MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

S350 Mam zamiar wyrzucić katalizator
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=22820
Strona 1 z 2

Autor:  Wika [ pn gru 25, 2006 5:24 pm ]
Tytuł:  S350 Mam zamiar wyrzucić katalizator

Witam !

Co się stanie jeśli wyrzucę katalizator ?
Autko jest już stare ( W140 S350 z '95 ) i przebieg ponad 300 tys.km.,więc katalizor pewnie już nie działa .Mam zamiar wyciąć go i w jego miejsce wspawać zwykłą rurę wydechową .
Czy wzrośnie spalanie , temperatura silnika albo zwiększy się moc ?
Ma już ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie ,pozytywne lub negatywne ?

Mam też drugie pytanie odnośnie osiągów .
Do setki mam 14,5-15 sekund a powinno być niecałe 13 wg.producenta .
Jak jest u Was w W 140 z silnikiem S350 ?
Poza tym mam wrażenie , że po rozgrzaniu auto jest jakby bardziej mułowate . Gdy zatrzymam się na chwile, to po ruszeniu jest znowu okay .Czy to nie wina podciśnienia lub turbo ?
Co to może być ?

Pozdrawiam serdecznie

Autor:  miś89 [ wt gru 26, 2006 1:00 am ]
Tytuł: 

witam

Ja w swojej mercedes wyrzocilem rozklekotany katalizator i wsadzilem strumienice (choć pewnie niektorym sie to nie spodoba) efekt jest taki ze autko zyskalo troche na mocy i jest troche zwawsze [zlosnikz] jak narazie nie mam zednych przykrych oswiadczen zwiazanych z ta wymiana
cala operacja koszowala jakies 150zł (struminica + koszt wymiany)i kolesiom z warsztatu zajela kolo 20 minut [zlosnik]

Wika pisze:
Do setki mam 14,5-15 sekund a powinno być niecałe 13 wg.producenta .


pamietaj ze wraz z wiekiem i przebiegiem auta czesc konikow ucieka na pastwisko chyba ze silnik jest igla :lol: inna sprawa ze moze to byc spowodowane jakims innym czynnikiem ale to niech wypowiedza sie inni ktorzy bardziej sie na tym znaja

Pozrd.

Autor:  beet [ wt gru 26, 2006 1:14 am ]
Tytuł: 

Łooj ilez to ja sie nasluchalem za to ze chcialem tez wsadzic strumienice zamiast katalizatora :-? Prawda jest taka ze przy silnikach gdzie nie ma duzo elektroniki, po 15 sond sprawdzajacych nie wiadomo co etc. to mozna tak zrobic, ale ja prawde mowiac jesli teraz mialbym wyrzucic katalizator to wstawilbym rure o takiej samej srednicy jak wydech. Strumienica z tego co sie juz nasluchalem jednak troche halasuje, moze to zle slowo, ale przy dodawaniu gazu slychac ze cos jest "ulepszone". Katalizator przy aucie z takim przebiegiem juz nie spelnia swej funkcji tylko "przymula", a jego wymiana jest raczej nieoplacalna (przynajmniej w moim przypadku ;) ). A co do tej rury zamiast katalizatora, to lepiej kupic taka ktora jest obudowana jak katalizator, bo ostatnio bylem swiadkiem jak za taka przerobke czepiali sie na przegladzie.. Ale mnie za niebieskie postojowki w plastiku jakos nie nakrzyczeli [zlosnik]

Autor:  Piotr735 [ wt gru 26, 2006 1:24 am ]
Tytuł: 

A ja bym tego nie robił. Jeżeli uważasz że katalizator masz niesprawny to wymień go na nowy. S350 diesel to nie żaden bolid, tutaj liczy się ta stateczność. A swoją drogą to bym się nie przejmował tym przyśpieszeniem. A zawsze możesz wymienić na S600. Pozdrawiam

Autor:  beet [ wt gru 26, 2006 1:45 am ]
Tytuł: 

Piotr735 pisze:
Jeżeli uważasz że katalizator masz niesprawny to wymień go na nowy


Troszke pieniazkow to niestety kosztuje, wiec nie w kazdym przypadku wymiana jest oplacalna, chociaz na pewno zalecana. Ja jak uslyszalem cene prawie 500euro za katalizator do 300D to podziekowalem, a to nie jest cena w serwisie, tylko zamiennik (ale nie po "reinkarnacji" jak to niektorzy robia :roll: ), w serwisie IMO cena bylaby na pewno wieksza, a do S-klasse to juz w ogole.. Chyba dlatego w polskich warunkach katalizator nie jest uwazany za czesc eksploatacyjna, wydech jak najbardziej, ale kto by sie przejmowal katalizatorem, jak to mawiaja zlote raczki ze "sprawdzonych" warsztatow ;)

