MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Do posiadaczy 126 seców z gazem(bez urazy przeciwników gazu)
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=13601
Strona 1 z 4

Autor:  marcinn [ sob sie 06, 2005 9:25 pm ]
Tytuł:  Do posiadaczy 126 seców z gazem(bez urazy przeciwników gazu)

Zastanawim sie nad kupnem seca (500 lub 560) po 1985. Jak sprawują się te silniki na gazie czy sa awaryjne ?? ile palą ?? ( przeczytałem wiele postów na temat gazu lecz niczego się nie dowiedziałem tylko zaobserwowałem że te posty są wielkim polem bitwy zwoleników i przeciwników gazu) . Jeżeli jestes przeciwnkiem proszę nie komentuj tego postu . Z góry dziękuje za życzliwość:)

Autor:  georem [ ndz sie 07, 2005 9:03 pm ]
Tytuł: 

Witaj,
wybór auta trafny, sprawują się bardzo dobrze na gazie, ale jest kilka warunków które poruszane były wielokrotnie na forum, nie ma tak, że założenie instalacji to jest koniec kosztów związanych z jej prawidłowym działaniem! Są słabsze niż na paliwie, nie sa barziej awaryjne niż na PB, palą od 14-25 litrów gazu, mi średnio pali 16-18 litrów.
Powodzenia.

P.S. kup zadbany egzemplarz, zapłać więcej i nie wierz, że trafiją się okazje poniżej 20kpln [szalone]

Autor:  marcinn [ ndz sie 07, 2005 9:37 pm ]
Tytuł: 

Chciałbym poruszyć teraz problem tanich samochodów , nie zawsze to musi być jakaś lipa obecnie jest bardzo dużo samochodów ściągnietych do kraju, komisy pękają w szwach a rynek wtórny się zablokował. Obecnie aby w miarę szybko sprzedać samochód trzeba zejśc ostro z ceny. Nie staram się wciśnąć kitu pracuję w TVN TURBo i czasami przychodzą maile z pytaniami "co mają ludzie zrobić aby sprzedać swój samochód??"" Na bierząco obserwuję rynek samochodowy i w niemczech 560 seca stojącego w salonie komisowym widziałem za 4500 euro stan idealny jakby wczoraj wyjechał od producenta. Obecne realne ceny w polsce zaczynają się od 14 tys zł do 24 tyś. Więc nie zawsze jak jest coś tanie to znaczy złom czasami lepiej zjeść z ceny niż męczyć się nie wiadomo ile :):):) 8)

Autor:  marcinn [ ndz sie 07, 2005 9:45 pm ]
Tytuł: 

""że założenie instalacji to jest koniec kosztów związanych z jej prawidłowym działaniem""



Mam ogromą prośbę żebyś rozwinoł swoją myśl. Co jeszcze trzeba wymienić??Dostałem też informację od pana Antoniego Janikowskiego( jeżeli coś pomyliłem z góry przepraszam) że najlepsze instalacje do tych " potworków" są II generacji??

Autor:  aegm [ ndz sie 07, 2005 10:23 pm ]
Tytuł: 

marcinn pisze:
za 4500 euro stan idealny jakby wczoraj wyjechał od producenta



taaa!!za tyle to sie trzeba naprawde dobrze naszukac by kupic godnego uwagi 500sec z pierwszej serii,a nie mowiac juz o 560sec... :roll:

pozdrawiam

Autor:  georem [ ndz sie 07, 2005 10:47 pm ]
Tytuł: 

marcinn pisze:
Mam ogromą prośbę żebyś rozwinoł swoją myśl. Co jeszcze trzeba wymienić?? Dostałem też informację od pana Antoniego Janikowskiego (jeżeli coś pomyliłem z góry przepraszam) że najlepsze instalacje do tych " potworków" są II generacji??


Antek wszystko Ci powie co i jak założyć jeżeli chodzi o gaz, a ja Ci mogę powiedzieć, że jeżeli chcesz jeździć na gazie (każdym Mercedesem z tamtych lat) to:
1. Idealne przewody wysokiego napięcia, najlepiej BERU, ale chodzą też na CHAMPIONACH, NGK czy JANMORACH
2. Nowe świece, wymiana co jakieś 15kkm, najlepsze chyba NGK
3. Brak przebić na kopółce/palcu
4. Żadnego lewego powietrza w układzie dolotowym, najlepiej kupić komplet gumowych przewodów w serwisie i wymienić.
5. Czysty filtr powietrza.
Możesz zaryzykować i tego niewymienić, ale wtedy czekają Cię wystrzały które niszczą troszkę osprzęt silnika i zaczynają się problemy, lepiej zapobiegać niż leczyć. [szalone]
Ale potem masz frajdę z jazdy [cool]

Autor:  georem [ ndz sie 07, 2005 10:59 pm ]
Tytuł: 

marcinn pisze:
Chciałbym poruszyć teraz problem tanich samochodów , nie zawsze to musi być jakaś lipa obecnie jest bardzo dużo samochodów ściągnietych do kraju, komisy pękają w szwach a rynek wtórny się zablokował. Obecnie aby w miarę szybko sprzedać samochód trzeba zejśc ostro z ceny. Nie staram się wciśnąć kitu pracuję w TVN TURBo i czasami przychodzą maile z pytaniami "co mają ludzie zrobić aby sprzedać swój samochód??"" Na bierząco obserwuję rynek samochodowy i w niemczech 560 seca stojącego w salonie komisowym widziałem za 4500 euro stan idealny jakby wczoraj wyjechał od producenta. Obecne realne ceny w polsce zaczynają się od 14 tys zł do 24 tyś. Więc nie zawsze jak jest coś tanie to znaczy złom czasami lepiej zjeść z ceny niż męczyć się nie wiadomo ile :):):) 8)


Jeżeli chodzi o tanie 560SEC to zazwyczaj jest tak że:

1. kupujesz SEC za 15kpln (oczywiście będzie to co najwyżej 1985) i wkładasz w niego drugie tyle żeby doprowadzić go do BDB stanu, a niekiedy jest tak, że nigdy niedoprowadzisz go do zadowalającego stanu.

