MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
[M103] Niskie cisnienie oleju na wolnych obrotach https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=18852 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | kielbik [ śr maja 17, 2006 11:56 pm ] |
Tytuł: | [M103] Niskie cisnienie oleju na wolnych obrotach |
od jakiegos czasu przymierzam sie do kupna Mercedesa W124 kombi (pisalem o tym tutaj). Dzis probowalem 300 TE z silnikiem M103. Samochod ma 240 tys (udokumentowane ksiazka przebiegow) i w sumie wszystko chodzi jak powinno z tym, ze nie do konca: cisnienie oleju spada po osiagnieciu normalnej temperatury pracy (ok. 90 st C) prawie do 0. Poziom oleju oczywiscie w porzadku. W instrukcji wyczytalem, ze przy normalnej temperaturze silnika cisnienie moze spasc do wartosci 0,3 bar, musi jednak wzrosnac niezwlocznie po dodaniu gazu (tak tez sie dzieje). Czy takie zachowanie silnika jest w porzadku czy powinno raczej byc powodem do obaw? Dodam jeszcze, ze silnik mial niedawno zdejmowana glowice (uszczelki sa nowe, szpilki i nakretki mocujace kolektor wydechowy nie skorodowane) a u gory cos jeszcze od czasu do czasu grzechocze (jakby lancuch rorzadu o napinacz lub slizgacz). Auto nie jest specjalnie zadbane w srodku ale naprawde dobrze wyposazone i troche sie nakrecilem ![]() |
Autor: | Croolick [ czw maja 18, 2006 12:45 am ] |
Tytuł: | |
No to coś nie bangla z tym autkiem. ![]() 1. Normalna temperatura pracy to ciut powyżej 80*C (wskazówka ma "leżeć" na kresce 80*) 2. po zagrzaniu u mnie wychodzi tak jak na foto, z tym, że po dłuższej jeździe, staniu w korkach etc. spada do około 1,2 nigdy niżej i dźwiga sie na trzy przy około 1400-1500obr/min. Ostatni udokumentowany przebieg Malucha to ~150kkm w 2000 roku. ![]() 3. Jak zrzucali gowicę i autko grzechocze to ja powiedziałbym pass. U mnie tesz grzechotał cichutko łańcuch bo napinacz nie pracował w pełnym zakresie. Potem pokazał się padnięty wałek i dźwigienki zaworowe, które za sobą (wałek nie łańcuch) pociągnął. Łącznie z wymianą łańcucha, kół zębatych, dźwigieniek, wałka i paru jeszcze dupereli z tym związanych (n.p uszczelki, uszczelniacze zaworowe) pękło circa 4kzł ![]() Teraz przynajmniej wiem co mam ale nie spodziewałem się takich cudów przy zakupie bo silnik pracowal b. ładnie i miał na każdym garnku 13,5-14 kompresji. ![]() M103 ma szumieć i wyć na wysokich obrotach, grzechotanie zostawmy turbognojkom ![]() |
Autor: | ro2man [ czw maja 18, 2006 9:31 am ] |
Tytuł: | |
Za ciśnienie generalnie odpowiada pompa olejowa i ona może być padnięta. Druga możliwość to wychodzone panewki. O ile pamiętam to pompa ma regulację ciśnienia i tam jeszcze można było by podregulować ale jak panewki to praktycznie taki mały remont, bo i panewki do wymiany i szlifowanie wału. Popatrz w papiery, znaki, posłuchaj mocy, może ten przebieg jednak jest za słabo udokumentowany |
Autor: | psinthos [ czw maja 18, 2006 9:57 am ] |
Tytuł: | |
W moim SELu (M117 5.0) cisnienie po nagrzaniu wyglada podobnie jak u Croolicka - ca. 2,2-2,4 bar na luzie, ok. 1,7-1,8 przy zalaczonym napedzie. Absolutne minimum to ok. 1,6. Auto ma udokumentowany przebieg 225kkm. 280E (M110), ktore mialem, mialo nieudokumentowany przebieg ![]() ![]() ![]() Ponizej foty pogladowe sprzed ladnych paru lat (samochod jezdzil na oleju syntetycznym, 5W40). Na poczatek nagrzany motor na luzie: ![]() Pozniej nagrzany motor z zalaczonym napedem: ![]() Na koniec nagrzany motor z zalaczonym napedem po ostrej jezdzie ![]() ![]() Zdarzalo sie, ze po dlugiej szybkiej jezdzie w bardzo upalny dzien, tuz po zatrzymaniu wskazowka (przy zalaczonym napedzie) potrafila na pare minut zejsc ponizej 0,5 bara. Nie udalo mi sie jednak tego kiedykolwiek uchwycic na fotografii. ![]() BTW, jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze... ![]() ![]() ![]() |
Autor: | ro2man [ czw maja 18, 2006 10:27 am ] |
Tytuł: | |
psinthos pisze: jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze..
Dlaczego uważasz, że zasysanie lewego powietrza ma wpływ na ciśnienie oleju? |
Autor: | psinthos [ czw maja 18, 2006 10:46 am ] |
Tytuł: | |
ro2man pisze: Dlaczego uważasz, że zasysanie lewego powietrza ma wpływ na ciśnienie oleju? Nie czytasz tego, co napisalem ![]() psinthos pisze: jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze..
W ktorym miejscu jest w tym zdaniu COKOLWIEK o wplywie lewego powietrza na cisnienie oleju? Bylo to tylko dodatkowy komentarz dotyczacy wskazan widocznych na zdjeciu. ![]() |
Autor: | ro2man [ czw maja 18, 2006 10:51 am ] |
Tytuł: | |
tylko tak sobie zażartowałem ![]() |
Autor: | AndyS [ czw maja 18, 2006 5:40 pm ] |
Tytuł: | Re: [M103] Niskie cisnienie oleju na wolnych obrotach |
kielbik pisze: (...) cisnienie oleju spada po osiagnieciu normalnej temperatury pracy (ok. 90 st C) prawie do 0. Poziom oleju oczywiscie w porzadku. W instrukcji wyczytalem, ze przy normalnej temperaturze silnika cisnienie moze spasc do wartosci 0,3 bar, musi jednak wzrosnac niezwlocznie po dodaniu gazu (tak tez sie dzieje). Czy takie zachowanie silnika jest w porzadku czy powinno raczej byc powodem do obaw?
Moim zdaniem bardzo duży wpływ na ciśnienie (no oprócz oczywistego, dobrego stanu silnika) ![]() ![]() ![]() Dodam tylko że na mineralnym oleju moje autko przy przebiegu 110tyś km miało "1" a w tych samych warunkach na syntetyku przy 190tyś km ma conajmniej "1,5". Bez jakiejkolwiek ingerencji. ![]() |
Autor: | michau [ czw maja 18, 2006 5:49 pm ] |
Tytuł: | |
psinthos pisze: Zdarzalo sie, ze po dlugiej szybkiej jezdzie w bardzo upalny dzien, tuz po zatrzymaniu wskazowka (przy zalaczonym napedzie) potrafila na pare minut zejsc ponizej 0,5 bara. Nie udalo mi sie jednak tego kiedykolwiek uchwycic na fotografii.
U mnie wyglada to niemalze identycznie, ale podobno 110 juz tak maja. P.S. Czy nie miales kiedys omegi? Raz za zjazdem z trasu torunskiej na bielany, izabelin ktos z omegi pokazal mi ![]() |
Autor: | psinthos [ czw maja 18, 2006 6:26 pm ] |
Tytuł: | |
michau pisze: P.S. Czy nie miales kiedys omegi? Raz za zjazdem z trasu torunskiej na bielany, izabelin ktos z omegi pokazal mi
![]() Mialem Omege B - bialy sedan, 2.5 V6. ![]() ![]() Nie do konca sobie przypominam taka sytuacje... Kiedy to bylo? ![]() |
Autor: | michau [ czw maja 18, 2006 6:44 pm ] |
Tytuł: | |
psinthos pisze: Nie do konca sobie przypominam taka sytuacje... Kiedy to bylo?
Jakies 2 m-ce temu jechalem sobie jak codzien do pracy. Za zjadem z trasy torunskiej na Marymoncka/Zermoskiego stalem sobie na swiatlach na gorze w godzinach porannych. Tak to bylo. Pomyslalem sobie wtedy, ze to moze niejaki psinthos i jego omega ![]() Pozdrawiam |
Autor: | kielbik [ czw maja 18, 2006 9:59 pm ] |
Tytuł: | |
Samochod po raz pierwszy zarejestrowany w marcu 1990, ma oryginalny brief, w ktorym wpisanych jest trzech wlascieli, wszyscy w wieku ok. 40-50 lat. Do auta jest instrukcja obslugi, karta danych i ksiazka przebiegow, ostatni wpis byl przy 230 tys km a teraz na liczniku jest 245 tys i na tyle tez auto wyglada na podstawie stanu stanu kierownicy, dzwigni zmiany biegow, podlokietnika i oczywiscie fotela (przetarty w znanym miejscu). Zgodnie z moim doswiadczeniem to wszystko pasuje do tego przebiegu. Z numeru nadwozia WDB1240901F142135 wynika nastepujacy wypas: Wnetrze (372): granatowa tapicerka z materialu (karo) Kolor (122): Szary perlowy (mother of pearl grey metallic), nie oznacza bynajmniej, ze to lakier z efektem perlowym tylko po prostu nazwa odcienia szarosci. Na moj gust to jest szary z odcieniem blekitnym, moja dziewczyna okreslila ten kolor jako "golabkowy". W kazdym razie dobrze komponuje sie z granatowa tapicerka. Wolalbym inny ale w sumie i tak najwazniejsze jest, ze wnetrze nie jest czarne lub szare. 211 mechanizm roznicowy o ograniczonym poslizgu (ASD) 240 wskaznik temperatury zewnetrznej 412 elektrycznie odsuwany i uchylany dach 420 automatyczna skrzynia, biegi w podlodze 538 automatyczna antena i glosniki z przodu, bez radia 541 roleta bagaznika 570 podlokietnik 586 klimatyzacja oraz elektrycznie opuszczane szyby z przodu i z tylu 591 szyby atermiczne 600 wycieraczki reflektorow 611 lampki ulatwiajace wsiadanie, z przodu i z tylu 620 katalizator 682 gasnica 812 glosniki z tylu model z szerokimi listwami. oprocz tego centralny zamek, ABS, obrotomierz, wskaznik ekonomicznej jazdy i elektrycznie domykana tylna klapa ale to chyba w tym modelu bylo seryjnie. Rdzy niewiele, troche na dolnej krawedzi drzwi kierowcy i na tylnej lewej ramce okna (na ramce a nie pod nia). Tylna klapa w porzadku, wycieraczka tylnej szyby dziala, klimatyzacja dziala, wszystkie szyby, dach, ect. dzialaja, oparcie fotela kierowcy w znanym miejscu wytarte, sam fotel na lewej krawedzi tez troche. Popielniczki nietkniete za to mnostwo psich kudlow oraz generalnie auto brudne w srodku, drewno w porzadku choc nie idealne. Opony zimowe nie najlepsze, letnie na aluminiowych felgach do wymiany. Generalnie auto do dopieszczenia. Jedyne co mnie martwi to to cisnienei oleju. Z drugiej jednak strony auta z takim wyposazeniem i z dzialajaca klimatyzacja nie zdarzaja sie czesto. Aha: jeszcze jedno: samochod spelnia norme EURO 2 i dzieki temu jest calkiem niedrogi jezeli chodzi o podatek. Sam juz nie wiem co robic.... ![]() P.S. w moim 250 T i 280 TE cisnienie oleju tez nigdy nie spada ponizej 1,2-1,5 bara. Cos jest ewidentnie nie tak, ale panewek napewno nie slychac, grzechotanie u gory slychac tylko jak wlaczona jest klima |
Autor: | Jarzyn [ czw maja 18, 2006 11:51 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Moim zdaniem bardzo duży wpływ na ciśnienie (no oprócz oczywistego, dobrego stanu silnika) ma sam olej. Ja jeżdżę już tylko na syntetyku. Z moich doświadczeń nie tylko samochodowych ale także okrętowych wynika że olej mineralny dużo częściej jest "narażony na chrzest" obojętnie w jakiej marki opakowaniu. Rafineria często z tej samej partii oleju koncesjonuje puszki z napisem np. XXX a potem leje ten sam olej do np. YYY. Według mnie niewiele firm (wiem o 3) pod swoją marką sprzedaje tylko naprawdę swój olej. To daje duże pole do nadużyć (dlaczego olej "ma mieć" gorzej niż benzyna?). Wbrew pozorom syntetyk jest trudniej "przekombinować".
