MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

mam problem z wymiana swiec zapl.500SE co robic?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=26249
Strona 1 z 2

Autor:  gustawW126500SE [ wt maja 29, 2007 12:36 pm ]
Tytuł:  mam problem z wymiana swiec zapl.500SE co robic?

mam problem zeby je wymienic tak ciezko sie wykrecaja ze boje sie o gwint w glowicy,moze ktos mi doradzi czy uzyc jakis odrdzewiacz czy krecic w ciemno co robic?

Autor:  witek-sec [ wt maja 29, 2007 2:41 pm ]
Tytuł: 

Fakt w silnikach V8 jest ciezki dostep do swiec zaplonowych. Sprobuj gniazda swiec zalac WD40,CX80 itp. lub nafta na jakis czas ( 1-2 h ) . Przy odkrecaniu ciezko uszkodzic gwint, chociaz jak sa nieodpowiednie narzedzia , to i cuda sie moga zdarzac. Powodzenia.

Autor:  georem [ wt maja 29, 2007 3:16 pm ]
Tytuł: 

i najlepiej na zimnym silniku to robić..........

Autor:  monster18.09 [ wt maja 29, 2007 6:41 pm ]
Tytuł: 

Ja slyszalem o niezawodnym (podobno) sposobie. Otoz wkolo swiec naklada sie łój i jezdzi sie z tym jakis czas. Po tym zabiegu ponoc 100% udanej wymiany swieczek. Jest to sposob jakiegos mechanika "starej daty", ale wg tych co probowali skuteczny.
Pozdrawiam

Autor:  Loco [ wt maja 29, 2007 8:43 pm ]
Tytuł:  Re: mam problem z wymiana swiec zapl.500SE co robic?

gustawW126500SE pisze:
mam problem zeby je wymienic tak ciezko sie wykrecaja ze boje sie o gwint w glowicy,moze ktos mi doradzi czy uzyc jakis odrdzewiacz czy krecic w ciemno co robic?


Dobry klucz i na zimnym silniku + stanowcza delikatność. Moja faworyta to nr 4 :lol:

Autor:  WSR [ wt maja 29, 2007 8:58 pm ]
Tytuł: 

I jak bedziesz odkręcał to polecam jak juz czujesz, że ciężko idzie wkręcać ją spowrotem co chwilę, a potem wykręcać, tak jest bezopieczniej.

Autor:  Junak [ wt maja 29, 2007 10:27 pm ]
Tytuł:  Re: mam problem z wymiana swiec zapl.500SE co robic?

Loco pisze:
Moja faworyta to nr 4 :lol:


Jak się ma klimkę, webasto i lpg to każda jedna sztuka staje się faworytą [zlosnik]
No... może za wyjątkiem 1 i 2. Do nich jest jakiś dostęp.
Po zdjęciu "harmonijki" filtru powietrza. Oczywiście :lol:

Wracając do tematu to dobry klucz, ostrożność i zimny silnik. Gwint powinien zostać zachowany.

Problemy z odkręcaniem świec rodzą się głównie wtedy, gdy poprzednik je za słabo dokręcił i poprzez uszczelkę przenika odrobina "produktów spalania" klajstrując gwint świecy i otworu świecy nagarem.
Również gdy ta sama świeca jest wielokrotnie wkręcana i wykręcana. W końcu uszczelka "siada"
Dlatego warto świece odpowiednio dokręcać.

Pozdrawiam.

Autor:  marcin280e [ wt maja 29, 2007 11:10 pm ]
Tytuł:  Re: mam problem z wymiana swiec zapl.500SE co robic?

Junak pisze:

Problemy z odkręcaniem świec rodzą się głównie wtedy, gdy poprzednik je za słabo dokręcił i poprzez uszczelkę przenika odrobina "produktów spalania" klajstrując gwint świecy i otworu świecy nagarem.


Bajki piszesz -przecież uszczelka jest nad gwintem świecy więc jak ma uszczelniać gwint przed spalinami z komory spalania-nie bardzo to sobie moge wyobrazić.

Swiece zapewne cięzko wykręcić ponieważ zapewne nie były dawno odkręcane i niezbyt fachowo zamontowane.

Najczęstsze błędy przy montarzu świec to wkręcanie ich na sucho i zbyt mocne dokręcanie tak aż ulega spłaszczeniu uszczelka.

Aby prawidłowo zamontować nowe świece smarujemy pastą miedzianą lekko gwint,wkręcamy świecę reką aż do zetknięcia sie uszczelki z głowicą i dokręcamy 1/6 obrotu (nie więcej) kluczem.

Tak robię to we wszystkich autach i nigdy nie miałem problemu z wykręceniem starej swiecy.

A jak wykręcić zapieczone?

Podstawa to dobry klucz -najlepiej specjalny zestaw do świec a nie przegubowy badziew sprzedawany w supermarketach,
świece lekko luzujemy i dokręcamy kilkakrotnie na tyle aby zluzować tę zgniecioną na ogół podkładkę i zalewamy gniazdo w głowicy naftą (tylko nafta a nie żadne wd 40) -następniego dnia na ogół da się wykręcić-jeżeli nie to operację powtarzamy do skutku.

Pracowac należy rozważnie ponieważ łatwo o duże straty-lepiej się pomęczyc kilka dni ze świecą niż zdejmować głowicę w celu naprawy gwintu świecy.

Autor:  Junak [ wt maja 29, 2007 11:36 pm ]
Tytuł: 

Jeśli nie ma szczelności na uszczelce świecy to spaliny sobie przenikają - przepływają przez gwint na "zewnątrz silnika". Wtedy również głowica w okolicy świec BYWA tłusta/czarna od nagaru, gdy połączenie jest szczelne - nie ma tego przepływu przez całą długość gwintu, jedynie kilka zwojów jest zabrudzonych. Nie umiem tego bardziej obrazowo napisać.

Za to polemizowałbym, że stosowanie smaru miedziowego do wkręcania świec do głowicy aluminiowej jest najlepszym rozwiązaniem. Miedź i aluminium przy odrobinie wilgoci tworzą mostek i bardzo przyjemnie korodują. Z tego samego powodu nie powinno się dawać miedzi do zakładania alufelg.
O wilgoć w otoczeniu gwintu świecy raczej nie trudno.
Między stal a stal smar miedziowy jest znakomity. Do aluminium jest to "śliski" temat.
Lepszy jest (z umiarem stosowany) smar grafitowy, dziś już prawie zapomniany 8)
Z braku smaru grafitowego szoferzy "mazali" gwint ołówkiem (a więc... grafitem) i takie śruby czy świece się nie zapiekały (zwykle [zlosnik] ).

Autor:  Janfocus [ śr lip 30, 2008 9:59 am ]
Tytuł: 

georem pisze:
i najlepiej na zimnym silniku to robić..........

Czemu na zimnym silniku? Rozumiem że dokręcamy na zimnym, ale na ciepłym łatwiej jest odkręcić...

Autor:  Mor [ śr lip 30, 2008 10:07 am ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
na ciepłym łatwiej jest odkręcić...

Ale można niestety wyjąć świecę razem z gwintem...

Autor:  TReneR [ śr lip 30, 2008 10:32 am ]
Tytuł: 

Junak pisze:
Za to polemizowałbym, że stosowanie smaru miedziowego do wkręcania świec do głowicy aluminiowej jest najlepszym rozwiązaniem. Miedź i aluminium przy odrobinie wilgoci tworzą mostek i bardzo przyjemnie korodują. Z tego samego powodu nie powinno się dawać miedzi do zakładania alufelg.


Z ust mi to (niehigienicznie) wyjales!! [ok] [cool]

Autor:  georem [ śr lip 30, 2008 10:34 am ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
Czemu na zimnym silniku? Rozumiem że dokręcamy na zimnym, ale na ciepłym łatwiej jest odkręcić...


Taką dostałem radę od doświadczonego w silnikach MB mechanika do którego mam zaufanie i tak robię:
- po co się parzyć, lubię komfortowe warunki pracy [zlosnik]
- fajki się lepiej ściąga ze świec,
i tyle mi wystarczy, nawet jeżeli jest powodów więcej..... [oczko]

Autor:  ukaniu [ śr lip 30, 2008 5:12 pm ]
Tytuł: 

Jak widać ilu mechaników tyle teorii. Mnie natomiast tłumaczono, że świece sondy lambda i śruby wydechu wykręcać na gorąco a przykręcać na zimno.

Autor:  TReneR [ śr lip 30, 2008 5:15 pm ]
Tytuł: 

Sonde tak - bo w stal wkrecona . Nagrzane aluminium natomiast jest bardzo miekkie....

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/