MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Olej
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=21320
Strona 1 z 2

Autor:  melios [ pn paź 09, 2006 11:56 am ]
Tytuł:  Olej

Witam! Moje pytanko: do jakiego przebiegu optymalne jest stosowanie oleju - pełny syntetyk. Mój MB ma około 220 000 km i zastanawiam się czy nie czas przejść na półsyntetyk. Tereaz jeżdzę na Shell Helix 5W-40 i coś wydaje mi się, że czas na półsyntetyk - może coś z valvolinne? Proszę o odzew doświadczną brać MB [zlosnik] M

Autor:  TReneR [ pn paź 09, 2006 12:38 pm ]
Tytuł:  Re: Olej

melios pisze:
Witam! Moje pytanko: do jakiego przebiegu optymalne jest stosowanie oleju - pełny syntetyk. Mój MB ma około 220 000 km i zastanawiam się czy nie czas przejść na półsyntetyk. Tereaz jeżdzę na Shell Helix 5W-40 i coś wydaje mi się, że czas na półsyntetyk - może coś z valvolinne? Proszę o odzew doświadczną brać MB [zlosnik] M


A niby czemu masz wymieniac lepszy olej na gorszy??

Autor:  Gabriel [ pn paź 09, 2006 12:49 pm ]
Tytuł: 

No dobra, a w drugą stronę? Poprzedni właściciel/barbażyńca wlewał lotosa mineralnego... Czy jest możliwość/sens zmieniać teraz olej na pół syntetyczny/pelny synt.? :roll: (przebieg 200000 km)

Autor:  WeebShut [ pn paź 09, 2006 1:07 pm ]
Tytuł: 

Gabriel powiem tak, jak masz już mineralny to lej mineralny. Też chciałem być dobry dla silnika i po tym jak poprzedni właściciel lał mineralny, zalałem silnik półsyntetykiem.

Efekt ? Ano efekt jest taki, ze w 3 miejscach silnik sie troche rozszczelnił, 2 złapałem jedno czeka. Pozatym na początku przepalał dość duże jego ilości (przed zmianą palił litr na 10 000), teraz sytuacja się uspokoiła, ale bierze wieksze ilości niz przed zmianą.

Także jak chcesz mieć problemy to zmieniaj, ale uwierz mi, że nie będziesz z tego faktu zadowolony i przez najbliższe miesiące, będziesz przeklinał dzień w którym to zrobiłeś [oczko]

Autor:  TReneR [ pn paź 09, 2006 1:58 pm ]
Tytuł: 

To ze silnik cieknie i wiecej pali oleju po zmianie oleju z mineralnego na polsyntetyk to tylko oznaka w jakim zlym stanie byl silnik i uszczelniacze - co to za silnik co jest syfem uszczelniony?! [zlosnikz]
A jezeli wymieniac olej z mineralnego na polsyntetyk czy stntetyk przy duzym przebiegu silnika to tylko po wczesniejszym przeplukaniu/wyczyszczeniu, bo jak Ci ten nowy olej rozpusci nagromadzony syf to nie tylko ze zacznie cieknac tu i tam ale te syfy moga pozatykac co mniejsze kanaly olejowe i conieco moze sie pozacierac...

To sie troche powymadzrzalem [zlosnik]

Autor:  Gabriel [ pn paź 09, 2006 2:47 pm ]
Tytuł: 

Jednym słowem zostawić go w spokoju 8)

Autor:  melios [ pn paź 09, 2006 3:29 pm ]
Tytuł: 

Ponawiam pytanko, do jakiego przebiegu należy zalewać pełny syntetyk. Przypuszczam, że po 220 tys. km silnik nie jest już jak nowy :lol: , więc może należy mu się jakiś inny olej. Co sądzicie?

Autor:  TReneR [ pn paź 09, 2006 3:34 pm ]
Tytuł: 

melios pisze:
Ponawiam pytanko, do jakiego przebiegu należy zalewać pełny syntetyk. Przypuszczam, że po 220 tys. km silnik nie jest już jak nowy :lol: , więc może należy mu się jakiś inny olej. Co sądzicie?


A czy jak zona Ci sie zestarzeje to kazesz jej sie ubierac w "szmateksie" zamiast w "modzie polskiej"? [zlosnik]

Autor:  melios [ pn paź 09, 2006 4:09 pm ]
Tytuł: 

Czyli nie zmieniać i można jeździć na syntetyku? A do kiedy? :o

Autor:  TReneR [ pn paź 09, 2006 5:29 pm ]
Tytuł: 

melios pisze:
Czyli nie zmieniać i można jeździć na syntetyku? A do kiedy? :o


do konca - mojego albo jej ;-)
Nie widze zadnego powodu ani zadnej logicznej przelanki za zmiana typu oleju! No chyba ze chcesz zaoszczedzic na remontach i uszczelniac silnik za pomoca syfu pozostalego z niskiej jakosci przepracowanego oleju...

