bez kombinacji się nie obedzie. mam taki rozmiar na swoim okularze. po pierwsze należy spojrzeć jakie ET (odsadzenie od osi) ma felga. z przodu i tyłu musiałem u tokarza zbierać odsadzenie,i teraz ścianka w której są otwory na śruby ma teraz z 7mm.Trzeba uważać aby nie przedobrzyć z tym zbieraniem aby felga nie weszła za bardzo do środka tak aby z drugiej strony nie tarła o coś tj amortyzator i itp.Po drugie tylne i przednie opony mogą docierać o błotniki,dlatego najlepiej na tył na te 10 cali wsadzić opony o rozmiarze 255/40 aby opona było węższa od felgi tak aby felga ściągneła boki opony,w wyniku czego opona staje się trochę jajkowata i w wyniku czego boki ma ściągniete tak aby nie obcierały o błotniki.Wczniej miałem szersze opony i zbierałem boki opony szliferką tak aby nie obcierały o błotniki:)
Na przodzie mam rozmiar 225/45 większa szerokość (235/45)powoduje że opona będzie docierała o błotnik. Ogólnie było sporo roboty metodą prób i błędów aby ten rozmiar felg mógł się zmieścić w nadkolach, ale za to efekt końcowy jest zajebisty. Ogólnie dla innych nie polecam takiej zabawy jeśli ojciec nie ma zakładu wulkanizacyjnego jak to jest w moim przypadku