Dodam tylko że na mineralnym oleju moje autko przy przebiegu 110tyś km miało "1" a w tych samych warunkach na syntetyku przy 190tyś km ma conajmniej "1,5". Bez jakiejkolwiek ingerencji. I to mnie przekonuje.... A co by się stało jakbym do swojej nalał syntetyku? Przebieg 316 000 km. |
Autor: | AndyS [ pt maja 19, 2006 1:09 am ] |
Tytuł: | |
Jarzyna-W201 pisze: A co by się stało jakbym do swojej nalał syntetyku? Przebieg 316 000 km.
Jeżeli silnik jest w miare w dobrym stanie (i nie pije oleju) to nic złego. Ucierpi tylko na tym kieszeń. ![]() Zasadniczo częściej używa się olejów syntetycznych w sporcie wyczynowym i do silników benzynowych. Ale NAPEWNO łodzie motorowe najszybszej klasy (Formuła 1) z silnikiem diesla też go używają. Olej jest NAPEWNO lepszy od mineralnego choć stosowanie go ma aspekt ekonomiczny. Niektórzy zgodnie ze znaną reklamą "jak nie widać różnicy to po co przepłacać" szukają argumentów przeciw. A ja tam sprowadzam proszek z Niemiec i widzę różnicę. ![]() P.S. I też nie przepłacam. ![]() |
Autor: | Jarzyn [ pt maja 19, 2006 8:31 am ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: eżeli silnik jest w miare w dobrym stanie (i nie pije oleju) to nic złego. Ucierpi tylko na tym kieszeń. A z dobrego - to na przykład w zimie będzie lepiej zapalał (olej mniej gęstnieje), dużo lepiej będzie się sprawował przy ostrej jeździe (bo ma wyższą odporność na temperaturę) i przy każdym rozruchu (szybciej rozprowadzi się po tulei cylindra) a i wymiana oleju później..... itp.
Zasadniczo częściej używa się olejów syntetycznych w sporcie wyczynowym i do silników benzynowych. Ale NAPEWNO łodzie motorowe najszybszej klasy (Formuła 1) z silnikiem diesla też go używają. Olej jest NAPEWNO lepszy od mineralnego choć stosowanie go ma aspekt ekonomiczny. Niektórzy zgodnie ze znaną reklamą "jak nie widać różnicy to po co przepłacać" szukają argumentów przeciw. A ja tam sprowadzam proszek z Niemiec i widzę różnicę. P.S. I też nie przepłacam. Silnik myślę, że jest w dobrej kondycji. Od zmiany do zmiany nic nie dolewam. Nie czuć też ropy. Zapalał w zimę przy -30 stopniach to chyba też o czymś świadczy. Niektórzy mówią, że te silniki nie są zaprojektowane pod syntetyki i nie ma sensu ich lać. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |