MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W124] 300D czy 300D turbo?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=14499
Strona 1 z 3

Autor:  Kubitus [ śr paź 05, 2005 1:26 pm ]
Tytuł:  [W124] 300D czy 300D turbo?

Witam,

Mam problem co wybrac...

Obie 124 sa z lat 89/90 ,obie w automacie, w takim samym wyposarzeniu,wiec dylemat to silnik....
I tu pytanie do znawcow tematu
Jak to jest z turbina w takim 300D ?
po jakim przebiegu mniej wiecej nalezalo by ja wymienic i czy wogole trzeba jesli jest prawdilowo eksploatowana ?
I jak z niezawodnoscia obu silnikow ?

dziekuje bardzo za konkretne odpowiedzi

Autor:  BamBam [ śr paź 05, 2005 1:41 pm ]
Tytuł: 

Mialem 300TDT z 88 roku, silnik chodzil super, az nie padl uklad chlodzacy i tego nie przypilnowalem. Turbina nawet przy 500kkm chodzila bez zarzutu.

Jedyna rada z mojej strony, to pilnuj ukladu chlodzenia, niestety te silniki mialy problem z chlodzeniem 6 cylindra i wlasnie tam u mnie silnik szlag trafil...

Tyle wiem z doswiadczenia.

Autor:  Kubitus [ śr paź 05, 2005 1:46 pm ]
Tytuł: 

turbo....a zwykly ma ten sam problem?

Autor:  Piotr735 [ śr paź 05, 2005 1:51 pm ]
Tytuł: 

Moi rodzice mają 124 300D (turbo) i 124 250D bez turbiny. W/g mnie wzioł bym bez turbiny. W 300 turbo jużraz była przez turbine głowica wymieniana.
Ale turbo kusi [zlosnik]

Autor:  Samsung1 [ śr paź 05, 2005 2:06 pm ]
Tytuł: 

Witam!

Odradzam ten model z turbo. Dużo bezpieczniej (dla portfela) jest wybrać 300D bez turbodoładowania.

Autor:  BamBam [ śr paź 05, 2005 2:10 pm ]
Tytuł: 

Kubitus pisze:
turbo....a zwykly ma ten sam problem?


Jezeli pytasz o moja historie, to wg mnie tak. Bo te silniki sa w gruncie rzeczy te same. roznice wytlumacza ci orly biegle w technice, musisz tylko ciut poczekac.

Po tym jak mi sie to stalo, bylem u znajomego mechanika, ktory ma 300D bez turba i wlasnie wrocil z jakiejs wojarzy z laweta. Dzien zaczal od rozebrania silnika i wywiazienia glowicy naprawy, bo jak stwierdzil, silnik mu sie "zgrzal"...

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr paź 05, 2005 2:25 pm ]
Tytuł: 

Silnik z turbo a bez to dwa rozne silniki-ale w tych z turbo to czesto padaja głowice... oj czesto.Czemu? nie wiem ale ciezko o uzywke a ceny uzywek to około 1000-2000 zł...Wolnossacy to muł roboczy nie do zajechania-tam nie pekaja i ten silnik to raczej jest bezawaryjny.

Autor:  BamBam [ śr paź 05, 2005 2:41 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Silnik z turbo a bez to dwa rozne silniki


no coz, mowilem, to co slyszalem o niby specjalistow...

mi padla glowica, w cylindrze zrobila sie gleboka na 1mm duza na opuszek kciuka "wyrwa".

zmienilem na 250D i bylem bardzo zadowolony. Ten silnik moge polecic kazdemu!!!

Autor:  Kubitus [ śr paź 05, 2005 3:56 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
z turbo to czesto padaja g³owice... oj czest


i to chcialem uslyszec:)

dziekuje bardzo :-)

wiec do poki nie znajde jakiejs wady tego egzemplaza z 300D to przy nim zostaje, a teraz prosze ,powiedzcie mi ile spala takie 300D ?:)

Czy 140 -150 km/h to bezpieczne predkosci dla tego silnika? i ile wtedy pali?
i raczej tylko spalanie w trasie mnie interesuje,bo w miescie to znajde w bazie :)

Autor:  Miki [ śr paź 05, 2005 4:08 pm ]
Tytuł: 

Myślę , że 140-150 to bardzo bezpieczna prędkość dla tego silnika .
Znajomemu przywoziłem 250tke (92rok) i przy prędkościach rzędu 140-160 spaliła mi 7,5 L (na niemieckiej autobahnie) a maxymalnie poszedł licznikowe 190 - bardzo mnie wtedy zaskoczył .
A mój 123 3,0D na trasie w Polsce 8,5 L , OT tak btw [zlosnik]

Autor:  aegm [ śr paź 05, 2005 4:34 pm ]
Tytuł: 

BamBam pisze:
Jedyna rada z mojej strony, to pilnuj ukladu chlodzenia, niestety te silniki mialy problem z chlodzeniem 6 cylindra i wlasnie tam u mnie silnik szlag trafil...


o!akurat tak sie sklada ze w moim ex-W124 300D problem byl podobny! [totalszok] silnik sie przegrzal i silnik(glowice) szlag trafil!!! tak ze widze ze nie jest to wyjatek a raczej regula bo wtedy to myslalem ze ja mam pecha bo przeciez silnikow tych nie "mozna zajechac" :roll: jak to niektorzy twierdza.a od tamtej pory spoptkalem sie juz z wieloma opiniami na wlasnie podobny temat.
jak napisam bambam uklad chlodniczy (jesli nie jest juz najsprawniejszy) nie wydala i silniki sie przegrzewaja i to dlugiej 6 cylindrowej i aluminiowej glowicy dobrze nie wrozy! :(
a turbo to byl tym bardziej odradzil! poprzez wiekszy moment i wieksza moc sa nadmiernie eksploatowane co poprzez niektorych ktorzy myslac ze maja blisko 150KM moga robic z autkiem co chca.
choc jak mialbym sie decydowac to wolalbym juz zwyklego 300D ale trzeba dobrze sprawdzic czy glowica jest cala.bo oprocz tego problemu to jest to dobry, mocny i ekonomiczny motor, ktory przy odpowiedniej eksploatacji dlugo pojezdzi.

pozdrawiam

Autor:  aegm [ śr paź 05, 2005 4:39 pm ]
Tytuł: 

Kubitus pisze:
Czy 140 -150 km/h to bezpieczne predkosci dla tego silnika? i ile wtedy pali?
i raczej tylko spalanie w trasie mnie interesuje,bo w miescie to znajde w bazie



predkosci podane przez ciebie sa jak najbarziej bezpieczne i spokojnie sie przy niech podrozuje! spalanie przy nich to ja mialem ok.8-8-5l/100km w manualu 5 -biegowym!
najmniej udalo mi sie osiagnac 6,3l a najwiecej to ok.10-11l no ale to wlasnie sie wtedy mi przegzal i mialem to na com zasluzyl :oops: [totalszok]

Autor:  Bukol [ śr paź 05, 2005 4:43 pm ]
Tytuł: 

Każdy silnik klęknie, jak się go przegrzeje. Oczywiście wszystkie R6 z aluminiowymi głowicami są szczególnie podatne na przegrzanie, głowice tracą swoją geometrię i potrafią nawet pęknąć. Trzeba po prostu dbać o układ chłodzenia. Przy zakupie dobrze przyjrzeć się głowicy i zachowaniu wskaźnika temperatury, popatrzeć i podotykać przewody układu chłodzenia (jak są zbyt twarde w trakcie pracy, to może oznaczać kłopoty z głowicą). Ja uważam, że większość awarii jest spowodowana brakiem fachowego serwisu i zaniedbaniami, bo: "Panie, to jest Mercedes, tego nie da się zajechać". A guzik - da się!!!

Autor:  aegm [ śr paź 05, 2005 4:51 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
Ja uważam, że większość awarii jest spowodowana brakiem fachowego serwisu i zaniedbaniami, bo: "Panie, to jest Mercedes, tego nie da się zajechać". A guzik - da się!!!



dokladnie!
u mnie problem byl z chlodnica, ktora poprostu byla juz na tyle zapchana ze nie odprowadzala nadmiaru ciepla z silnika i stalo sie to co kiedys uwazalem za niemozliwe [totalszok]
od tamtej pory jestem madrzejszy i uwazniejszy.

Autor:  Kubitus [ śr paź 05, 2005 7:11 pm ]
Tytuł: 

Miki pisze:
A mój 123 3,0D na trasie w Polsce 8,5 L , OT tak btw

hmmm, mi takie spalanie wychodzi przy predkosciach okolo 90 km/h :D

przy 110 lekko ponizej 10.. a przy 130 okolo 10,5.

ale ja mam ten silnik w 126 wsadzony,wiec chyba moze wiecej wciagnac...

a co do tematu....coraz dalej mi do Turbo [oczko]

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/