Witam, coś już mnie trafia z pewnym 300CE z M103. Na zimno pali bez problemów, pracuje OK do temperatury cieczy chłodzącej 80 stopni. Później gaśnie, nie ma szans na odpalenie. Iskra, paliwo jest. Klapa spiętrzająca wymieniona bo było bum gazu pracuje bez zacięć, na zimno pali na niej od ręki (gaśnięcie tylko na Pb - gazu w ogóle nie włączam)
Dodatkowo coś zaczęło klikać pod schowkiem (jakby przekaźnik od awaryjnych), za boczną osłoną koło nóg pasażera - co to?
Auto miało problemy z gazem, strzelał, czekam na nowe świece kopułkę itp, a tymczasem popsuło się także na paliwie

Jakby ktoś miał jakiś pomysł to ja chętnie poproszę.
pozdr
Michał