Sokol pisze:
takie coś w 123 zapalało światła w 5sekund po odpaleniu silnika.
Raczej był to układ powodujący zwłokę, podający na przekaźnik prąd w pięć sekund PO ZAŁĄCZENIU ZAPŁONU. Wnioskuję, że miałeś 123 benzynę, i dlatego, odpalając silnik od razu po włączeniu zapłonu odnosiłeś (błędnie) wrażenie, że moment zapalenia świateł liczył się od uruchomienia silnika. Jednak w przypadku diesela układ będzie nie do końca przydatny, gdyż spowoduje zapalenie świateł jeszcze w fazie podgrzewania, przed uruchomieniem silnika (kiedy energia akumulatora jest najbardziej potrzebna). Przy połączeniu do przewodu wzbudzenia alternatora światła załączą się dopiero po uruchomieniu silnika.