MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Dla tych co chca sobie pouzywac
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=22416
Strona 1 z 5

Autor:  WeebShut [ pt gru 01, 2006 11:59 pm ]
Tytuł:  Dla tych co chca sobie pouzywac

To jest post dla zatwardziałych przeciwników gazu w samochodzie.

Dziś po powrocie do Opola tak wyj.... że wystrzelił w kosmos przepływomierz oraz gdzieś rurę z podciśnieniem. Silnik rzuca, skrzynia zmienia biegi jakby byla zatarta, hamulców prawie nie ma, generalnie słowo się rzekło, w styczniu instalacja idzie na śmietnik [szalone] [szalone] :-?

Autor:  gizmo [ sob gru 02, 2006 6:27 am ]
Tytuł: 

:dobrzex:

ja sie zbytnio nie moge wypowiadac, bo jezdze w stanach, ale kolega przed moim wyjazdem kupil 124 i powiedzial ze absolutnie gazu nie zalozy, benzyna troche obtaniala mowi, a w poprzednim egzeplarzu mial gaz i cuda sie dzialy.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob gru 02, 2006 8:17 am ]
Tytuł: 

No to było do przewidzeniea w tym typie silnika...iles tam lat sie udawało,teraz moze był reduktor stary albo cos i bum....wywalasz zupłenie czy sekwencja?

Autor:  Jarzyn [ sob gru 02, 2006 1:24 pm ]
Tytuł: 

Ja jak kupię benzynę to nie zakładam LPG. PB95 obok mnie po 3.48 [cool]

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob gru 02, 2006 1:42 pm ]
Tytuł: 

Jarzyn pisze:
Ja jak kupię benzynę to nie zakładam LPG. PB95 obok mnie po 3.48 [cool]

jeszcze masz 29 dni aby sie cieszyc ta ceną [zlosnik]

Autor:  harrier [ sob gru 02, 2006 2:43 pm ]
Tytuł: 

Heh... Nosil wilk razy kilka...

Ja jeszcze tylko czekam aż ktoś tu napisze, że on ma LPG (i kolega ma i kolega kolegi ma) i mu/im chodzi idealnie, pali na dotyk, w ogóle nie muli... po prostu bajka. I że powinieneś wymienić kable WN i świece i będzie pozamiatane...

LPG to ryzyko... żadnej gwarancji, że będzie taniej.

MERCEDES 4 EVER pisze:
jeszcze masz 29 dni aby sie cieszyc ta ceną

... a co potem? Bo pamiętam, że jakieś sprzeczne informacje do mnie na ten temat docieraly i w końcu nie wiem czy akcyza wzrośnie znowu?

Pozdrawiam,

Autor:  Sebian [ sob gru 02, 2006 4:22 pm ]
Tytuł:  Re: Dla tych co chca sobie pouzywac

WeebShut pisze:
To jest post dla zatwardziałych przeciwników gazu w samochodzie.

Dziś po powrocie do Opola tak wyj.... że wystrzelił w kosmos przepływomierz oraz gdzieś rurę z podciśnieniem. Silnik rzuca, skrzynia zmienia biegi jakby byla zatarta, hamulców prawie nie ma, generalnie słowo się rzekło, w styczniu instalacja idzie na śmietnik [szalone] [szalone] :-?


Ja się nie wypowiem, bo nie posiadam i nie będę posiadał takiej instalacji - po prostu korzystam z restauracji nie gotuję w aucie [zlosnikok] Najwyżej mogę napisać "Bez urazy, ale dobrze Ci tak" [oczko] i doradzić: "Spróbuj to coś zdemontować, choć silnikowi już pewnie nie pomożesz" [szalone]

PS. Podoba mi się tytuł tego wątku, choć nie wiem, dlaczego ktoś miałby sobie poużywać [zlosnik]

Autor:  Wojtek123 [ sob gru 02, 2006 4:31 pm ]
Tytuł: 

harrier pisze:
mu/im chodzi idealnie, pali na dotyk, w ogóle nie muli...


Mamy w C-klasie wtrysk gazu, wszystko cacy ustawione, automatycznie się przełącza, ogólnie rewelacja, ale.....jak przełącze go na benzynę, to czuję, że ten silnik został do tego stworzony ;)
Nie ma bata, na gazie nigdy nie będzie chodził tak jak na paliwku!
Wtedy ukazuje się całe piękno Mercedesowskiej rzędowej szóstki [ok]

Autor:  WeebShut [ sob gru 02, 2006 4:31 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
No to było do przewidzeniea w tym typie silnika...iles tam lat sie udawało,teraz moze był reduktor stary albo cos i bum....wywalasz zupłenie czy sekwencja?


Dokładnie tak, udawało się do czasu, jeden jedyny raz mi wywaliło i powiem szczerze, nigdy więcej.

Zadnej sekwencji czy innego badziewia, wywalam całkowicie. Samochód już stoi u mechanika, za 2 tygodnie do odbioru, całkowite pozbycie się wszelkich rzeczy związanych z LPG.

harrier pisze:
LPG to ryzyko... żadnej gwarancji, że będzie taniej.


Wczoraj po przeliczeniu kosztów wyszło ... drożej [szalone]

Sebian pisze:
"Spróbuj to coś zdemontować, choć silnikowi już pewnie nie pomożesz"


Silnik jest dobry, więc nie ma co mu pomagać, ale poszło już do demontażu.

Sebian pisze:
Podoba mi się tytuł tego wątku, choć nie wiem, dlaczego ktoś miałby sobie poużywać


Jak ktoś chce to niech sobie używa, ja już zakończyłem [zlosnik] [oczko]

Autor:  harrier [ sob gru 02, 2006 4:39 pm ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Wczoraj po przeliczeniu kosztów wyszło ... drożej

Jak wspominam szopy z Twoją W116 to tak sobie myślę, że nie masz szczęścia... :/

Pozdrawiam,

Autor:  Sebian [ sob gru 02, 2006 4:50 pm ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Sebian pisze:
Podoba mi się tytuł tego wątku, choć nie wiem, dlaczego ktoś miałby sobie poużywać


Jak ktoś chce to niech sobie używa, ja już zakończyłem [zlosnik] [oczko]


Aaa... W ten deseń [zlosnikok]

Autor:  WeebShut [ sob gru 02, 2006 4:59 pm ]
Tytuł: 

harrier pisze:
Jak wspominam szopy z Twoją W116 to tak sobie myślę, że nie masz szczęścia... :/


To chyba zapomniałeś o początkowych przeżyciach z W124 :D

Nie wiem czemu, ale moja noga powoduje wysokie koszty użytkowania, może za bardzo się roztkliwiam nad tymi starymi sztruclami [oczko].

Spoko mówiąc drożej nie miałem na myśli teraz tego co się stało, bo wielkich szkód ten strzał nie probił, ale jakby mi się to przydarzyło w trasie, to pewnie bym ten samochód spalił. Ale ogólna eksploatacja auta z gazem w realnych kosztach wychodzi niestety tak samo, albo tak jak w moim przypadku drożej. Krótki przykład dla tych co jednak są chętni na założenie instalacji :

Koszt 1000 km na gazie w trasie to 315 zł

Koszt 100 km na benzynie to 365 zł

Przy średnim przebiegu 30 000 zł rocznie to oszczędność 1500 zł ale :

Reduktor: 300 zł
Kable + świece: 400 zł
Przegląd: +60 zł

zostaje nam skromna oszczędnośc 740 zł czyli teoretycznie w 3 lata może uda się zwrócić instalacja, ale tak jak u mnie:

1) 1 strzał - przepływomierz, znalezienie rozszczelnienia - koszt około 500 zł
2) Rzeźba w układzie chłodzenia, którą trzeba wykonać żeby założyć instalację, nie wytrzymała naporu kilometrów, koszt doprowadzenia do porządku - 700 zł
3) Widok ludzi stojących za Toba i wdychających kiszoną kapistę - bezcenny [oczko] [zlosnik]

Ja zakończyłem przygodę z gazem, i na pewno go nei założę, idę pić bo mama Barbórka robi imieniny ;-)

Pozdroo

Autor:  Sebian [ sob gru 02, 2006 5:02 pm ]
Tytuł: 

Chyba odgłos i widok wystrzelonych bebechów - bezcenny [zlosnik]

Autor:  janus [ sob gru 02, 2006 5:59 pm ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Koszt 1000 km na gazie w trasie to 315 zł

Koszt 100 km na benzynie to 365 zł



no niezła ta cena gazu nie powiem wiedziałem ze Polacy lubią dodać ale czasem przesadzaja [zlosnik]

Autor:  ivy [ sob gru 02, 2006 8:32 pm ]
Tytuł: 

Koszty kosztami ,jasne można zaoszczędzić trochę kasy ale prędzej czy później to sie skończy i wtedy zaczynają się poważne wydatki :o
Jeśli ktoś miał poważne problemy z gazem to zgodzi się pewnie ze mną, że bezcenny jest komfort psychiczny kiedy wciskasz gaz i nie martwisz sie niczym czerpiąc niczym nieposkromioną przyjemność z jazdy [zlosnik] i O TO PRZECIEŻ CHODZI PRAWDA?
Moc , kultura pracy - wreszcie wykorzystuje swoje V8, a koszty wcale nie są jakoś powalająco większe (a nie jestem specjalnie zamożny [zlosnikz] )

Pozdrawiam

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/