Witam serdecznie, mam taki mały problem,
Kupiłem niedawno mercedesa 124 -2.3 l benzyna i zauważyłem, że z rańca jak zapalam to zaczyna działać wtrysk rozruchowy ale na jakieś 1-2 sek -wyższe obroty, potem spadają, że samochód gaśnie i trzeba z raz lub dwa razy zakręcić by zapalił. Przez kilkanaście sekund chodzi tak trochę nierówno, potem już jest wszystko OK.
Jak gorący to zapala na dyk.
Sprawdziłem wtrysk rozruchowy i jest na nim napięcie. Posprawdzałem wszystkie przekaźniki i wyglądają na OK., czujniki temperatury też są OK.
Co prawda są w tej chwili duże upały ale coś mi się tu nie podoba.
Podejrzewam albo rozdzielacz wtrysków, z którego wychodzi zasilanie paliwowe na wtrysk rozruchowy albo coś z jakimś przekaźnikiem, który za szybko wyłącza mi wtrysk.
I tu pytanie do znawców
1. czy idzie wyremontować rozdzielacz wtrysków,
2. jak długo powinien chodzić wtrysk rozruchowy, ewentualnie do jakiej temperatury zanim się wyłączy.
Pozdrawiam wszystkich
|