MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Rozładowuje się akumulator. W parę minut. https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=27233 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | GEORGE P. [ pt lip 13, 2007 12:33 am ] |
Tytuł: | Rozładowuje się akumulator. W parę minut. |
Witam, mam problem, postawiłem samochód dosłownie na parę minut, może pół godziny, próbuję odpalić i nic. Nie chce zakręcić, przy przekręceniu stacyjki słyszę tylko dziwne buczenie z "puszki"?? pod bezpiecznikami i cisza. Rozrusznik nawet nie rusza. Raz zakręcił i zdechł. Światła całkiem mocno świecą. Mam założony miernik napięcia, pokazuje 12V. Czyli tak jak zawsze wygląda, że jest ok, jednak kontrolki na desce słabo świecą. Podłączyłem się pod drugi samochód pod akumulator, zakręcił, odpalił, wróciłem do domu, zaparkowałem, po 10 minutach odpaliłem, po 20 już nie dało rady. Nie mam pojęcia co jest. Coś mi rozładowuje akumulator, czy jakieś zwarcie?? czy co?? nie mam pojęcia. Parę minut i po. A cały czas było ok. Dzisiaj nie chciało mi działać radio, (stary kaseciak) był już w nim od momentu zakupu. To wyjąłem i włożyłem je parę razy, (nie panel) tylko cała kieszeń. OD tego momentu zastrajkował. Może mi ktoś pomoże?? Gdzie szukać przyczyny?? czy jakieś zwarcie?? Czy co?? Jak można dojść do tego?? Proszę o pomoc, z góry serdeczne dzięki. A rano do pracy... tylko jak?? |
Autor: | szeryf [ pt lip 13, 2007 10:02 am ] |
Tytuł: | |
Jesli dzieje sie tak szybko jak piszesz to pewnie aku dostal zwarcia wewnetrznego. Inne zwarcie objawiloby sie smazeniem izolacji i kabli. Podjedz do sklepu z akumulatorami i niech zmierza stan Twojego akumulatora. I jak padaka to kup nowy. |
Autor: | TReneR [ pt lip 13, 2007 11:31 am ] |
Tytuł: | |
Odlacz kleme i zmierz prad jaki pobiera samochod na postoju. |
Autor: | GEORGE P. [ pt lip 13, 2007 4:29 pm ] |
Tytuł: | |
Więc tak: (do pracy pojechałem ze znajomym). AKumulator to Centra, ma dwa lata. Cały czas działał bez problemu. I tu nagle po 20 minutach po wyłączeniu samochodu już nie udało się go ponownie uruchomić. Żadnego swądu nie czuję, żeby się gdzieś coś smażyło. Zauważyłem, że jak podłączam akumulator to nawet na wyłączonym wszystkim co jest w samochodzie idą drobniutkie iskierki gdy podłączam pod klemy. Z tego, co cały czas bierze napięcie to chyba tylko zegar i jeszcze miernik napięcia mam taki elektroniczny w środku. Samochód odpala na dotyk, wiec nigdy nie musiałem "Rzęcholić". ale aku wydawał sie być ok. Światła się palą normalnie, z tego co zauważyłem to klakson na postoju trąbi tak jakby chciał a nie mógł. Ale tak było już od początku. Przważnie po nocy na mierniku napięcia w samochodzie miałem 12V, Przy właczeniu zapłonu zawsze spadało na 10,7-10,8. i póóxniej już normalnie, Teraz spada poniżej 9, nawet na 7 spadło. Akumulator ma takie oczko informujące o jego stanie, widać zielony kolor, czyli niby naładowany ale... Nie wiem co zrobić. Na niedzielę miałem zaplanowany ważny wyjazd i nie wiem czy teraz dam radę. Czyli gdyby było zwarcie, objawiało by się to swądem?? Bo u mnie takowego nie ma. <br>Dodano po 2 minutach.:<br> I czy to możlwe, żeby akumulator tak sobie zdechł?? |
Autor: | TReneR [ pt lip 13, 2007 4:36 pm ] |
Tytuł: | |
Umiesz przestawic miernik na zakres 10A DC? |
Autor: | GEORGE P. [ pt lip 13, 2007 4:45 pm ] |
Tytuł: | |
