MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

W124 250D
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=1750
Strona 1 z 2

Autor:  laudan [ pt sty 31, 2003 2:15 pm ]
Tytuł:  W124 250D

Witam

Czy ktos z klubowiczow ma W124 e-kalse 250D, ze 113 konnym silnikiem?

Ile to auto pali w eksploatacji? W tablicach juz sprawdzalem:), a chce wiedziec ile w rzeczywistosci.

Jakie sa wrazenia z jazdy w124 z ta wersja silnika?

Autor:  Mike_THE_GR8 [ sob lut 01, 2003 2:11 pm ]
Tytuł: 

Mogę się podzilić z wrażeń jazdą W124 E-klasse 300D 24V (136 koni), bo jak sądzę chodzi Ci o ten silnik 250D 20V. Spalanie w granicach 8-9 litrów, świetne odejście i bardzo wysoka kultura pracy - prawie nie słuchać, że to diesel, a jeździ szybko i tanio. Gorąco polecam.

Autor:  Sebian [ sob lut 01, 2003 7:51 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

laudan pisze:
Witam

Czy ktos z klubowiczow ma W124 e-kalse 250D, ze 113 konnym silnikiem?

Ile to auto pali w eksploatacji? W tablicach juz sprawdzalem:), a chce wiedziec ile w rzeczywistosci.

Jakie sa wrazenia z jazdy w124 z ta wersja silnika?


Niestety mam tylko 92KM [oczko] bez turbinki (zawsze to taniej, gdy cos padnie). Spalanie od 6,7 litra w trasie w lato przy spokojnej jeździe [zlosnik] do 10 litrów w mieście w zimie [szalone] .

Autor:  laudan [ pn lut 03, 2003 1:51 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

Sebian pisze:
Niestety mam tylko 92KM [oczko] bez turbinki (zawsze to taniej, gdy cos padnie). Spalanie od 6,7 litra w trasie w lato przy spokojnej jeździe [zlosnik] do 10 litrów w mieście w zimie [szalone] .


Te 113 KM, tez jest bez turbinki, ale ten silnik byl produkowany od po 93 roku.

Autor:  EgonOlsen [ czw lut 06, 2003 3:11 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

laudan pisze:
Witam

Czy ktos z klubowiczow ma W124 e-kalse 250D, ze 113 konnym silnikiem?

Ile to auto pali w eksploatacji? W tablicach juz sprawdzalem:), a chce wiedziec ile w rzeczywistosci.

Jakie sa wrazenia z jazdy w124 z ta wersja silnika?


Myślę kolego, że auto jest świetne i z tego co się dowiedziałem (odpytuję na wszystkich stronach maniaków gwiazdy od 5 miesięcy) nie ma się co zastanawiać. Silnik 250 D jest chyba najbardziej optymalny dla 124, bo niewiele pali i nie jest tak mułowaty jak 200 D.
Jest tylko mały problem: JAK ZNALEŹĆ DOBRY EGZEMPLARZ ZA NORMALNĄ CENĘ ? :roll: Widziałeś chyba różnicę w cenie tych samych roczników benz. i diesel ?

Autor:  laudan [ czw lut 06, 2003 3:17 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

EgonOlsen pisze:
Myślę kolego, że auto jest świetne i z tego co się dowiedziałem (odpytuję na wszystkich stronach maniaków gwiazdy od 5 miesięcy) nie ma się co zastanawiać. Silnik 250 D jest chyba najbardziej optymalny dla 124, bo niewiele pali i nie jest tak mułowaty jak 200 D.
Jest tylko mały problem: JAK ZNALEŹĆ DOBRY EGZEMPLARZ ZA NORMALNĄ CENĘ ? :roll: Widziałeś chyba różnicę w cenie tych samych roczników benz. i diesel ?


Mam te szczescie, ze bedzie mi przyslygiwalo mienie przesiedlencze, a w Reichu jest z czego wybrac, a i ceny sa o wiele przystepniejsze niz u nas. Nie dotyczy to niestety ubezpieczenia i jak nie uznaja mi Polskich znizek to zrezygnuje, bo ubezpieczenie porwie polowe wozu.
Przy przesiadcze z W123 240D to nawet W124 200D jest sporo szybsze i zrywniejsze:), ale nie powiem zeby mnie nie korcilo 113 KM:)

Autor:  Idzik [ czw lut 06, 2003 6:41 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

laudan pisze:
Przy przesiadcze z W123 240D


Pozbywasz się "beczki" ???

