Witam Wszystkich
Przesladuje mnie pewien mercedes w124 pod pewnym blokiem... Auto po starszym czlowieku, jezdzil nim tylko do pracy i spowrotem. (Ostatni rok stoi i nie jezdzi) Strasznie zaniedbane na zewnatrz i w srodku, blacharka do remontu, geometria pojechana patrzac po oponach etc
Do rzeczy:
Co sadzicie na temat wersji 200D z 84r czy 85r (jakos tak, tyle sie od sasiada dowiedzialem) Samochod z automatyczna skrzynia biegow

Wiem ze to nie bedzie demon predkosci, nawet miejskie mnie objada, ale tyle co zauwazylem przez szybe, ze samochod mial 3biegi. Mozliwe? Przebiegu nie znam, silnik byl wymieniany 5lat temu na drugi.
To chyba taki model:
http://mb.auto.pl/dane_en_os/230010DT.HTM
z dostepnych automatow znalazlem tylko taki 4biegowy
http://mb.auto.pl/dane_en_os/230010SK.HTM
Czy moze ja sie nie znam? Nigdy nie mialem do czynienia z automatem.
Czy obawiac sie automatu w tak starym mercedesie?
Wydaje mi sie ze kupno merca diesla (latwiejsza odsprzedaz) jest lepszym rozwiazaniem niz np. fiata uno :wink: Wykalkulowalem ze z remontem blacharki zamkne sie w 3,5k. Na allegro czesto widze 200d w automacie mysle ze tutaj sa uzytkownicy takiej wersji.
Prosze o jakies sugestie. Kupic i uzdrowic czy olac...
Przepraszam, pytania pewnie lamerskie
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)