Autor:  leopold [ pn paź 09, 2006 5:45 pm ]
Tytuł: 

TReneR pisze:
melios pisze:
Czyli nie zmieniać i można jeździć na syntetyku? A do kiedy? :o


Nie widze zadnego powodu ani zadnej logicznej przelanki za zmiana typu oleju! No chyba ze chcesz zaoszczedzic na remontach i uszczelniac silnik za pomoca syfu pozostalego z niskiej jakosci przepracowanego oleju...

W czasie licznych dyskusji na ten sam temat wielu kolegów radziło, by przejść na olej mineralny dopiero w wypadku wyraźnego wzrostu zużycia oleju przez silnik. Dodatkowo uzyskuje się podobno wyższe ciśnienie smarowania.
Pozostaję z wyrazami szacunku, oczytany Leopold

Autor:  TReneR [ pn paź 09, 2006 8:15 pm ]
Tytuł: 

leopold pisze:
W czasie licznych dyskusji na ten sam temat wielu kolegów radziło, by przejść na olej mineralny dopiero w wypadku wyraźnego wzrostu zużycia oleju przez silnik. Dodatkowo uzyskuje się podobno wyższe ciśnienie smarowania.
Pozostaję z wyrazami szacunku, oczytany Leopold


jak zaczyna brac olej to nalezy zrobic remoncik generalny bo przyszedl juz na to czas; zrobic szlif cylindrow i wymienic pierscienie, doszlifowac zawory, wymienic uszczelniacze, zregenerowac pompe, zrobic szlif walu i wymienic panewki a nie zmieniac olej!
Mozna tez sypac trociny do dyfra jak glosno chodzi i zakleic dziurawy wydech silikonem piecowym - ale chyba nie tedy droga?! [oczko]

Autor:  leopold [ wt paź 10, 2006 7:52 am ]
Tytuł: 

TReneR pisze:
Mozna tez sypac trociny do dyfra jak glosno chodzi i zakleic dziurawy wydech silikonem piecowym - ale chyba nie tedy droga?! [oczko]


Nie przesadzajmy. Pomiędzy wzrostem zużycia oleju, związanym z pewnym wyeksploatowaniem silnika, a ewentualnym remontem kapitalnym jest jeszcze sporo kilometrów do przejechania.

Pozwolę sobie na uwagę natury ogólnej: każdy postępuje oczywiście jak uważa, ale warto wziąźć pod uwagę, iż koszt remontu kapitalnego silnika jest tak duży, że często nie ma sensu ekonomicznego. Nie warto robić z samochodu, nawet marki Mercedes, jakiegoś fetyszu; dla 99% użytkowników samochód w pewnym momencie po prostu się kończy i nabywają inny. A przed tym czynem dramatycznym jeżdżą minimalizując koszty ( acz w zgodzie z przepisami i zasadami zdrowego rozsądku).

A co do sypania trocin do dyfra (i wszelkiego wsadzania kija w szprychy :) )
We wszystkich szerzej rozpowszechnionych systemach moralnych, wywodzących swoje korzenie zarówno ze źródeł naturalistycznych jak i antynaturalistycznych a nawet w pewnym stopniu emotywistycznych, oszustwo jest postrzegane jako zachowanie naganne
ergo
trocin do dyrfa nie sypiemy :)

Pozostaję z wyrazami szacunku, zracjonalizowany Leopold

Autor:  TReneR [ wt paź 10, 2006 9:28 am ]
Tytuł: 

leopold pisze:
We wszystkich szerzej rozpowszechnionych systemach moralnych, wywodzących swoje korzenie zarówno ze źródeł naturalistycznych jak i antynaturalistycznych a nawet w pewnym stopniu emotywistycznych, oszustwo jest postrzegane jako zachowanie naganne
ergo
trocin do dyrfa nie sypiemy :)

Pozostaję z wyrazami szacunku, zracjonalizowany Leopold


Miom zdaniem zalanie oleju mineralnego do wyeksploatowanego silnika i sprzedarz takowego bez powiadomienia o tym fakcie kupujacego jest rowniez zachowaniem nagannym ;-)

Autor:  leopold [ wt paź 10, 2006 9:47 am ]
Tytuł: 

TReneR pisze:
Miom zdaniem zalanie oleju mineralnego do wyeksploatowanego silnika i sprzedarz takowego bez powiadomienia o tym fakcie kupujacego jest rowniez zachowaniem nagannym ;-)


Pięknie powiedziane i mądrze. Wszak dla każdego respondenta naszego forum najznamienitszego oczywistym jest, że matactwa wszelakie przy sprzedaży naganne są wielce (np. dodanie zagęszczacza do oleju). A dyfer to było "examplum jeno", jako mawiał Onufry Zagłoba, klejnot i ozdoba rycerstwa naszego.

Wszelako, samo używanie oleum mineralnego absolutnie naganne nie jest.

Pozostaję z wyrazami szacunku, półsyntetyczny osobiście Leopold

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/