MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Aktualnie jeżdżę jeszcze Omegą ale z racji chyba sentymentu zdecydowałem się przymierzyć do kupna MB 124 2,5D tak w nawiasie to kiedyś za kawalera miałem W115 z bodajże 1976r ale to tak na marginesie, zmierzam do tego iż po większości wysyłam zapytania odnośnie auta z ogłoszeń na Allegro no i tylko wysyłam bo nikt mi nie odpisuje oczywiście zawsze proszę o nr VIN iiiiii bez odzewu. Czy to jakaś tajemnica czy o co qrde chodzi.

_________________
C250DT 1996r
VIN WDB2021281F396864
Pozdrowienia od Rydzyka i Kopernika.

Może myślą, że na podstawie VIN-u dorobisz kluczyk w serwisie, i zakosisz auto?
Tak na poważnie:
-mając VIN masz dane o całym wyposażeniu pojazdu. Czasami "potrzebny" jest cały pojazd w określonej konfiguracji, czasami tylko jakieś elementy jego wyposażenia. Z VIN-em dostajesz te informacje bez problemu.
-wiele osób z różnych powodów zajmuje się poszukiwaniem skradzionych pojazdów. Może aktualny właściciel pojazdu ma czyste sumienie, ale(przypadkowo) auto może być kradzione. Po co kusić licho i umożliwiać nieznanym osobom sprawdzenie tego faktu?

_________________
W203 Kompressor

Sprobuj moze prosic o numer nadwozia. Byc moze nie kazdy wie co to VIN

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

dokladnie jak pisza mi osobiscie w trakcie szukania wszyscy podawali vin bez problemu ale duzo ludzi mysli ze mozna cos z tym zakombinowac dlatego nie podaja innym sie po prostu nie chce pewnie albo maja cos do ukrycia:P

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d

moze poprostu wystarczy wytlumaczyc niewtajemniczonym? jest duzo ludzi, ktorzy nie maja zielonego pojecia ze auto po VINie mozna ladnie rozpracowac. tez mialem kiedys taka sytuacje, gosc powiedzial ze nie wie kim jestem i mi zadnego numeru nie poda. powiedzialem, ze jak nie poda to ja z domu nawet nosa nie wystawie, poza tym wytlumaczylem czlowiekowi o co chodzi. powiedzial ze musi sie jeszcze zapytac, za godzine oddzwonil i ladnie Vin wyspiewal auta nie kupilem, ale koles juz wie ze w internecie mozna sobie auto sprawdzic, zreszta chyba byl zadowolony z nowo zdobytej wiedzy

_________________
W123 200 1982

No fajnie dzięki za odpowiedz pewnie temat można by ciągnąć i ciągnąć, ale tak naprawdę wszystko zależy od ludka, który sprzedaje autko czy jest kumaty i czy nie ma za wiele do ukrycia, ale jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa w zasadzie trochę z innej beczki, ale nie będę zakładał nowego tematu czytam troszku to forum staram się wyszukiwać interesujące mnie rzeczy a konkretnie to chodzi mi o Skrzynkę automatyczną sa różne wypowiedzi i opinie, ale wiadomo ilu ludzi tyle opinii niby dużą część pisze, że tylko automat inni zupełnie w drugą stronę z racji oczywiście obawy przed naprawami jak To jest naprawdę, bo sporo jest postów, jeżeli chodzi o automaty a to komuś szarpie a to nie jedzie i nie przełącza a to regulacja itd. itp. czy mimo to nadal należy uważać, że automat i tylko automat - mówimy o aucie z rocznika 1993-1995 MB 124 2,5D

_________________
C250DT 1996r

VIN WDB2021281F396864

Pozdrowienia od Rydzyka i Kopernika.

jak dla mnie tak, mało kto z automata przesiada się na manual
i wtrące jedno zdanie od siebie odnośnie

po prostu nie traktują Cię jako poważnego kupującego, mi zawsze sprzedający podawali VIN na @ ale wcześniej telefonicznie to uzgadniam
pozdrawiam

_________________
W 124 200E 1990 Ex

Masz rację chyba jeżeli chodzi o poważne traktowanie może i faktycznie należy najpierw zadzwonić wiesz tylko ja w mailu do sprzedającego nie pytałem tylko o Vin zawsze pytań było kilka a ilu właścicieli a czy ma kpl. dokumentów a jak długo posiada auto a czy jest na niego zarejestrowane a nie np na jakąś Ciotkę itp no i w którymś pytaniu padła prośba o Vin no ale tak czy inaczej telefon to może być to!!

_________________
C250DT 1996r

VIN WDB2021281F396864

Pozdrowienia od Rydzyka i Kopernika.

Ja kiedyś rozkodowałem MB właścicielowi komisu i zaraz wniósł poprawki do ogłoszenia, bo wstawiający auto podrasował sobie trochę rocznik (to był składak) - a na idiotę wychodził oczywiście koleś z komisu.

_________________
MB - jeszcze kiedyś kupię

www.browar.biz

Razem z tatą jeździliśmy ostatnie 12 lat (z czego ja tylko ostatnie 6) automatem w Fordzie Scorpio cosworth. Dlatego też kupując 124 chcieliśmy automaty. Jechałem 250d, 250 turbo, 300d, 300d turbo (dziś) -wszystkie na automatch a kupiłem 250 na manualu (4 miesiace temu) a obecnie również przestałem juz szukac automata. Wg mnie przede wszystkim "zabiera" za dużo mocy - mój 250d idzie porównywalnie z 300 turbo na automacie(tylko takowy był) - mozecie sie śmiać, ja tak uważam i jeździłem tymi autami bo chciałem je kupić. Albo trafiam na dobite auta (szukam jednak w górnych przedziałach cenowych), albo automat w 124 to tylko komfort ale już nie moc. To jest tylko moja opinia, pewnie jest wielu zwolenników automatu, którzy mnie zaraz przejadą;) Życzę abyś trafił dobre auto...

_________________
W123 300d Automat



ex: W123 200D, S124 250D, W123 200D, W124 250D, W123 240d, S124 300TDT, W210 320cdi

Moim zdaniem nieprawda, wystarczy spojrzec na dane techniczne tego samego modelu z AT i MT - roznice w ilosci koni siegaja gora 5-6KM.
Roznice w przyspieszaniu sa rzedu 1-2s. Spalanie 0,5-1l wiecej. Plusem jest wiekszy szacunek AT dla silnika (kazdego) oraz szybsza zmiana przelozen niz w MT - i niech mi nikt nie mowi ze zwykly kierowca (nie biore pod uwage rajdowcow jezdzacych na sekwencjach) jezdzac normalnie po miescie potrafi zmienic bieg w MT szybciej niz to robi AT - nie ma takiej mozliwosci.



Porownanie bezsensu bo jak mozesz stwierdzic czy obydwa silniki byly w identycznej kondycji - wystarczy slabsza kompresja w 300D lub lekko nadszarpniete turbo i porownywanie jest nieadekwatne - musialoby byc zrobione na nowkach z salonu.

Podsumowujac nie kupie juz nigdy MB z manualem (a mialem zeby nie bylo) - odpowiednia eksploatacja AT potrafi sie odwdzieczyc

_________________
W202 C180 1994r. Manual @ White
EX: S124 200 TE 1990r. Automatic @ Arctic White
W124 200 E 1991r. Manual @ Metallic Blue-Black
EX: W123 200 D 1985r. Manual @ White
EX: W123 300 D 1981r. Automatic @ White

Co do danych technicznych - oczywiście sprawdzałem, spalanie pewnie się zgadza (choć nie za bardzo mi soie chce wierzyć , żeby automat palił mniej po mieście od manuala- a tak jest w danych) mówie o moich wrażeniach z jazdy, które sa odmienne od tego co pokazują dane...



Nówek z salonu już nie ma, nie bedę się upierał bo może rzeczywiscie coś nie teges z tymi co oglądałem, ale to turbo co wczoraj jechałem ma mnie kosztować 6 tyś E, i ogólnie robi dobre wrażenie, a mój 250 (choć bez wypasu) był prawie połowe tańszy a przebieg ma mniejszy bo kupowany w PL;)


W czymś Cie zawiódł manual - czy wygodnictwo;)?

_________________
W123 300d Automat



ex: W123 200D, S124 250D, W123 200D, W124 250D, W123 240d, S124 300TDT, W210 320cdi

Sytaucja hipotetyczna: twoje 124 250d z toba za kierownica staje do wyscigu z taxi 124 250d po ok 700tys. km z automatem ze mna. Uwierz, ze nie poradzilbys sobie nadazyc po miescie za mna.

Zgodze sie z toba, ze automat to spacerowka jesli wrzucisz D. Ma jednak, oprocz pedalu gazu, wiele innych dodatkowych rzeczy jak sport/economic, kick down, wymuszenie reczne poszczegolnych biegow. Od twojej techniki jazdy zalezy, jak szybko i sprawnie bedzie jechalo. Poza tym automat jest tak policzony i ustawiony przez inzynierow, ze wykorzystuje gorne punkty krzywych moment/obr, moc/obroty, wiec nie potoczysz sie po krzywej w dol, jak to bywa przy przeciagnieciu manuala. Zauwaz , dlaczego duze pojemnosci wystepuja praktycznie tylko z automatem- bo nie potrafilbys prawidlowo wykorzystac danej ci mocy.

Odkad kiedys trafilem przez przypadek na mb z automatem, ktore mialo byc dawca, a przez przypadek tylko zaczelo jezdzic, postanowilem nie kupowac do codziennej jazdy manuala. Teraz mamy w domu golfa mkII z 1.6 3-biegowy automat po 300 tys. km i rewelacja- 180 km/h max, zero problemu z automatem, spalanie okolo 7,5-8 litrow. A kupiony tylko dlatego, ze automat.

Takze moje zdanie jest takie- skoro czlowiek jest z natury leniem, to po co z tym walczyc- tylko automat.

Typowe wygodnictwo - mam jeszcze w garazu Opla Kadetta 1,4 w gazie (fuj ) - wlasnosc mamy i jak mam sie kiedys nim przejechac chocby pare kilometrow to mnie wygina z rozpaczy - brak wspomagania w polaczeniu z manualem tworza istny terror na drodze - do tego trzeszczace praktycznie cale wnetrze (z pudelek po TicTac-ach) wyjasnia dlaczego MB kosztuje duzo wiecej

_________________
W202 C180 1994r. Manual @ White
EX: S124 200 TE 1990r. Automatic @ Arctic White
W124 200 E 1991r. Manual @ Metallic Blue-Black
EX: W123 200 D 1985r. Manual @ White
EX: W123 300 D 1981r. Automatic @ White

Czyli jak pisałem ilu Polaków tyle różnych zdań ale szala jednak przeważa za automacikiem-robimy się wygodni i leniwi i luksusu nam brak

_________________
C250DT 1996r

VIN WDB2021281F396864

Pozdrowienia od Rydzyka i Kopernika.