Autor:  Wika [ wt gru 26, 2006 10:26 am ]
Tytuł: 

Prędzej kupię S600 niż nowy katalizator do S350 .
I to na serio .
A narazie pozostaje z problemem 2 sekund różnicy :)

Autor:  benek [ wt gru 26, 2006 10:36 am ]
Tytuł: 

Wika pisze:
Prędzej kupię S600 niż nowy katalizator do S350 .
I to na serio .
A narazie pozostaje z problemem 2 sekund różnicy :)


Kolega miał bardzo zmulonego seca 500 i się okazało ze ma konkretnie zapchany katalizator, wywalił go i dopiero fura odzyskała moc i była żwawsza :)

Autor:  airkomin [ śr gru 27, 2006 8:34 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
zmulonego seca 500 i się okazało ze ma konkretnie zapchany katalizat

A czym był zapchany ten katalizator?
Z moich doświadczeń wynika, że nie da się w normalnych warunkach zapchać katalizatora, chyba że się go wsadzi do dwusuwa smarowanego mieszankowo. A wracając do sedna, czyli pytania wyjściowego to katalizator daje tak minimalne opory przepływu, że nie ma sensu go wyrzucać czy działa czy nie. Poprostu wywalenie go to będzie pełne 360 stopni wokół ogona - znaczy trzeba wykonać pracę nad układem, a ląduje się dokładnie w tym samym miejscu. To, że silniki z lat '80 miały 10KM mniej z katalizatorem wynikało z tego, że miały inną mapę/kalibrację (czy jak zwał tak zwał) tak by zmieścić się w jakichś tam limitach, które silnika bez KAT nie dotyczyły, a nie z tego że katalizator wprowadza jakieś niebotyczne opory przepływu.

Autor:  laudan [ śr gru 27, 2006 9:44 am ]
Tytuł: 

A moze kolega chce zarobic na starym katalizatorze. Kat od mb mozna dosc korzystnie sprzedac, bo duzy ;)

BTW. te 2 sekundy pewnie wynikaja z warunkow drogowych. Sprawdz, czy bawisz sie tylko z waga 2 osob, czy wieksza na pokladzie. Poza tym Twoj silnik ma chyba wiecej tkm, niz ten probowany.

Autor:  Wika [ śr gru 27, 2006 10:07 am ]
Tytuł: 

Oddałem dziś auto do ASO MB w Schwedt/Oder ( 12 km od domu ) .Niech się martwią :)
Zobaczymy co wymyślą .Poinformuję o wynikach .

Autor:  TReneR [ śr gru 27, 2006 1:12 pm ]
Tytuł: 

To ja Ci odrazu moge powiedziec co w ASO powiedza;
- silnik do remontu
- ECU do wymiany
- caly wydech do wymiany
- trzeba auto umyc i wysprzatac w srodku koniecznie
- dolac plynu do sprryskiwaczy

;-)

Autor:  Wika [ śr gru 27, 2006 2:06 pm ]
Tytuł: 

Wcześniej serwisowałem auta w Szczecinie i Gorzowie ale nie zawsze byłem zadowolony .
Teraz robię to w Niemczech ze względu na bliskość i jakość usług.
Poza tym czas . Na części czeka się max.1 dzień .
Ale ogólnie fakt - ASO nie jest tanie .
Poza tym jeśli chodzi o ASO , to polecam jedynie serwisy scanii .
P.S. Co to jest ECU ?

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr gru 27, 2006 2:37 pm ]
Tytuł: 

Wika pisze:
Wcześniej serwisowałem auta w Szczecinie i Gorzowie ale nie z
P.S. Co to jest ECU ?


komputer sterujacy pracą silnika 350TD chyba nie ma ,ale jais sterownik zawsze sie znajdzie ABS lub skrzyni [zlosnikz]

Autor:  airkomin [ śr gru 27, 2006 5:40 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
ECU ?
Electronic Controll Unit. Takie żuczki w puszeczce co zawiadują od strony elektronicznej tym i tamtym.

Autor:  maciek-126 [ śr gru 27, 2006 6:23 pm ]
Tytuł: 

Witam mam małe pytanie czy stary (niesprawny ) kat ma jakoś wartość jako surowiec? czy tyle co warzy?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/