Autor:  Sebian [ pt lut 07, 2003 2:33 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

laudan pisze:
Przy przesiadcze z W123 240D to nawet W124 200D jest sporo szybsze i zrywniejsze:), ale nie powiem zeby mnie nie korcilo 113 KM:)


W124 200D wg mnie zawsze było i bedzie "spacerem". Jazda zaczyna się od 250D. Beczka W123 240D miało niezłe osiągi i zryw w stosunku do oferowanej mocy i pojemności. Chyba wolałbym beczkę. Takim modelem w serii W124 jest 250D - niezłe osiągi, choć troche muł na starcie, ale ekonomiczny. Niestety nie miałem przyjemności dosiąść 113-konnego silnika.

Autor:  laudan [ pt lut 07, 2003 2:42 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

Idzik pisze:
Pozbywasz się "beczki" ???


Przejdzie na brata, a wiec zostaje w rodzinie.

Autor:  laudan [ pt lut 07, 2003 2:45 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

Sebian pisze:
laudan pisze:
Przy przesiadcze z W123 240D to nawet W124 200D jest sporo szybsze i zrywniejsze:), ale nie powiem zeby mnie nie korcilo 113 KM:)


W124 200D wg mnie zawsze było i bedzie "spacerem". Jazda zaczyna się od 250D. Beczka W123 240D miało niezłe osiągi i zryw w stosunku do oferowanej mocy i pojemności. Chyba wolałbym beczkę. Takim modelem w serii W124 jest 250D - niezłe osiągi, choć troche muł na starcie, ale ekonomiczny. Niestety nie miałem przyjemności dosiąść 113-konnego silnika.


Kiedys probowalem uczepic sie na katowickiej W124 200D, ale za szybko ode mnie odchodzil:) i jechal powyzej 140, 240 przy tej predkosci juz ma spore obroty i halasuje. Moze gosci byl bardziej wytrzymaly:)

250D 20 zaworowy z tego co widzialem powinnien byc duzo bardziej elestyczniejszy, ale wiecej powiem jak sie przejade maszyna:)

Autor:  Sebian [ pt lut 07, 2003 2:59 pm ]
Tytuł:  Re: W124 250D

laudan pisze:
Kiedys probowalem uczepic sie na katowickiej W124 200D, ale za szybko ode mnie odchodzil:) i jechal powyzej 140, 240 przy tej predkosci juz ma spore obroty i halasuje. Moze gosci byl bardziej wytrzymaly:)


Z tymi osiągami jest cos nie teges. Max zdrowego, co moge wyciągnąc, to 140km/h. Tylko raz jechałem sobie 160km/h i to był max, choc producent podaje Vmax=175km/h. Więc jak słysze 200D i 140km/h, to zawsze się zastanawiam, o co qrde chodzi?

Autor:  Popey [ pt lut 07, 2003 6:20 pm ]
Tytuł: 

Sebian swoją "250" tyle jedziesz...sorka ale jezdziłem swego czasu 200d i 150-160 to auto osiągało bez zadnych problemów..wiec w czym tkwi problem?

Autor:  Sebian [ sob lut 08, 2003 12:57 pm ]
Tytuł: 

POPEY pisze:
Sebian swoją "250" tyle jedziesz...sorka ale jezdziłem swego czasu 200d i 150-160 to auto osiągało bez zadnych problemów..wiec w czym tkwi problem?


No własnie, musze dowiedzieć się o co biega. W sumie to podejrzewam, że autko się trochę zamuliło przez Yogi'ego, który miał podobno bardzo lekką nogę. Ciśnienie na garach jest ok, więć nie wiem, gdzie by mogła uciekać moc. BTW: chyba musze poszukać lepszejszego dyfra [szalone]

Autor:  Maniek [ sob lut 08, 2003 10:53 pm ]
Tytuł: 

Sebian pisze:

Ciśnienie na garach jest ok, więć nie wiem, gdzie by mogła uciekać moc.

Z moich doświadczeń na temat poszukiwań zaginionych koników mechanicznych:
Może wydech jest w złej kondycji. Gładkie ścianki wewnątrz rury duuuuużo dają. No i jeszcze sprawdź hamulce czy nie blokują, zwłaszcza tylne.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/