MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Instalacja elektryczna - proszę o pomoc https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=21675 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | AndyS [ czw paź 26, 2006 12:32 am ] |
Tytuł: | Instalacja elektryczna - proszę o pomoc |
Ostatnio jeżdżę kupionym W124 bo to "nowa atrakcja" a po mieście taniej więc 126-tka stała chyba z 5 tygodni. No i zonk. Po przekręceniu stacyjki nie świecą się testowo kontrolki. Reszta "zegarów" działa. Zapalanie było koszmarne (aku wychechłane a po naładowaniu prawie znowu też) ale po takim postoju pod chmurką chyba dopuszczalne (zapewne wilgoć). ![]() Dodam że od pewnego czasu miałem kłopot z podświetleniem lusterka w osłonie przeciwsłonecznej (działało jak chciało) a ostatnio przestała świecić żarówka lampki podsufitowej (ani przełącznikiem ani po otwarciu drzwi) więc przy okazji tam zajrzałem. Żarówka dobra - nie spalona za to wisi luźny kabel (czerwony dodatkowo w czarnej koszulce). Pozostałe rzeczy (pasy, halogenik, czujnik ogrzewania) działają. Która dobra dusza ma schemat tej części instalacji W126 -> 85. Jakieś sugestie co do problemu z kontrolkami? Oczywiście bardzo dokładnie sprawdziłem bezpieczniki..... P.S. W osłonie kierowcy też mam lusterko "za klapką" identyczne jak u pasażera. Nigdy nie świeciło a ja nie rozbierałem bo i nie wiem jak (a logika wskazuje - nie oślepiaj kierowcy!). ![]() |
Autor: | harrier [ czw paź 26, 2006 2:54 am ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: P.S. W osłonie kierowcy też mam lusterko "za klapką" identyczne jak u pasażera. Nigdy nie świeciło a ja nie rozbierałem bo i nie wiem jak (a logika wskazuje - nie oślepiaj kierowcy!). Ale może też ma świecić bo po co takie samo jak obok? Atrapa? Ma ktoś takie "cuś"....
Ja mam i u mnie się świeci. Rozbiera się to ustrojstwo dość łatwo i intuicyjnie. Odkręć, zanieś do domu, rzucisz spokojnie okiem i szast-prast rozbierzesz. O ile dobrze pamiętam, to podświetlane lusterka w osłonie kierowcy i pasażera to opcja 543. Pozdrawiam, |
Autor: | don_edek [ czw paź 26, 2006 11:18 am ] |
Tytuł: | |
Nie mam schematu niestety, ale Cytuj: Pozostałe rzeczy (pasy, halogenik, czujnik ogrzewania) działają
Czy to znaczy ze masz podajnik pasow w SE? Ja ni mam. I lusterko tez nie podswietlane...chyba ![]() |
Autor: | _me: how_ [ czw paź 26, 2006 11:37 am ] |
Tytuł: | |
Uważaj jak będziesz to otwierał, bo ciężko znaleźć taką zabawkę w porządanym kolorze. Klapka chodzi na plastykowych bolcach po bokach i złożona rozłącza obwód. Bolce łamią się lub pęka plastykowa ramka wtopiona w gąbkę osłony, więc rzeźbić należy z uwagą i w ciepłym. Jeśli żarówki będą sprawne, najczęściej przyczyna leży w mechanicznym uszkodzeniu końcówki wiązki wpinanej w dach. Trzeba zdjąć pas górny i sprawdzić kontakt uchwyt słonecznika - wiązka i ewentualnie przedłużyć ułamaną blaszkę. |
Autor: | AndyS [ czw paź 26, 2006 12:55 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Uważaj jak będziesz to otwierał, (...) Bolce łamią się lub pęka plastykowa ramka wtopiona w gąbkę osłony, więc rzeźbić należy z uwagą i w ciepłym.(...) najczęściej przyczyna leży w mechanicznym uszkodzeniu końcówki wiązki wpinanej w dach.
Wielkie dzieki za konkretne wskazówki. Może ktoś jeszcze znajdzie schemat albo EPC czy coś podobnego... Będę wdzięczny. ![]() Nie wiem gdzie podłączyć ten urwany kabel a ze wzgledu na elektronikę w podsufitowej lampce nie bedę używał logiki oraz metody prób i błędów. ![]() |
Autor: | harrier [ czw paź 26, 2006 12:58 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Klapka chodzi na plastykowych bolcach po bokach i złożona rozłącza obwód. Bolce łamią się lub pęka plastykowa ramka wtopiona w gąbkę osłony, więc rzeźbić należy z uwagą i w ciepłym.
