MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam ma proste ,moze nawet powtarzajace sie pytanie-otóż wybieram sie w sierpniu nad morze (Jastrzebia Góra) ,chciałbym odbyc ta podróz wraz z moja ukochana moim pojazdem -W124 2,5D .Do przejechania mam ok 500km w jedna strone.Jezdze głównie po miescie i na krótkich trasach (nigdy nie tankowałem do pełna ani nie sprawdzałem spalania).I tu wreszcie pytanie -ile moge przejechac na pełnym baku(automat,silnik w dobrej kondycji) ,dodam ze jezdze w miare spokojnie i rozwaznie .Prosze o podzielenie sie doswiadczeniami.Pozdrawiam .

myślę, że tyle przejedziesz na całym baku, ale nie jestem pewien tak tylko mi się wydaje
bo pełen bak W124 to chyba coś koło 60l., i jak byś miał spalanie koło 9l./100km. to 5*9=45 (l.), a jak jeszcze masz klime i ją włączysz to będzie prawie
ps. sprawdziłem i pełen bak to 70l., więc spokojnie Ci wystarczy na dojazd ( w jedną stronę ) i jeszcze trochę

http://mb.auto.pl/dane_en_os/230050DT.HTM

"Fuel tank above the rear axle / 70 l"

Przy 250D myślę, że spokojnie te 600 - 700 km zrobisz. Pewnie zaraz pojawią się głosy, że zrobisz 1100 ale ja bym był ostrożny.

http://macmerc.eltrakon.pl/dane/230040DT.HTM
bak 70 litrow jak masz lekką noge to dasz rady i wrocić

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991

Moja Mercedes (też 250D) spaliła mi na tej trasie ok 5.5l/100km czyli zajedziesz i wrócisz na jednym baku(prędkośc ok 90-120km/h).Pozdr

A nie mówiłem?

Zawsze mnie zastanawia jak to jest, że samochody palą zazwyczaj użytkownikom internetowym 2 litry mniej niż takim, którzy owego dobrodziejstwa nie posiadają Przykładowo mi 300D (aut) pali 8-12 (z przewagą wartości powyżej 10), a słyszałem (czytałem), że ludziom schodziła do 5l, jakim cudem, no chyba,że jeżdżą 70 na piątce i nie używają nieparzystych biegów
Jeśli miałbym jechać gdzieś z kimś, komu 250 pali 5,5 to chyba wolalłbym autosanem H9 z 3 przesiadkami, bo i tak byłbym szybciej na miejscu. Jesli zdarzyło się wam, że rzeczywiście mercedes spalił tyle co fabia, to opiszcie dokładnie okoliczności, bo wątpie, żeby gość miał w trasie cały czas z górki, jechał na kołach dopompowanych do 6 atmosfer, pustym samochodem, w pięknej słonecznej pogodzie, po równiutkim asfalcie, prostej drodze, bez skrzyżowań, czy ruchu samochodowego.
Jazda po publicznych drogach, to nie rajd o kropelce

Pozdrawiam marzycieli i tych, co lubią się oszukiwać też

Szanowny Kolego!

Sam posiadam 250D i zmuszony jestem nim codziennie kursować do pracy w sumie ok. 150km/dzień. Z uwagi na fakt, że czas spędzony w drodze z i do pracy jest krótszy dla mnie niż dojazd pociągiem (ok 1,5h w jedną stronę łącznie z dotarciem na dworzec itp itd) postanowiłem jeździć tak, aby koszty podróży zredukować do minimum (21 takich tras w miesiącu, a każda zmiana stylu jazdy pociąga za sobą większe wydatki), poruszam się z prędkością 90km/h "przelotowo", znam miejsca gdzie z góry wiem że będę hamował, więc dojeżdżam tam na "luzie" nie nadwyrężając klocków hamulcowych (a uwierz na tej trasie nie da się sypać 140km/h. Tzn da się ale co chwile zmuszony jesteś do hamowania). Jeśli chodzi o przyśpieszenia, nie żyłuje mojego Mercedesa, ale też nie tamuje ruchu. Spalanie utrzymuje się na dzień dzisiejszy (łącznie z codziennym przejazdem przez pół Wrocławia) jako 5,8 ltr/100km. Myśle że to dobry wynik zważywszy na fakt, że całą trasę 70 kilometrową pokonuję ze średnim czasem 1h 10min (wraz z korkami we Wrocławiu). Przypuszczam że zszedł bym na 5,5 ltr, ale to już zakrawało by na zawalidrogę

Reasumując, masz żywy przykład, że można
Pozdrawiam

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...
ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)


W210 E220D 97 budyń do sprzedania

Oo==oO

Moja 190tka 2.5D Aut. na calym baku (55 litrow) robila jakies 780 - 820 km.

_________________
Ex: 1987 MB W201 2.5D ''Niebieski Rekin'' - zawsze w mojej pamięci.

Obecnie: FF '07 1.6 TDCi - też się kula

Oczywiście, że można, ale: znasz trasę, jeździsz powoli, masz manuala, jeździsz do pracy zapewne sam i bez bagażu, więc możesz mulić silnik ile dusza zapragnie . generalnie, żeby uzyskać taki wynik, to trzeba po prostu ciągle uważać co się robi. No i 5,8 to nie 5,5, niby różnica niewielka, ale chyba sam przyznasz, że ludzie mają tendencję do naginania rzeczywistości tak, żeby opowieści stawiały ich w korzystniejszym świetle. A w zimie, deszczu też wychodzi Ci 5,8?

Uważam, że jeśli jeździ się w miarę "skutecznie" to spalanie fabryczne można raczej wsadzić sobie między bajki.

A wracając do głownego tematu to sattan będzie jechał nieznaną, lub mało znaną trasą, automatem, z bagażem, w conajmniej 2 osoby, czyli wątpię, żeby udało mu się pobić jakiś rekord niskiego spalania.
Możemy obstawiać, sattan wyjedzie z pełnym bakiem, wyzerowaną dniówką i po przyjeździe zatankuje pod korek spowrotem i zobaczymy ile mu spali (pod warunkiem, że podejdzie uczciwie do tematu ), ja jestem za spalaniem około 7,5 litra (o ile nie ma klimy), czyli powiedzmy 900 km na baku, ale tankować lepiej nie wtedy, kiedy zapala się rezerwa, a wcześniej.

oooo gibber wreszcie jakieś w miarę użytkowe spalanie

Pozdrawiam

Kolego czmiel nie masz pojęcia o jeżdzie i dlatego piszesz głupstwa.
Całą drogę Częstochowa -Jastrzębia Góra pokonałem autem z wypakowanym bagażnikiem (jak to na wakacje) ,czterema osobami na pokładzie (w tym dwójka dzieci 14 i 9lat).
Prędkość podróżna wynosiła ok 90 -120km/h w zależności od możliwości; jak się orientujecie na trasie DK1 ze śląska do Gdańska nie da się jeżdzić szybciej .Razem ze mną jechał kolega który pociskał ile mu fabryka dała (oczywiście w miejscach gdzie mógł) Passatem benzyną i był w Gdańsku na obwodnicy jakieś 20 minut przed nami.Zawalidrogą nigdy nie byłem i mało było aut które mnie na tej trasie wyprzedziły.Czasy szalęństw na drodze gdy jeździłem 160-180 km/h minęły i teraz jeżdzę spokojnie w granicach rozsądku.Tak więc ta informacja jest dla kolegi który też tak ma zamiar się poruszać .Pozdrawiam i życzę wszystkim takich wyników jak moje co nie jest sprawą odosobnioną .Oczywiście w mieście moja gwiazda pali ok 10l/100km co uważam że przy mojej jeżdzie w mieście jest i tak niedużo. [/img]

ok 1000 km i niech zamilkną ci co mają 300D bo im głupio ze skopali i kupili krowe i nich zamkną się ci którzy kupili 200D bo miał być oszczędny a okazało sie ze pali więcej niż 250.. Bywa To 1000 km z palca nie wyssałem. Po przejechaniu ~950 km wyszło nam spalanie ok 6 litrów. Jazda w porywach 140-150 trzymana 120. dziękuje za słowa krytyki które zaraz usłysze ale taka prawda panie czmiel...

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE

A moje 200E spalanie w trasie z tego co liczylem kilkakrotnie (czyli tankstelle do pelna przejazd powiedzmy 300 - 400 km i znowu do pelna) wyszlo mi okolo 8,5 - 9,5 litra jadac srednio 120km/h, natomiast w miescie to juz zalezy bo jak przelacze na tryb Emeryt i nie wchodze powyzej 2,500 RPM to spala okolo 11 litrow, jak zdarzy mi sie czasem wdepnac do 5,000 RPM zeby wyprzedzic jakas porazke albo ostrzej ruszyc spod swiatel to da rade dojsc do 13 l. Wiecej nie zanotowalem poki co

_________________
W202 C180 1994r. Manual @ White
EX: S124 200 TE 1990r. Automatic @ Arctic White
W124 200 E 1991r. Manual @ Metallic Blue-Black
EX: W123 200 D 1985r. Manual @ White
EX: W123 300 D 1981r. Automatic @ White

U mnie jak dotychczas wyszło 45 l napędu na 700 km, ale to mieszane trasa i miasto, no i dopiero zaczynam jeździć 124 200 D...

_________________
W 124 E 200 DIESEL

MercSwir nie usłyszysz ja sam liczyłem się z tym, że zostanę objechany. Absolutnie nie żałuję, ze kupiłem 300 zamiast 250 (a takowe też oglądałem), chętnie dałbym jeszcze te kilka litrów więcej, żeby to jeździło jak 320, no ale chciałem diesla i tego trochę żałuję, chociaż nie jest źle, przynajmniej nie muszę sprawdzać palca kopułki i kabli Tylko mi nie próbujcie wmówić, że 250 jest optymalnym silnikiem do tej budy, bo spadnę z krzesła Zresztą spalanie 6 wydaje mi się bardziej prawdopodobne, niż 5. Ja poproszę jeszcze kilka niezależnych postów posiadaczy 250 (najlepiej w automacie), tylko prosze wpisujcie średnie spalanie, a nie rekordy.

P.S. nie jestem typowym zapartym idącym na ślepo w swoje forumowiczem, więc jak najbardziej, racjonalnymi argumentami da się mnie przekonać.

P.S. 2 głównie chodziło mi o to, że ludzie lubią zaniżać spalanie w swoich samochodach i temu chyba nie zaprzeczycie?

pozdrawiam <br>Dodano po 5 minutach.:<br> A i bym zapomniał, zaraz się pewnie znajdzie jakiś zabłąkany właściciel 300, któremu ZAWSZE pali 7 i mniej

Przecież napisałem że po mieście pali 10l a w trasie przy ok 3000 obr/min czyli tak jak napisałem 90-120 km/h 5.5 na tak długiej trasie (550km).Warunek TYLKO DOBRE PALIWO nie jakieś TANIE stacje.

_________________
W124 250D 93r.