MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Zagrzany silnik i klekotanie
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=26834
Strona 1 z 1

Autor:  żaba_w_124 [ pn cze 25, 2007 10:44 am ]
Tytuł:  Zagrzany silnik i klekotanie

Witam,
testowałem auto (W124 E250 TD Turbodiesel) na autostradzie. Jechałem przez kilkanaście minut z prędkością około 180 km na godzinę, i nagle zapaliły się wszystkie lampki na konsoli i wyłączył się silnik. Nigdy wcześniej nie jeździłem Mercem, nie mam nawyku kontrolowania temperatury. Cóż okazało się, że temperatura wody doszła niemal do 120 (czyli maks). Po otwarciu maski, i odczekaniu 15 minut auto odpaliło, temperatura wróciła do normy. Przejechałem nim do końca weeknedu około 1000 kilometrów i temperatura non stop utrzymywała się na 80 stopniach - niezależnie od tego czy jechałem po autostradzie, czy stałem w gigantycznym korku na wylotówce (przy czym już nie przekraczałem 160 km). Auto też bez problemów nabiera prędkości, nie ma kłopotów z zapasem mocy przy wyprzedzaniu.
Ale po zagrzaniu silnika (bo chyba to się wydarzyło) pojawiły się zmiany w jego pracy.
1. Ma zbyt małe obroty - około 700 na luzie (a chyba powinien wchodzić na 1000). Co prawda to chyba 5 cylindrowiec, więc 700 powinno mu wystarczać, ale.....
2. Na niskich obrotach silnik klekocze - nazwałbym to klekotem spotykanym w dieslowskich gwiazdach. Jednak przed zagrzaniem chodził równiutko, nieco głośno jak to stary (auto z 1992 r.) diesel, ale mimio wszystko bez klekotu.
3. Problemy z zapalaniem. Zapala niby od razu, jednak rozrusznikowi jakby brakowało mocy. Wczesniej wystarczyło tylko przekręcic stacyjkę i od razu załapywał. Teraz trzeba nieco poczekać. Dodam, że problem występuje niezależnie od tego czy auto jest rozgrzane, czy zimne.
W czym może być problem?
1. Spalone świece? (ale to chyba niemożliwe, z resztą diesle potrzebują ich chyba tylko na zimnym silniku)
2. Rozregulowane zawory?
3. Zmiana ustawienia (z powodu przegrzania) pompy paliwa?
4. Dlaczego silnik się wyłączył? Po zwykłych drogach staram się nie przekraczać 120 km /h, 180 na autostradzie to był wyjątek. Gdyby jednak stało się tak podczas manewru wyprzedzania - katastrofa.

pozdrawiam
żaba_w_124

Autor:  voytas [ pn cze 25, 2007 12:09 pm ]
Tytuł: 

ale fajnie się czyta jak ktoś sobie silnik skasował na własne życzenie [zlosnik]

Autor:  FreQ [ pn cze 25, 2007 12:14 pm ]
Tytuł: 

Fajnie niefajnie [szalone]
Pewno sie lekko cos zatarlo i zablokowalo. MOzliwe ze na panewkach i od tego sa takie stuki.
PRedkosc chyba moze byc ,a ze sie spiedol... to juz wina operatora.

Autor:  Martini [ pn cze 25, 2007 5:04 pm ]
Tytuł: 

a płyn chłodniczy nie znika zadziwiająco szybko?

ja strzelam po tym opisie prawie na oślep, ale obstawiam skończoną uszcelkę pod głowicą plus uszkodzona sama głowica (odkształcona z mikropęknięciami)

ps. no prawie identyczny przypadek miał mechanik-kolega, ale autko nie Mercedes, a coś tam innego

Autor:  żaba_w_124 [ pn cze 25, 2007 5:11 pm ]
Tytuł: 

Martini pisze:
a płyn chłodniczy nie znika zadziwiająco szybko?

ja strzelam po tym opisie prawie na oślep, ale obstawiam skończoną uszcelkę pod głowicą plus uszkodzona sama głowica (odkształcona z mikropęknięciami)

ps. no prawie identyczny przypadek miał mechanik-kolega, ale autko nie Mercedes, a coś tam innego



Kurcze, nie strasz mnie. W lutym miał robioną głowice (było pęknięcie).

Autor:  Debesciak [ pn cze 25, 2007 5:21 pm ]
Tytuł: 

różne mogły byc przyczyny przegrzania ,zaciety termostat uszkodzony czujnik wentylatora
z tego co wiem obroty na luzie maja byc 600, 700 nie tysiac
świece maja wlasna kontrolke na desce rozdzielczej jak sie nie swieci znaczy ze dobre
a co to za klekot to nikt kto nie uslyszy ci nie powie czy to zawory czy to pompa czy moze przekrecone panewki
sprawdz czy nie ubywa plynu chłodniczego czy nie ubywa oleju
i nie bierz do głowy :D

Autor:  żaba_w_124 [ pn cze 25, 2007 5:37 pm ]
Tytuł: 

Debesciak pisze:
różne mogły byc przyczyny przegrzania ,zaciety termostat uszkodzony czujnik wentylatora
z tego co wiem obroty na luzie maja byc 600, 700 nie tysiac
świece maja wlasna kontrolke na desce rozdzielczej jak sie nie swieci znaczy ze dobre
a co to za klekot to nikt kto nie uslyszy ci nie powie czy to zawory czy to pompa czy moze przekrecone panewki
sprawdz czy nie ubywa plynu chłodniczego czy nie ubywa oleju
i nie bierz do głowy :D



Trochę dziwne, ale płynu nie ubywa. Olej też w porządku - przynajmniej po przejechaniu 1000 km nie zauważyłem żadnych ubytków. W porządku jest również ciśnienie.

No i masz rację bez uslyszenia / obejrzenia nie da rady trafnie diagnozować. Jest ruletka :)

pozdrawiam
żaba_w_124

Autor:  ghost2255 [ pn cze 25, 2007 8:58 pm ]
Tytuł: 

Poszukaj moich postów, kiedyś miałem taki sam problem i też cichło po popuszczeniu przewodu na wtryskiwaczu. Okazało się, że zrobił się luz na sworzniu korbowodu na trzecim cylindrze. Niestety, wtedy głowica zrzucana i miska odkręcana i wyciąganie korbowodu z tłokiem.

Autor:  GEORGE P. [ wt cze 26, 2007 5:44 pm ]
Tytuł: 

Debesciak pisze:
uszkodzony czujnik wentylatora :D


Czy tam nie jest wentylator bezpośredni?

Autor:  Debesciak [ śr cze 27, 2007 1:28 pm ]
Tytuł: 

GEORGE P. pisze:
Debesciak pisze:
uszkodzony czujnik wentylatora :D


Czy tam nie jest wentylator bezpośredni?

wentylator obraca sie caly czas ale jak sie nagrzeje to wentylator obraca sie szybciej :)

Autor:  GEORGE P. [ śr cze 27, 2007 3:26 pm ]
Tytuł: 

:) Teraz już wiem :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/