Właśnie, ja mam w osłonie kierowcy ułamane te plastikowe bolce i trzeba przytrzymywać żeby klapka nie opadała i żeby podświetlanie nie gasło. Pozdrawiam, |
Autor: | _me: how_ [ czw paź 26, 2006 1:06 pm ] |
Tytuł: | |
Andy, a swieci w tej chwili jedna z osłon? Wiązka bierze właśnie + z lampki. Tzn. jest do niej wpięta. harrier pisze: Właśnie, ja mam w osłonie kierowcy ułamane te plastikowe bolce i trzeba przytrzymywać żeby klapka nie opadała i żeby podświetlanie nie gasło.
Czyli jest co robić podczas jazdy ![]() ![]() |
Autor: | harrier [ czw paź 26, 2006 1:33 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Czyli jest co robić podczas jazdy Jaki masz kolor?
Heh, ja się nie tapetuję, więc raczej sobie nie zaprzątam głowy... nie mniej jakoś mi nie pasuje świadomość jak coś nie działa. Kolorek mam jasno beżowy, w kolorze tapicerki mniej więcej. Fotki są w tym wątku: http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21501 Swoją drogą kiedyś coś skrobałem do Ciebie maila w sprawie części jakichś, ale już nie pamiętam jakich... Pozdrawiam, |
Autor: | AndyS [ czw paź 26, 2006 2:53 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Andy, a swieci w tej chwili jedna z osłon? Aktualnie nie świeci żadna dlatego wziąłem się za to. Naprawiając lampkę cos chyba urwałem. Do wczoraj świeciła "pasażerska" ale miała "fochy" . Wystarczyło wtedy stuknąć w lampkę podsufitową (albo pogmerać) i się w razie co zapalała. Teraz "death". Pewnie przez ten kabelek który wisi ale nie wiem gdzie go podpiąć. (me: how) pisze: Wiązka bierze właśnie + z lampki. Tzn. jest do niej wpięta. No właśnie ale gdzie konkretnie? ![]() harrier pisze: Heh, ja się nie tapetuję, więc raczej sobie nie zaprzątam głowy... nie mniej jakoś mi nie pasuje świadomość jak coś nie działa.
Dokładnie jakbyś mnie cytował. ![]() Zabrałem się za naprawę to chcę zrobić wszystko. Ale najpierw lampka podsufitowa i kontrolki na liczniku. Dzisiaj się dowiedziałem że w samym zestawie liczników jest bezpiecznik. Jeżeli to prawda to musze poszukac. Ale aura nie sprzyja a nie mam garażu i tu mały problem.... ![]() Zainspirowany dyskusją szybko poszedłem kończyć wczorajszą robotę. I tu dopiero "numer" - w tym urwanym "kablu" są 3 przewody. teraz to mam dopiero kwadratowy łeb. Gdzie to powinno być wpięte?? ![]() ![]() |
Autor: | Gerri [ czw paź 26, 2006 8:26 pm ] |
Tytuł: | |
Jakoś ten drut wygląda mało oryginalnie... Gdzie jego drugi koniec? |
Autor: | Alex [ czw paź 26, 2006 9:07 pm ] |
Tytuł: | Re: Instalacja elektryczna - proszę o pomoc |
AndyS pisze: P.S. W osłonie kierowcy też mam lusterko "za klapką" identyczne jak u pasażera. Nigdy nie świeciło a ja nie rozbierałem bo i nie wiem jak (a logika wskazuje - nie oślepiaj kierowcy!).
![]() Co do tej niesprawności - to mam identyczną tzn. pasażer(ka) może w nocy poprawić makijaż ![]() |
Autor: | AndyS [ czw paź 26, 2006 9:27 pm ] |
Tytuł: | |
Gerri pisze: Jakoś ten drut wygląda mało oryginalnie... Gdzie jego drugi koniec?
Idzie w prawo tak jakby do osłony przeciwsłonecznej. Nie demontowałem górnego panelu (nie mam czasu i warunków) więc dokładnie nie wiem. Może ktoś wie czy bez szkody mogę przełożyć na próbę lampkę ze 124 (i odwrotnie moją do 124)? Wyglądają identycznie. Jakieś wnioski po tym doświadczeniu mogłybym wyciągnąć. Ale nie chcę popsuć drugiego zestawu czy też instalacji w 124 (o robocie nie wspomnę). A to wszystko przez to "że muszę się w tym luksusie mordować". ![]() P.S. Coś czuję że bez schematu ani rusz... ![]() |
Autor: | Gerri [ czw paź 26, 2006 9:33 pm ] |
Tytuł: | |
Jak idzie w prawo, to najprawdopodobniej do słupka i w dół. Do oświetlenia daszka potrzeba dwóch kabli - Niemcy po pierwsze nie są rozrzutni, a po drugie dawanie kabla trójżyłowego tam, gdzie potrzebne są dwa druty jest bardzo poniemieckunieprofesjonalne. Schematy podejrzewam że znajdziesz na "ruskiej stronie" |
Autor: | AndyS [ ndz paź 29, 2006 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
Nadal nie znalazłem rozwiązania mojego problemu i nadal szukam tej części schematu elektrycznego pojazdu. Może ktoś jednak ma? ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |