Witam.Dalej walcze z problemem mulowatosci mojego auta.Po wiem wam co sie dzieje.Gdy sie nim jezdzi czuc wyrazny opor,ciezko mu.Jest to duza roznica,bo mozna ja zaobserwowac na polozeniu P.Gdy mu wciskam gaz do dechy bardzo powoli sie wkreca.Gdy go zgasze na 5s i zapale,wkreca sie blyskawicznie.Ale tylko raz.....Gdy jest zimny/chlodny,tzn jakies 40 stopni,zapierdziela pieknie.Rozgrzewa sie i robi sie mul.Odlaczylem kostke na rozdzielaczu wtrysku,taka czarna na imbusy,ponoc ona odpowiada za sterowanie w pelnym zakresie obrotow i jest ok,moc jest odpowiednia.Aczkolwie czasami chwilowo robi sie mul.Zmienilem ta kostke na druga,bylo jeszcze gorzej.Jezdzilbym na odpietej ale 1 sprawa po cos to niemcy zapieli,widocznie musi byc a 2 [/img]nie moge go rano zapalic i nie ma normalnych obrotow,tak jakby silnik ch[img]odzil bez udzialu elektroniki.Chcialem jeszcze dodac,ze czasami jak mu trzymam gdy nie chce jechac potrafi sobie cichutko strzelic.Silnik to m103 bez gazu.Prosze o pomoc,bo mam juz dosc,w moim miescie nie ma mechanikow,twierdza,ze to skrzynia biegow go "trzyma".Nie mam o czym z nimi rozmawiac.Robie wszystko sam.Aaaa filtr paliwa byl zmieniony jakies 2 mies temu.Prosze o sugestie.Dzieki i pozdrawiam.
|
