Witam wszystkich, w na sobotę dałem samochód do mechanika, aby posprawdzał go po zimie, a on żeby sprawdzić alternator, na chodzącym silniku odpiął akumulator no i się stało.
Na drugi dzień nie mogłem go zapalić, a jak już zapaliłem to na benzynie szatkuje przy naciśnięciu pedału gazu, niezależnie czy jest zimny czy rozgrzany.
Ten problem jest tylko z benzyną, bo na gazie chodzi dobrze.
Poszedłem do niego z pyskówką to on do mnie, że nic się nie mogło stać.
Normalnie ręce opadają. Może się ktoś orientuje co mogło się stać.
_________________ W 124 200E 1990 Ex
|