2. kupisz za 30kpln i jeżeli będziesz miał szczęście to on będzie w BDB stanie.

3. Ja jestem zdania, że najlepiej poszukać zadbanego auta jednak po 1988 czyli po ostatnich zmianach i cieszyć się z niego i cieszyć. Musisz wziąść pod uwagę, że doprowadzanie tych samochodów do ładnego stanu pochłania dużo pieniążków. Zwróć uwagę, że w ogłoszeniach w DE wybór tych aut zaczyna się od 7000E!

Ale powodzenia w poszukiwaniu.

Autor:  georem [ ndz sie 07, 2005 11:00 pm ]
Tytuł: 

aegm pisze:
taaa!!za tyle to sie trzeba naprawde dobrze naszukac by kupic godnego uwagi 500sec z pierwszej serii,a nie mowiac juz o 560sec... :roll:
pozdrawiam


NIC DODAĆ - NIC UJĄĆ [zlosnik]

Autor:  marcinn [ ndz sie 07, 2005 11:38 pm ]
Tytuł: 

Z ciekawości wszedłem na strone www.mobile.de i są tam seci za około 8000 euro można kupić seca w140 a taki co mi się bardzo spodobał to 5500 euro

Autor:  AndyS [ ndz sie 07, 2005 11:58 pm ]
Tytuł: 

Pozwolisz że poprawię:

KLIK

Pozwolicie, że poprawię, bo tego wątku się czytać nie da w obecnej postaci. Wookee

Autor:  georem [ ndz sie 07, 2005 11:58 pm ]
Tytuł: 

marcinn pisze:
Z ciekawości wszedłem na strone www.mobile.de i są tam seci za około 8000 euro można kupić seca w140 a taki co mi się bardzo spodobał to 5500 euro


Ale napisz co Ci się spodobało na tych zdjęciach, nic na nich nie widać, po prostu SEC. Po pierwsze ja pisałem o 560, a to dość inna sytuacja, one były dużo droższe od 420/500, a moim zdaniem jak kupować to 560. Napisałem Ci o co chodzi w SEC, cena nie jest ważna tylko stan auta, można kupić tanio te auta, ale nie wierzę że to auto jest w idealnym stanie, nie ma TUV. Kolega zajmuje się takimi autami i wiem jak to jest z kosztami, nawet nie pytaj jak jest z C140, auto koztowąło 50kpln, a wyszło 120kpln na gotowo, było troszkę stukniete z przodu.......... Nie pisze że nie trafi sie okazja, ale....... musisz realnie patrzeć na świat. [oczko]

Autor:  marcinn [ pn sie 08, 2005 12:09 am ]
Tytuł: 

Rozumiem tylko dawałem przykłady. Jeżeli zacznę na "ostro" rozglądać się za sekiem to tylko te co są w polsce żadne dalsze wyjazdy mnie nie interesują. Znajomy ostatnio kupił 500 sel za nie wielkie pieniądze i narazie tankuje i jedzi nim. Jedynie chcę powiedzieć że wysoka cena nie jest wykładnikiem gądałem kilka ofert gdzie misio był ładny nawet bardzo ładny ale przytym cena według mnie wygórowana bo w granicy 36 tyś zł ale co pod maską to tylko sam "diabeł wie". Są takie przypaki że ten za 16 tyś bedzie bez awaryjny a za 22tyś bedzie non stop się psuł.Wszystko zależy jakie ma się szczęście do samochodów

Autor:  laudan [ pn sie 08, 2005 7:00 am ]
Tytuł: 

marcinn pisze:
Wszystko zależy jakie ma się szczęście do samochodów


Taniej wychodzi dokladnie sprawdzic auto, jak sie nie znasz to sa warsztaty specjalistyczne lub ASO.

Autor:  marcinn [ pn sie 08, 2005 10:26 am ]
Tytuł: 

Fakt są przecież rzeczoznawcy , ale też trzeba być urodzonym w czepku. W mojej rodzinie mam dwóch taksówkarzy (są to bracia mojej mamy) jeden jedźił fordem sierrą z 1988 roku a drugi mercedesem w124 2.5 D (bez turbo). Ford przez cały okres eksplatacji z poważnych usterek miał wymienione sprzęgło ( raczej wpływ miał na to czzas bo było wymieniane po 12 latach) i dwa amrtyzatory. Natomiast mercedes ( nie krytykuje marki tylko omawiam farta mojego wujka ) miał już zrobiony kapitalny remont silnika ( przy 400 tyś km) dwa razy robione sprzęgło a obecnie pękł wężyk od chłodnicy i wujek zagotował go co sprawiło że pękła głowica i teraz oczekuj aż mu ją pospawają .
Więc jak ktoś ma pecha to nawet rzczoznawcy nie pomogą :):):):)

Autor:  marcinn [ pn sie 08, 2005 10:35 am ]
Tytuł: 

ale wracając do tematu bardzo mi się podobają te samchodziki zostałe żarażony miłościa do tego samochodu w wieku 14 lat taty kolega miał takiego merca dokładnie 500 sec. wyglądał i funkcjonawał jak nowy z salonu. Byłem wtedy jeszcze za młody aby mieć coś takiego a teraz chcę zrealizować swoje marzenie :):)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/