MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
padnięty wałek rozrządu https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=24899 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | czarnaszyja [ czw mar 29, 2007 10:09 pm ] |
Tytuł: | padnięty wałek rozrządu |
witam no i stało sie!!! dobrze, że blisko domu. dojeżdżam do skrzyżowania a ten mi zgasł, próbuje go palić i nic umarł na hol i do domu kręci ale nie pali ani na benie ani na gazie patrze pod korek wlewu oleju a tam ku mojemu zdziwieniu: http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11751 ... alek00.jpg wałek padł może ktoś podpowie jaki może być najgorszy scenariusz dla tej sytuacji... szczerze mówiąc to ręce mi opadły W123 z motorem 124 230E zagazowanym pzdr |
Autor: | roadrunner [ czw mar 29, 2007 10:17 pm ] |
Tytuł: | Re: padnięty wałek rozrządu |
czarnaszyja pisze: może ktoś podpowie jaki może być najgorszy scenariusz dla tej sytuacji... pzdr Wymiana motoru. |
Autor: | czarnaszyja [ czw mar 29, 2007 10:29 pm ] |
Tytuł: | |
to grubo... a najbardziej optymistyczny wariant? jakich kosztów trzeba sie spodziewać? |
Autor: | AndyS [ czw mar 29, 2007 11:59 pm ] |
Tytuł: | |
Inna głowica i rozrząd. Skoro kręcił rozrusznikiem to nie powinno być tragedii. Jeżeli głowica nie pękła to można próbować wymiany wałka, podpór wałka, rozrządu i dopieszczenia zaworów i prowadnic. Ale koszty mogą być zbliżone/wyższe niż inna głowica. Tyle że chyba po dobrej naprawie pewność większa... ![]() |
Autor: | airkomin [ pt mar 30, 2007 11:11 am ] |
Tytuł: | |
Zrzuć dekiel kataryny (pokrywę rozrządu) i daj foto to bedziemy coś mędrkować. Niech ktoś zajrzy do auto daty czy silnik jest kolizyjny (pewnie jest), ale jak strzeliło gdzieś przy końcu to może zdarzył się cud i trzewia stanęły gdzieś pomiędzy. Padł na biegu jałowym, czy kręciłeś wyżej (hamowałeś silnikiem i miał obroty?)? Było wielkie dup, czy po protu pyf? Obraca się bez łaski rozumiem? Mało danych, a na tym zdjęciu kiepścina i ciężko coś wyrokować. W każdym razie, bez paniki, wszystko da się zrobić bez giga nakładów - może się tylko rozciągnąć w czasie i wymagać poświęcenia czasu własnego. Panie RR nie wpędzaj Pan Gościa w chorobę, dobrze bedzie ![]() |
Autor: | TReneR [ pt mar 30, 2007 11:26 am ] |
Tytuł: | |
Silnik jaknajbardziej kolizyjny ![]() |
Autor: | czarnaszyja [ pt mar 30, 2007 3:53 pm ] |
Tytuł: | |
wielkie dzieki za odzew wieczorem jak otworze to coś więcej napisze (bo teraz musze lecieć) sporo na głowie a on teraz akurat mnie zawiódł co zrobisz... |
Autor: | roadrunner [ pt mar 30, 2007 8:39 pm ] |
Tytuł: | |
airkomin pisze: Panie RR nie wpędzaj Pan Gościa w chorobę, dobrze bedzie
![]() ja tylko precyzyjnie odpowiedzialem na zadane pytanie ![]() ![]() |
Autor: | czarnaszyja [ pt mar 30, 2007 9:44 pm ] |
Tytuł: | |
no więc zaciągneliśmy auto do znajomego mechanika na pierwszy rzut oka powiedział to co już wiedziałem, że wałek pęknięty na 1-szej panewce, jutro rozbierze i zobaczy o co cho... co do pytań airkomina to: padł jak dojeżdżałem do skrzyżowania na luzie, żadnego wielkiego bum, poprostu zgasł (jak to czasem na gazie się zdaża gdy z wysokich obrotów puszczasz go na luz - zbyt bezpośr wlot powietrza, mam to prowizorycznie zrobione, nieważne), no więc po prostu zgasł i jak stanąłem na skrzyżowaniu i próbowałem go palić od nowa to kręcił ale już nie zapalił czy mogło to być spowodowane zbyt mocnym naciągnięciem łańcuszka? ciekło mi spod tej nakrętki od napinacza i przy okazji wymiany oleju ojciec dokręcił mi to dość mocno, zauważyłem, że silnik stał się bardziej gwiżdżący jakiś, podejrzane mi sie to wydawało ale zarobiony byłem nie poprawiłem... reszta jutro jak meches coś powie postaram sie fotki zmontować |
Autor: | roadrunner [ pt mar 30, 2007 9:59 pm ] |
Tytuł: | |
czarnaszyja pisze: czy mogło to być spowodowane zbyt mocnym naciągnięciem łańcuszka?
ciekło mi spod tej nakrętki od napinacza i przy okazji wymiany oleju ojciec dokręcił mi to dość mocno, Co dokrecil?? Nakretke czy sróbe regulacyjna w środku? Jesli to drugie to juz masz kogo obciazyc za naprawe. |
Autor: | czarnaszyja [ pt mar 30, 2007 10:11 pm ] |
Tytuł: | |
być może i śrube regulacyjną, nakrętke na pewno fest dociągnął, nie bardzo pamiętam bo ja byłem na górze a ojciec w kanale troche samemu sie kombinuje to i nauczka jakaś musi być |
Autor: | FreQ [ sob mar 31, 2007 10:13 am ] |
Tytuł: | |
Z tym napinaczem to prawda-ale nie do konca. Gdyby zostal wyjety i przesuniety na jakas inna zapadke (bardziej wyciagniety) i bys go wkrecil to by lancuch byl fest napiety ![]() Po pewnym czase wzialem wyjalem i zrobile tak jak ma byc . Czyli wyjac trzpien napinacza wsadic do korpusu silnika obudowe napinacza - dokrecic mocno, a pozniej wsadzic bebechy. |
Autor: | czarnaszyja [ sob mar 31, 2007 10:54 pm ] |
Tytuł: | |
witam przy sobocie no więc wałek wygląda tak: http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11753 ... lek008.jpg http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11753 ... lek009.jpg http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11753 ... lek015.jpg meches mówi, że poza tym nic sie nie tało (jakiś cud chyba w tym nieszczęściu) podobnież widział na allegro jakąś nówke za 380, co myślicie? |
Autor: | TReneR [ ndz kwie 01, 2007 9:46 am ] |
Tytuł: | |
A jak on sprawdzil ze nic sie nie stalo? Zrzucil glowice? |
Autor: | roadrunner [ ndz kwie 01, 2007 9:49 am ] |
Tytuł: | |
TReneR pisze: A jak on sprawdzil ze nic sie nie stalo? Zrzucil glowice?
Wlasnie. Jesli nie sciagnol czapki to niech to zrobi a w sprawie walka/glowicy i innych czesci dam ci namiar na PW jak juz ustalisz co ci potrzeba. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |