MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

skrzynia czy cos innego...?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=28061
Strona 1 z 1

Autor:  W124 [ pt sie 24, 2007 12:57 pm ]
Tytuł:  skrzynia czy cos innego...?

Witam.

Zaczyna mnie martwić jedna rzecz - może ktoś mi doradzi.

Dokładniej to chodzi o to, że czasami jak zostawiam autko na lekkim wzniesieniu na pozycji P to coś strzeli z tyłu i autko zjeżdża troszkę i dopiero wtedy sie zatrzyma. jeśli już pozycja P "załapie" to autko będzie stało i nie ma strachu ze zjedzie niżej. ale nie zawsze staje....
Jeśli wzniesienie jest dosc bardzo strome to nie ma szans zostawic go tam i muszę szukać miejsca bardziej "przyjaznego".

Moje przypuszczenia to albo coś z podciśnienieniem albo (według mnie bardziej prawdopodobne) będzie coś nie tak z hamulcem ręcznym.

Spotkał sie Ktoś z czymś podobnym już?

W124 2.0D '92 ASB

Autor:  piston [ pt sie 24, 2007 1:09 pm ]
Tytuł: 

Z tego co mi wiadomo to chyba na stromym wzniesieniu trzeba najpierw ręcznie zaciągnąć ręczny a dopiero potem na P. Inaczej można rozwalić skrzynie.

Autor:  aegm [ pt sie 24, 2007 1:46 pm ]
Tytuł: 

piston pisze:
Z tego co mi wiadomo to chyba na stromym wzniesieniu trzeba najpierw ręcznie zaciągnąć ręczny


to chyba oczywiste ze trzeba zaciagnac reczny tj.nozny na stromym wzinesieniu ;) po to on jest!

Autor:  Kamaru [ pt sie 24, 2007 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: skrzynia czy cos innego...?

Witam
W124 pisze:
Dokładniej to chodzi o to, że czasami jak zostawiam autko na lekkim wzniesieniu na pozycji P to coś strzeli z tyłu i autko zjeżdża troszkę i dopiero wtedy sie zatrzyma.

Spotkał sie Ktoś z czymś podobnym już?

W124 2.0D '92 ASB


Mam u siebie tak samo i chyba tak popwinno być.
Z tego co wiem to "załącza" się blokada w dyfrze coby auto się nie toczyło.
Dzieje się tak tylko na P, a to strzelenie to taki metaliczny odgłos.
Pozdrawiam Kamil

Autor:  Jarzyn [ pt sie 24, 2007 2:35 pm ]
Tytuł: 

Ładnie traktujecie swoje skrzynie [szalone]

Autor:  W124 [ pt sie 24, 2007 11:12 pm ]
Tytuł: 

Ręczny/nożny ;) to mi niestety działa tak że lepiej nie używać :(

Samochodzik mam od niedawna i powoli doprowadzam go do stanu na jaki zasługuje i już wiem co będzie następne - hamulec postojowy!

A swoją drogą to mój pierwszy automat w życiu i sadziłem ze pozycja P jest właśnie od tego żeby z niej korzystać, min. w takich miejscach...

Czyli jak, Panowie i Panie ;) - naprawić hamulec a o resztę się nie martwić?

Pozdrawiam.

Autor:  Mor [ sob sie 25, 2007 8:19 am ]
Tytuł: 

Pozycja P w automacie różni się od N tylko tym, że dodatkowo w skrzyni włącza się taka zapadka, która blokuje możliwość ruchu samochodu. Ten metaliczny dźwięk to moment, w którym tryby blokują się o zapadkę. Jednak w razie pozostawiania samochodu na znaczniejszych pochyłościach zaleca się dodatkowo zaciągnąć ręczny hamulec (właściwa kolejność to najpierw ręczny), żeby nie obciążąć zanadto mechanizmu skrzyni. POza tym, jak są duże naprężenia na zapadkę, to czasem trudno zmienić położenie dźwigni z P na inne, bo zapadka blokuje. Jeśli auto już nie chce samo stać na P, to znak, że ktoś w przeszłości nadużywał znacznie tej pozycji i coś jest wywalone. Ostatnio widziałem, jak wciągalina lawetę W126 z automatem i jakiś baran zapomniał o dźwigni - została na P. Auto targało kołami po asfalcie, ale zapadka nie puściła. Jak zwolnili na N, od razu im lepiej poszło...

Autor:  roadrunner [ sob sie 25, 2007 9:21 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Z tego co wiem to "załącza" się blokada w dyfrze coby auto się nie toczyło.


Heretyk

Autor:  W124 [ sob sie 25, 2007 10:21 am ]
Tytuł: 

Dzięki wielkie, teraz troszkę mi się rozjaśniło na ten temat...

No i znów dowiedziałem się coś nowego ;)

Pozdrawiam

Autor:  Cremek [ sob sie 25, 2007 10:31 am ]
Tytuł: 

Mor pisze:
Ostatnio widziałem, jak wciągalina lawetę W126 z automatem i jakiś baran zapomniał o dźwigni - została na P. Auto targało kołami po asfalcie, ale zapadka nie puściła. Jak zwolnili na N, od razu im lepiej poszło...


W takich przypadkach jestem za zniesieniem pozwolen na bron :) - zeby takiego cymbala od razu odstrzelic coby sie dluzej nie meczyl :evil: - idiotow niestety nie brakuje ale skoro cudem polskiej mysli motoryzacyjnej jest Polonez no to czego wymagac...

Autor:  holyfido [ sob sie 25, 2007 12:47 pm ]
Tytuł: 

Osobiscie uzywam hamulca recznego zawsze gdy zostawiam auto na postoju. Czy to na plaskiej nawierzchni czy pochylonej. O ile mi wiadomo tak powinno sie postepowac zawsze przy skrzyni automatycznej.

Autor:  benzik [ ndz sie 26, 2007 4:10 pm ]
Tytuł: 

reczny wystraczy zaciagac na wzniesieniu ,lepiej tez za bardzo ztym recznym nie szalec :) bo ja juz sie oduczylem zaciagania recznego wszedzie bo ostatnio se urwalem ta raczke so sie linke spuszcza:)hehe

Autor:  Cremek [ ndz sie 26, 2007 7:58 pm ]
Tytuł: 

Nie trzeba bylo tak szarpac [zlosnik]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/