MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Tankowanie W124T 250D - buty mi spadły!!!
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=10046
Strona 1 z 3

Autor:  Milosh [ śr sty 12, 2005 11:42 pm ]
Tytuł:  Tankowanie W124T 250D - buty mi spadły!!!

Witam

Dzis postanowilem zatankowac do pelna mojego kombiaczka. Z danych zaslyszanych, wyczytanych itp. wynika, ze pojemnosc zbiornika wynosi 72 literki. Dojechalem sobie dostojnie na stacyjke (na rezerwie - zostalo ok.3-5 ltr paliwa w zbiorniku. Przy 62l pistolecik mi odbil ale wiadomo ON sie pieni wiec na pewno jakas ilosc po odczekaniu i tankowaniu po tzw. kropli wejdzie. Dodatkowo informuje, ze autko mam od miesiaca wiec tankowalem go do pelna po raz pierwszy w zyciu. Po ok. 10 minutowym dolewaniu paliwa po kropelce (juz sie wylewalo na bruk i nic wiecej nie wlazlo) okazalo sie, ze do baku weszlo 73,66 litra ?????!!!!!. Dodac to tego zalozmy 4 litry co zostaly to daje nam prawie 78 ltr?!. Poszedlem z ryjem do kierownika stacji paliw ze sloganem na ustach, ze tu sie "rysuje" klientow, ale ten (byl bardzo mily) powiedzial, ze regularnie maja kontrole z "ramienia" niezaleznych "rzeczoznawcow" i w kazdej chwili moge sie z tymi milymi panami umowic na stacji i dokonac kontroli ilosci odmierzanego paliwa w stosunku do wskazan liczydla. Powiedzmy, ze mu wierze, poniewaz do tej stacji nigdy nie mialem wiekszych zastrzezen (wode i bronx mozna zakupic o kazdej porze [zlosnik] ), zawsze bylem mile obsluzony, poza tym to Petrochemia wiec nie jakas stacyjka "spod ciemniej gwiazdy".
Wg. VIN'u mojego pojazdu nie wynika abym mial powiekszony zbiornik paliwa wiec czemu wlazlo 73,6 litra? (przy okazji tankuje tam W201 2.0D mojej zony i wskazania licznika na dystybutorze mniej wiecej pokrywaja sie z prawda. Przy glebokiej rezerwie wchodzi po sufit 52-53 litry. Poj. fabryczna tego modelu to 55l)

Pytam wiec czy W124T 250D ma wiecej niz 72litry w standardzie?. Czy pojemnosc katalogowa obejmuje zbiornik + rure doprowadzajaca paliwo od wlewu czy tez sam zbiornik? (a jesli tak ile litrow pojemnosci moze miec orientacyjnie sama rura?).
Poza tym dziwnym jest fakt, ze ON sie az tak pieni (po odbiciu pistoletu, ktory byl standardowego przekroju - nie ten do TIR'ow wlazlo az 11,6 litra? czy to jest normalne?).

Moze przy tankowaniu takiej ilosci paliwa zbiornik ulegl tzw rozdeciu? [smiech] [zlosnik]

Czekam na opinie

Pozdrawiam

Autor:  _me: how_ [ czw sty 13, 2005 12:01 am ]
Tytuł: 

Wydaje mi się, że coś w fabryce podać musieli jesli chodzi o objętosć i podali orientacyjnie ile wchodzi bez większej gimnastyki & na pewno nie pod koras, a to zachowanie zgoła nieekologiszne. Bo co obchodzi większośc ludności, że im pistolet odbił & kto tankuje 10 min?? Dlatego takie stwierdzenia, że mi pali 8,33 a tobie 8,75 i to ja mam lepiej są bez sensu. Oszacowanie ile zostało w rezerwie to też śliska sprawa.

A widziałeś jak tankują mrówki na Ścianie Wschodniej? Mają kołek pod tylnym lewym kołem i podobno łatwiej nalać z nawiązką.

Autor:  erio [ czw sty 13, 2005 10:11 am ]
Tytuł: 

licznik dystrybutora przekłamuje prz odbijaniu ... dziala sprawnie (i wszyscy oczekują tego od niego na testach) przy ciągłym laniu paliwa a nie przy stękaniu.

Autor:  Milosh [ czw sty 13, 2005 11:49 am ]
Tytuł: 

Erio czyli twierdzisz, ze lanie paliwa powoli moze miec wplyw na jakosc wskazania?. Przy pelnym przeplywie blad jest mniejszy a przy dolewaniu do sufitu cienka struzka blad jest wiekszy i teoretycznie weszlo mniej paliwa niz wykazal licznik?

Czyli najlepszym wyjsciem byloby zalac do full az pistolet odbije, poczekac z 5 min (delikatnie naciskajac pistolet i lejac doslownie kilka kropli co 20-30s coby sie pompa nie wylaczyla) a w tym czasie piana opadnie i rzygnac z pistoletu znowu fo full ale na pelnym przeplywie.

Co Ty/Wy na to?

Czekam na info

Autor:  WeebShut [ czw sty 13, 2005 11:59 am ]
Tytuł: 

A po co Ci takie dokladne co do litra info, ile Ci wlezie do baku ?? :D

Jak chcesz sprawdzic czy stacja nie oszukuje, to wez 3 karnistry 20 litrowe, zalej kazdy do pelna, i zobacz na wskazania dystrybutora :D

Autor:  Stomek [ czw sty 13, 2005 12:49 pm ]
Tytuł: 

Dam Ci przykład z własnego życia jakie znaczenie ma lanie pełną rurą na wskazanie.
Na statku mieliśmy do zabunkrowania 30 m3 diesla. Wszystko zostało połączone szczelnie 2" wężami, znalazł się też przepływomierz. Goście zaczęli pompować i przy około 27 m3 wskazanie przepływomierza zgadzało sie mniej więcej z sondowaniem zbiorników. W tym momencie zaczęli stopować i paliwo nie płynęło całą rurą. Gdy skończyli pompowanie, u nas na wskazie było ponad 40 m3, a w zbiornikach niedużo ponad 27 m3- chcieli nas oszukać na 3 m3 diesla. Gdybyś sugerował się licznikiem, cieszyłbyś się, że za dużo zatankowali.

Autor:  Milosh [ czw sty 13, 2005 1:02 pm ]
Tytuł: 

po co mi dokladne wskazanie ile weszlo???? nawet nie to mi jest potrzebne. Po prostu chcialem go zlitrazowac (1 raz w zyciu) w trasie. Jade do Innsbrucka (ok 900km od mojego domu). Po dojechaniu na miejsce chcialem go dotankowac do pelna i wtedy wyliczyc spalanie. Na dluzszym dystansie jest to bardziej miarodajne. Problem w tym zeby go zalac do pelna po odbiciu pistoletu trzeba jeszcze dluuuugo dolewac aby paliwo pokazalo sie pod korkiem, a wtedy bede pewien, ze zatankowalem tyle co w Polsce i dokladnie [zlosnik] wylicze spalanie. Problem w tym, ze spalanie moze wyjsc o wiele wieksze z racji niedokladnosci licznika przy malym przeplywie.

Jak ten problem rozwiazac abym wiedzial dokladnie ile pali w trasie??? Jak zatankowac do pelna (moze w taki sposob jak pisalem w ostatnim poscie????) odczekac 5 min i walnac do pelna przy pelnym przeplywie????

Autor:  wiedzmin [ czw sty 13, 2005 5:02 pm ]
Tytuł: 

Jako ze pracowalem na stacji to powiem tak.. u nas usłyszałbys jedno słowo spierd....
Pokaż mi jakies dokumenty-legalizacje ze twój zbiornik ma 72 litry .. pała nie masz czegos takiego a ja opokaze ci legalizacje dystrybutora..
Co do lania na maxa czy dobijania to nie ma znaczenia.. Legalizacja odbywa sie przy max przepływie jak i przy dlawieniu. Dystrybutor nie przejdzie legalizacji jesli pokazuje za mało jak i za dużo ..
Takze skończcie prowadzic wywody.. No chyba ze tankujesz na jakiejs stacji w lesie ..

Autor:  Stomek [ czw sty 13, 2005 5:45 pm ]
Tytuł: 

Spróbuj zatankować do pierwszego odbicia, a po przejechaniu dystansuu jeszcze raz to samo. Błąd powinien być stosunkowo mały. Jak jeździłem brata 250TD to tak robiłem i liczenie spalania wychodziło mniej więcej miarodajnie- była różnica przy lataniu luzem i z lawetą.

Autor:  Bukol [ czw sty 13, 2005 6:45 pm ]
Tytuł: 

Superba zalewam zawsze tak samo: pistolet na automat i do pierwszego odbicia. Potem 3 "strzały" i po tankowaniu. W każdej instrukcji jest napisane, żeby pod korek nie lać (w tej od 124 też) i pewnie dlatego wyszło Tobie więcej niż 72, które nota bene oznacza pojemność samego zbiornika. Do tego dochodzi jeszcze wlew, który mieści zapewne kilka literków. Ale do rzeczy: przy założeniu, że ropa zawsze pieni się tak samo, spróbuj zrobić tak jak ja, a powinieneś za każdym razem uzyskać podobne wskazania. U mnie działa od lat.

Autor:  TrickyKid [ czw sty 13, 2005 7:10 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
Superba zalewam zawsze tak samo: pistolet na automat i do pierwszego odbicia. Potem 3 "strzały" i po tankowaniu.


Ja robię dokładnie tak samo - i dlatego byłem zszokowany patentami stosowanymi w USA. Wszędzie na stacjach napisy ostrzegające, że dolewanie paliwa po pierwszym "strzale" może spowodować zagrożenie pożarowe, ekologiczne, i uszkodzić samochód. To jeszcze pół biedy. Ale w USA na stacjach [chyba wszystkich, bo nie znalazłem innego systemu] płaci się za paliwo z góry. A więc - najpierw wizyta przy okienku, "poproszę 20 galonów 84ki na dystrybutor nr 3", płaconko i później tankowanie. ZAWSZE dystrybutor "strzela" 5, 10 lub 15 centów od wykupionego limitu [w zależności od tego na jakiej stacji się to dzieje], bez względu na to ile jeszcze zmieści się w baku. Z tego co wysondowałem wśród tubylców, prawie każdy przestaje lac po pierwszym "strzale", a po resztę już do okienka nie idzie.

Autor:  Milosh [ czw sty 13, 2005 7:53 pm ]
Tytuł: 

Siemanko

DW:Wiedzmin
Nie mędze tutaj tylko spotkalem sie pierwszy raz z taka osobliwoscia wiec chcialbym sobie temat zglebic. Po co jest to forum??? Gdzie indziej uzyskam wyczerpujace wiadomosci na ten temat???? Dla laika w tej materii jak jedzie na stacje i wchodzi mu wiecej paliwa niz traktuja o tym dane fabryczne + to co jeszcze bylo w zbiorniku to wnioski nasuwaja sie same.
Cytuj:
Pokaż mi jakies dokumenty-legalizacje ze twój zbiornik ma 72 litry .. pała nie masz czegos takiego a ja opokaze ci legalizacje dystrybutora..

Niestety nic takiego nie mam, nie chce miec i szczerze powiem, ze mam to w d.upie. Po prostu samo zjawisko dosc mnie zaintrygowalo, nasunelo sie pare pytan i stad ten post. Jedyne dane, ktorymi dysponuje dot. pojemnosci zbiornika paliwa to oryg. instrukcja obslugi (nota bene dzisiaj zakupiona), prospekty ww. modelu oraz strony www
Nie wiem czy Bozia dala Ci moznosc uwaznego czytania lecz napisalem, ze nie tankuje w lesie tylko na stacji sieci Petrochemii (jest nawet w centrum miasta [zlosnik] )

Co do skonczenia wywodow to wywody skoncza sie samoistnie jak ktokolwiek z tego forum uzna temat za wyczerpany lub Sz. Koledzy Bukol lub Stawros temat powyzszy zamkna.

BTW dzieki za cenne info ktore brzmi:
Cytuj:
Co do lania na maxa czy dobijania to nie ma znaczenia.. Legalizacja odbywa sie przy max przepływie jak i przy dlawieniu. Dystrybutor nie przejdzie legalizacji jesli pokazuje za mało jak i za dużo ..


Tym bardziej jestem w szale [smiech] [oczko]

Czyli wynika, ze rura + wlew maja pare litrow

I jeszcze jedno pytanie co do slow Bukola:

Cytuj:
W każdej instrukcji jest napisane, żeby pod korek nie lać (w tej od 124 też) i pewnie dlatego wyszło Tobie więcej niż 72, które nota bene oznacza pojemność samego zbiornika


Dzisiaj zakupilem takowa instrukcje. Pewnie jest tam taka nota tylko, ze nie znam jezyka naszych zachodnich sasiadow zza Laby.

Dlaczego nie zaleca sie lac po korek???? co, zbiornik sie urwie???? ze wzgledow bezpieczenstwa????? Cos takiego widze po raz pierwszy (czlek sie uczy przez cale zycie a i tak umrze glupi)

Odpowiedzcie prosze

PZDR

Autor:  erio [ pt sty 14, 2005 7:26 am ]
Tytuł: 

zalej latem pod korek i postaw auto na słońcu .... i obserwuj wylewająca się ze zbiornika benzynę , cieknącą po błotniku .... tylko pilnuj przechodzacych obok palaczy żeby ci przypadkiem nie rzucili kiepa pod samochód ;)

Autor:  Milosh [ pt sty 14, 2005 9:27 am ]
Tytuł: 

mam diesla [oczko]

Nie wiedzialem, ze paliwo zwieksza swoja objetosc pod wplywem temperatury. O to Ci chodzilo???

Autor:  WeebShut [ pt sty 14, 2005 10:09 am ]
Tytuł: 

wiedzmin pisze:
Jako ze pracowalem na stacji to powiem tak.. u nas usłyszałbys jedno słowo spierd....
Pokaż mi jakies dokumenty-legalizacje ze twój zbiornik ma 72 litry .. pała nie masz czegos takiego a ja opokaze ci legalizacje dystrybutora..
Co do lania na maxa czy dobijania to nie ma znaczenia.. Legalizacja odbywa sie przy max przepływie jak i przy dlawieniu. Dystrybutor nie przejdzie legalizacji jesli pokazuje za mało jak i za dużo ..
Takze skończcie prowadzic wywody.. No chyba ze tankujesz na jakiejs stacji w lesie ..


Wiedzmin a powiedz mi, ktora to stacja sie tak do klientow odzywa ? [szalone]

Nie musze miec legalizacji na swoj zbiornik, jezeli mam podejrzenie, ze dystrybutor na danej stacji oszukuje na ilosci paliwa, wykonujesz jeden telefon, przyjezdzaja odpowiednie osoby z miarka, probowka i innymi ciekawymi przyrzadami, i sprawdzaja czy Twoje podejrzenia sa sluszne.

Jezeli sie sprawdzaja to wtedy oni mowia do Ciebie sp....

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/