Mam propozycję pojechania do Włoch po W140 (95 bądź 96 rok).
3,2 benzynka z instalacją gazu ziemnego. Cena to coś około 6000 ojro.
Czy warto? Dotychczas nie brałem wogóle pod uwagę eSki, szukam cały czas okulara ale propozycja wydaje się ciekawa. Pomijając już fakt w jakim stanie jest rzeczony Merc.
Warto się w to pakować? O gazie ziemnym co nieco wiem więc o to się nie martwię ale chodzi mi o całą resztę. Nie znam 140-tek, nigdy nawet tym nie jeździłem choć domyślam się, że bydle jest wygodne. Jak z częściami do tego? Czy materiały eksploatacyjne typu klocki, filtry amortyzatory są zdecydowanie droższe od popularniejszych aut? Czy ma on jakieś słabe punkty które wiążą się ze sporymi wydatkami (typu moduł zapłonu w mojej 124...)
Z góry dzięki za rady
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
Byłem na wakacjach każdym swoim autem z LPG, w 4 lub 5 osób i zawsze się zabraliśmy na 14 dni, w środku żadnych bagaży nie mieliśmy i to zarówno w W201 jak i np. A8........ ![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
