niemieckich blachach

* wczoraj poznym wieczorem bylem na spacerze z psem, w lesie kolo mojego domu. W pewnym momencie spotykam jakiego czlowieka, mijam go, ide dalej.. i nagle czuje smrod, fetor. I widze jakies jasniejsze plamy na drodze (sciezce dokladniej) przede mna. Ten skurwiel, ktorego minalem, nieco wczesniej sral na drodze, ktora chodzi sporo ludzi!!! Chociaz mial caly las do dyspozycji - nie, przeciez nie bedzie se dupy drapal, wysral sie tam, gdzie chodza ludzie [oslabiony]
Tyle o bylejakim spoleczenstwie.. ktore ma takie same prawa wyborcze, jak Ci, ktorzy robia kupke w kibelku

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/

Trzeba sie przed kolejna proba kradziezy zabezpieczyc.. mojemu koledze zapieprzyli Audi 80 (diesel), takie nowsze. Zabulil jakas tam kase, wrocilo. Wymyslil taki patent, ze dwa razy rano otwarte auto bylo, ale BYLO (caly czas jest) [ok]


Jako spoleczenstwo staczamy sie, jako panstwo rowniez. Takie sa fakty.

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/

Na szczęście autko już się odnalazło

_________________
MB W123 230E '80 Chinablau & W123 230 '77 Saharagelb
MB GLC 220d 4MATIC - plastik na co dzień ;)
Prezes MB/8 Club Poland
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój znajomy, a nie wrzeszcząc z
przerażenia - tak jak jego pasażerowie."

STAWROS-------( a swoją drogą - Nebelwerfer - to coś znaczy? może rozszyfrujesz ?)

dosłownie to wyrzucacz mgły. Wielolufowy moździerz na niekierowane pociski rakietowe - używany przez NIemców w II W.Ś.
takie tam maniakalne hobby poza moją gwiazdeczką

Kupowanie części na giełdzie jest sprawą każdego z osobna - bo to sprawa sumienia. Wiele osób jednak tłumi w sobie głos mówiący, że to wszystko jest towar z kradzieży, i są zadowoleni że nie przepłacili kupując w sklepie. Kijem Wisły nie zawrócisz, i niestety dopóki nie znikną przyczyny nie znikną też skutki. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę, póki to wszystko będzie się "bardzo" opłacało [kupowanie na giełdach towaru niewiadomego pochodzenia]. dopóty złodziejski przemysł będzie hulał na całego. Niekupowanie części na giełdach można porównać do wegetarianizmu - w swoim sumieniu nie przyłożysz swojego wsparcia do ohydnego procederu katowania zwierząt, ale niczego to nie zmieni, bo ludziom mięso smakuje i będą je kupować.
Za naszą zachodnią granicą jest inny świat, mimo że ludzie są ci sami. Prawo [jego skuteczność] ma na to wpływ, ale przecież "nasi" przyjeżdżają też kraść auta do Niemiec - i urosło to nawet do rozmiarów legendy. Dlaczego? Tak jak napisałem wcześniej - u nas każdy złom ma dużo większą wartość niż u nich, łatwo taki gorący sprzęt zbyć - i wszystko jest cacy.
Społeczeństwo obywatelskie? Jakim obywatelem ma być człowiek który boi się z domu wyjść po zmroku - bo w razie napadu to nie wiadomo co gorzej - czy się bronić i napastnika uszkodzić, czy może oddać wszystkie pieniądze i szybko uciekać. Człowiek uczciwy naprawdę nie ma po swojej stronie tych których powiniem mieć - czyli władzy państwowej. W takich warunkach nie ma się co dziwić, że ludzie pilnują tylko własnego nosa, i jak ktoś widzi przestępstwo, to lepiej się odwrócić i nie mieszać, bo można się tylko wpakować w niepotrzebne kłopoty - nikt nie wiem jak potężna grupa stoi za jednym dresem który np. włamuje się do czyjegoś samochodu. Żadne nawoływania, że tak nie powinno być, itd, nie mają sensu. Takie są skutki, a walczyć należy z przyczynami. Na przyczyny wpływ mamy nikły - od tego jest w każdym kraju władza. Dopóki Polska będzie tak dzikim krajem, dopóty nic się nie zmieni. Prawo dżungli - albo on mnie, albo ja jego - a wygra i tak silniejszy. Na początku lat 90 satyrycy martwili się, że nie będzie z czego się naśmiewać bo nareszcie ten kraj normalnieje - niestety nie mieli racji, i polska rzeczywistość przerasta obecnie Monty Pythona.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

Zamykamy temat.

Auto się znalazło, a wypowiedzi zaczęły już bardzo odbiegać od tematu... Wobec powyższego wątek zostaje zamknięty.

Pozdrowienia Zarząd

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka