no i stało się... nieoczekiwana awaria na trasie
w piątek coś mi zaczęło wyć podczas "ciągu" (czyt. jazdy na biegu) więc wjeżdżam na kanał oglądam i widze, że jest spory luz na łożysku oporowym na środku wału napędowego, po rozmowie z mechanikiem doszliśmy do wniosku, że pewnie wał wchodzi w rezonans i dlatego wyje podczas jazdy. Przy okazji obejrzałem przegub przy tylnej części wału, który okazał się już w nienajlepszym stanie co kwalifikowało go do wymiany. W sobote kupiłem łożysko i pełen nadzieji, że po południu wezme się za jego wymianę postanowiłem jeszcze pojechać na uczelnie... niestety W124 nie podołał już temu zadaniu... przy ok 100 km/h nagle huk, zgrzyt, rąbanie więc hamulec w podłoge i zjeżdżam na pobocze... wychodze z auta i zbieram części

na drodze leżały rozsypne drążki, które łączą lewarek zmiany biegów ze skrzynią. Lewarek miał już od dawna spore luzy i prawdopodobnie to on był przyczyną awarii, jeden z tych drążków musiał wypaść po czym uderzył w przegub na wale, który jak się okazało ze starości był już sparuszały, uderzenie spowodowało wyrwanie się przegubu, wyrwanie wszystkich drążków od lewarka, poobijanie wału napędowego i komory w podwoziu
Nie za bardzo dało się holować biedaka bo wał uderzał wciąż o komorę, dopiero interwencja mechanika i wykręcenie całego wału umożliwiło holowanie autka...
Wobec powyższej sytuacji mam pytania do szanownych kolegów, a mianowicie:
1. Kontaktowałem się z panem z miejscowości Chodzież, który to prowadzi szrot mercedesów, ceny ma dość przyzwoite i tu moje pytanie, czy któryś z kolegów kupował już jakieś części od tego pana i czy wszystko jest ok?
2. Czy ktoś zna jakiś inny szrot z częściami do MB (W124 200D, 1985) i przyzwoitymi cenami znajdujący się w okolicach Kalisz/Wrocław/Milicz/Kępno ?