MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W126] Zlamany bagnet od skrzyni
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=19100
Strona 1 z 1

Autor:  psinthos [ czw cze 01, 2006 10:24 pm ]
Tytuł:  [W126] Zlamany bagnet od skrzyni

Coz za bardacha mnie dzis spotkala... :oslabiony:

Wjechalem do garazu, zaparkowalem i postanowilem zbadac poziom atf'u w skrzyni.
Wszystko pieknie, wiec przystapilem do wprowadzania bagnetu do rurki i... TRACH! Bagnet sie zlamal. :o

Wyciagnalem smiecia i ustalilem, iz zlamanie nastapilo na wysokosci linii 'max', tak wiec kawalek, ktory zostal w rurce (lub skrzyni) ma kilka centymetrow dlugosci.

I tu kilka pytan:

1. Co teraz? :o Napewno musze zamowic nowy bagnet, ale zastanawiam sie, czy w ogole moge jezdzic samochodem w tym stanie?

2. Jezeli koncowka bagnetu nie zatrzymala sie w rurce i spadla do miski olejowej, czy istnieje ryzyko, ze zostanie wessana przez ktoras z pomp?

Roznych dziwnych rzeczy mozna sie spodziewac, ale czegos takiego nawet sobie nie wyobrazalem.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ czw cze 01, 2006 10:32 pm ]
Tytuł: 

moim zdaniem trzeba wymienic skrzynie :lol: chmmm sam nie wiem -filtrem to nie wessa takiego kawałka-jak nie zapalałes go to moze nowy bagnet namagnesowac i probowac wyciagnąć???? sam nie wiem-zdejmowac miche i ruszac uszczelke jak było dopiero co pewnie zmieniane to srednia przyjemnosc.....

Autor:  piotrmozdzen [ czw cze 01, 2006 10:40 pm ]
Tytuł: 

[totalszok] no to masz pecha!
raczej tak,musisz to najlepiej wyjąć,a jaką skrzynie masz?

Dodano po 5 minutach.:

ale chyba automata.
odkręcić mise i po kłopocie chyba że go niema to jest w filtrze olejowym,wymienić też filtr i to by było po sprawie.

Autor:  psinthos [ czw cze 01, 2006 10:48 pm ]
Tytuł: 

Skrzynia to 722311, o ile mi wiadomo, z dwoma pompami.
O tym, ze musze wyciagnac ten kawalek wiem, ale zastanawiam sie, czy mozna z tym przejechac do serwisu - czy kilkucentymetrowy kawalek bagnetu jest na tyle duzy, ze nie zostanie gdzies wessany?

Wyciagniecie przez rurke (nawet jezeli gdzies w niej 'ugrzazl' na zakrecie) raczej nie bedzie mozliwe - w koncu ruka jest waska i pogieta, wiec nie ma jak go schwytac.

Autor:  piotrmozdzen [ czw cze 01, 2006 11:00 pm ]
Tytuł: 

olej w skrzyni zasysany jest przez filter bardzo gesty,myśle że chyba do serwisu zajedziesz ,ale ile masz do serwisu km,czasem taniej jest laweta i po kłopocie,bo pózniej potrzebna jest skrzynia biegów,a automaty na takie sprawy są uczulone [szalone]

Autor:  and6412 [ czw cze 01, 2006 11:14 pm ]
Tytuł: 

IMO nie ma szans zeby go go wciagnelo gdziekolwiek jeżeli mocowanie rurki od bagnetu bedzie identyczne jak w moim. A pewnie tak jest.
Jak bede mial chwilę to wytrzasne rysunki i Ci pokażę. W moim nawet nie musiałbyś zdejmowac miski żeby to naprawić.

Autor:  psinthos [ czw cze 01, 2006 11:29 pm ]
Tytuł: 

Dzieki - szczerze mowiac tez wydaje mi sie to malo prawdopodobne, zeby moglo sie to zdarzyc. Jednak zanim rusze samochod chce byc absolutnie pewien.

Nie mam zadnych schematow tej skrzyni (w manualach nie ma w ogole czesci dotyczacej skrzyn) i nic na razie w sieci nie znalazlem. :roll:

Dodano po 9 minutach.:

OK - znalazlem diagramy w EPC http://www.detali.ru/cat/oem_mb2.asp?TP=1&F=126037&M=117%2E965&GA=722311&L=765%2E706&VIN=%2A&CT=GA&cat=09Y&SID=27&SGR=001&SGN=01

Ale do konca nie mam pewnosci, co do braku zagrozenia. :roll:
'Na oko' w mojej skrzyni jest rurka do bagnetu oznaczona na schemacie nr 829 (ta najbardziej pogieta), wiec moze odlamany kawalek w ogole nie spadl do miski. :roll:

Autor:  and6412 [ pt cze 02, 2006 12:15 am ]
Tytuł: 

Ok sorry pochrzaniło mi się z reszta przewodów. MOGŁO WPAŚĆ DO MISKI. Dalej nie mam pojecia czy moze sie cos z tym stac.

PS.
Ale ale, jesli masz jak wleźć pod auto i ci sie chce to z tego co pamietam mozna w banalny sposob wyciagnac ta rurkę od bagnetu. A nuz jak ja wyciagniesz to zobaczysz ze tkwi w niej ten kawałek na koncu. Ja sadze ze warto sie ubrudzic i sprobowac.
Obrazek
Wystarczy odkrecic srube 863 o ile jest dostep, a jak nie to odkrec blache pod skrzynia (w W107 sa dwie blachy przednia mzoesz spokojnie odkrecic i nie spadnie ci skrzynia). Do tego odkrecasz jeszcze srube 856 (lub adekwatna jesli masz) i ciagniesz to gory.

Autor:  psinthos [ pt cze 02, 2006 12:34 am ]
Tytuł: 

Po analizie diagramow tez stwierdzilem, ze chyba najlepiej bedzie wyciagnac rure i zobaczyc, czy kawalek w niej nie zostal. Jutro po pracy postawie auto na stojakach i sie wczolgam pod nie celem demontazu.

Swoja droga z rana przekrece do Brolera celem zamowienie nowego bagnetu i ustalenia co zrobic, jezeli w rurce nie znajde odlamanego kawalka... :roll:

Autor:  and6412 [ pt cze 02, 2006 1:49 am ]
Tytuł: 

Tylko pamietaj jak wyciagasz ta rurę, bo w W107 trzeba sie dobrze nagimnastykowac zeby go wsadzic spowrotem. Poprostu trzeba znaleźć odpowiedni kąt i jego ustawienie zeby spowrotem wsadic miedzy sciana grodziową, głowicami i kolektorami.

POWODZENIA

Autor:  psinthos [ pt cze 02, 2006 11:17 am ]
Tytuł: 

Dzisiaj wstalem godzine wczesniej niz zwykle (czyli o 7:00 - to dla mnie jeszcze noc [zlosnik] ) i polazlem do garazu uzbrojony w stojaki i skrzynke narzedzi.

Sternenkreuzer zostal przechylony na lewa burte i podparty w 2 miescach, co by mi na glowe nie spadl. W teorii (tj. na obrazkach) wszystko wyglada banalnie, ale niestety w praktyce odkrecenie srubki mocujacej bagnet latwo odkrecic sie nie da :roll: . U mnie jest to srubka z glowka na klucz Allena (imbusowy).

Przebieg rur wydechu nie ulatwia operowania kluczem w tym miesjcu - przy jednym ruchu udaje sie uzyskac jakies 1/4-1/3 obrotu [szalone] . Oprocz wydechu, dostep utrudniony jest przez poprzeczny metalowy lacznik (belke) przechodzaca pod i tuz za przekladnia hydrokinetyczna. Ale nie w tym problem. Dostep do samej rurki bagnetu jest rowniez trudny i po pewnym czasie walki z kreceniem srubka doszedlem do wniosku, ze bede mial spory problem z wyjeciem i ponownym wlozeniem rurki. Gdyby samochod byl na kanale albo podnosniku warsztatowym, zrzucilbym belke i zapewne bez wiekszego problemu wykonal operacje wyjecia i wlozenia rurki, ale z autem na podstawkach, bedac pod nim w pozycji lezacej nie chcialem ryzykowac [galy2] . Poza tym, nie mialem za bardzo czasu.

Spakowalem zabawki, zrzucilem grata na glebe i wrocilem do domu celem wykonania telefonu do serwisu MB Z.Brolera. Rozmowa z samym ZB uspokoila mnie [smiech] - zgodnie z przypuszczeniami nie ma zagrozenia ze strony kawalka bagnetu zalegajacego w misce olejowej skrzyni. Zamowilem nowy bagnet, ktory byc moze bedzie jeszcze dzisiaj, a resztki starego zostana usuniete przy nastepnym zdjeciu miski skrzyni.

Reasumujac - zlamany bagnet to zadna tragedia [oczko] .

Autor:  piotrmozdzen [ pt cze 02, 2006 11:39 pm ]
Tytuł: 

na a nie mówiłem! [zlosnik]

Autor:  wiedzmin [ sob cze 03, 2006 9:29 pm ]
Tytuł: 

w 190 spotkało mnie to samo -nieszczescie :)
Miałem dylemat czy ta koncowka nie wleci gdzies tam na dole ... ale jezdzilem przez 1,5 roku i był spokój ...a potem auto do żyda poszło :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/