Podłączyłem akumulator na 10 minut pod prostownik i zapalił od razu, teraz odłączyłem klemę, bo nie wiem czy za 20 minut mi zapali ponownie. NIe mam pojęcia co go rozładowuje. W samochodzie jest założony taki zwykły miernik pokazujący godzinę i napięcie, Mam jeszcze miernik uniwersalny w domu, |
Autor: | TReneR [ pt lip 13, 2007 4:47 pm ] |
Tytuł: | |
No to w tym uniwersalnym napewno masz amperomierz z zakresem 10A. |
Autor: | butek22 [ pt lip 13, 2007 6:14 pm ] |
Tytuł: | |
Sprawdz też czy masz dobre ładowanie akumulatora, być może nie ma ładowania wcale, a jazda na światłach zżera cały prąd w aku, poprostu padł regulator napiecia. ![]() |
Autor: | MarcinMer [ pt lip 13, 2007 6:37 pm ] |
Tytuł: | |
Najprawdopodobniej umarł akumulator.... Jeżeli chcesz się upewnić, czy nie masz nadmiernego poboru, a nie masz miernika, to po zmierzchu (wtedy lepiej widać) spróbuj założyć "minusową" klemę na akumulator - nie powinno iskrzyć mocno (zegarek, pamięć radia, ew. podświetlenie w samochodzie). Jak iskrzy mocno - szukaj ![]() |
Autor: | GEORGE P. [ pt lip 13, 2007 6:42 pm ] |
Tytuł: | |
Drodzy Koledzy byłem teraz w sklepie, zrobiłem 15km. ładowanie jest, bo teraz napięcie na Aku jest wyższe (12,7V) i jest ok, teraz pali ładnie ale boję się, że jak pójdę za godzinę odpalic to juz moze byc cięzko. Tutaj jest cały problem. |
Autor: | Gerri [ pt lip 13, 2007 7:36 pm ] |
Tytuł: | |
GEORGE P. pisze: Tutaj jest cały problem.
Cały problem jest taki, że nie chcesz podać żadnej rzetelnej informacji, cały czas "coś ci sie wydaje" a dowodów na to żadnych nie masz. Skąd wiesz, że akumulator coś rozładowuje? Zmierzyłeś prąd rozładowania przy wyłączonych odbiornikach? NIE... Skąd wiesz, że jest ładowanie i czy jest dobre? Zmierzyłeś napięcie ładowania? NIE... A my na podstawie Twoich domysłów i subiektywnych spostrzeżeń mamy dać genialną radę. ![]() A zwarcia są różne: duże i małe. Małe zwarcie też potrafi rozładować akumulator, a smrodu instalacji wcale nie będzie. |
Autor: | Emil200D [ pt lip 13, 2007 7:59 pm ] |
Tytuł: | |
Miałem rok temu analogiczny problem. Aku siadał mi dosłownie w trzy godziny(pod koniec jego życia) Nie obyło się bez wizyty u elektryka,który po podłączeniu urzadzeń pomiarowych stwierdził że jest " lewy" pobór prądu -- zacięty włącznik podświetlenia bagaznika.Palił się calutki czas. Przez takie rozładowywanie musiałem wymienić aku na nowy. |
Autor: | Monter [ sob lip 14, 2007 10:01 am ] |
Tytuł: | |
Sprawdź dobrze jeszcze raz masę !!!! albo te dodatkowe połaczenia od klem! Wszystko musi być czyste! Albo spróbuj połaczyć bezpośrednio masę z aku do silnika i próbować odpalać! |
Autor: | GEORGE P. [ sob lip 14, 2007 5:29 pm ] |
Tytuł: | |
Witam ponownie, Tak jak pisałem, wczoraj na parę minut akumulator pod prostownik. Wieczorem już nie jeździłem, akumulator był normalnie podłączony w samochodzie przez całą noc, rano napięcie było ok, i zapalił bez problemu, pojechałem do pracy postawiłem, po pracy również zapalił, Czyli jakby problem ustał, zobaczymy co dalej. Nie mam zielonego pojęcia co mogło być przyczyną. I dzięki Koledzy za rady, A na zimę będę musiał zaopatrzyć się w nowy akumulator . Pozdrawiam. |
Autor: | Gerri [ sob lip 14, 2007 7:12 pm ] |
Tytuł: | |
GEORGE P. pisze: A na zimę będę musiał zaopatrzyć się w nowy akumulator . . To na pewno pomoże. Będziesz miał nareszcie świety spokój. Ale jak jest "lewy" pobór prądu, to ten spokój będzie trwał jakieś dwa tygodnie... GEORGE P. pisze: Nie mam zielonego pojęcia co mogło być przyczyną.
To tak jak my - jeżeli nie ma żadnych danych, to można sobie najwyżej "pogdybać"... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |