MERCEDES 4 EVER pisze:
mysle ze mercedes jakos niepodchodził specjalnie do tego silnika i blachy jakoscią nieobiegały od np 560SEL
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
-jesli to jest z USA i jezdził np w Californi to moze byc niezerdzewiały.
Ehhhh no właśnie to mnie martwi . Mechanika to ok , mogę kupić z gruzem pod maską i wyjechanym zawieszeniem , to sobie zrobię sam , kwestia pieniędzy i czasu ale blacha ....... brrrrrrrrrrrrrr jak ja tego nielubię, może dlatego że nie mam cierpliwości do tych prac
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
. Pytanie odnośnie blachy wynikło z niewiedzy odnośnie okresów produkcji
Widzę że te egzemplarze to niezła egzotyka

A tak na marginesie skoro posiadasz W140 to jak wygląda sprawa blacharki w tym modelu ? <br>
Dodano po 5 minutach.:<br>
adam.ok pisze:
głowice padają jak mu ostro podasz i zgasisz rozgrzanego do czerwoności, niektórzy tak robią, te silniki nie miały intercolera i stąd się bierze ten problem...
Kupił bym go nie do ścigania się tylko do jeżdżenia normalnego z opcją zapasu mocowego na trasie (bo 300D jednak za bardzo mulaste) więc myślę że nie powinien zostać zajechany przeze mnie . Miałem kiedy 300 D jeszcze w beczce bez turbo więc tam takich problemów nie było . To było by moje pierwsze turbo więc wolał bym wiedzieć jak się z tym obchodzić aby nie popsuć
