MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Tylne koło w kombi https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=28370 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | pabloxt [ czw wrz 06, 2007 5:51 pm ] |
Tytuł: | Tylne koło w kombi |
Witam- tym razem temat z kategorii ortopedycznej ![]() Podczas redukcji biegu z wyższego na niższy i hamowaniu silnikiem, przy przerzucaniu biegu podczas dosyć dynamicznej jazdy (powyżej 4500 obr. i zmiana z 1. na 2. albo z 2. na 3. bieg) słyszę i czuję pojedyńcze uderzenie dobiegające z okolic prawego tylnego koła (chociaż podejrzany jest cały odcinek na drodze most-prawe tylne koło)- odgłos i wrażenie takie, jak uderzenie niemałym młotkiem w jakiś element z tyłu. Pojawiło się to po wymianie tylnych łożysk i ogólnym przeglądzie tylnego zawieszenia (m.in. wymieniony jeden z wahaczy) w moim 124 T-model, 2.3 benzyna. Wymieniłem przy okazji jeszcze wszystkie gumy na wale, więc odcinek skrzynia- most można wyeliminować ze "śledztwa" ![]() Co może być przyczyną tych odgłosów ? Może macie jakiś podejrzanych ? |
Autor: | leopold [ czw wrz 06, 2007 6:18 pm ] |
Tytuł: | |
Witaj, może warto sprawdzić, czy nie pojawił się: - luz na przegubie - luz w mechaniźmie różnicowym? Pozdrawia Leopold |
Autor: | pabloxt [ czw wrz 06, 2007 6:56 pm ] |
Tytuł: | |
Dziękuję Leopoldzie. Chętnie sprawdzę, tylko czy mogę to zrobić domowym sposobem ? Jeśli tak to będę wdzięczny za podpowiedź. |
Autor: | leopold [ czw wrz 06, 2007 11:55 pm ] |
Tytuł: | |
pabloxt pisze: Chętnie sprawdzę, tylko czy mogę to zrobić domowym sposobem ? Jeśli tak to będę wdzięczny za podpowiedź.
Kanał lub najazd, podnosisz podejżane koło do góry podnośnikiem, kolega próbuje obracać kołem na przemian do przody i tyłu a Ty pod spodem słuchasz, patrzysz co się dzieje. Ale... równie dobrze może się okazać, że padł któryś z elementów (np. poduszka) osi i cała oś Ci się przesuwa. Łomik - i spróbować. Pozdrawia Leopold |
Autor: | miś89 [ pt wrz 07, 2007 2:55 pm ] |
Tytuł: | |
jedz na jakas stacje diagnostyczna niech wezma Ci auto na trzepaki kosztuje to grosze a moze okazac sie ze masz np wyrabana gume ktora laczy tylny wozek z nadwoziem wtedy cale kolo bedzie sie przesowac w tyl i w przod w nadkolu |
Autor: | broneq [ sob wrz 08, 2007 1:22 pm ] |
Tytuł: | |
A wziąłeś pod uwagę to, że może tłuc się coś w bagażniku? Na przykład niedokręcone koło zapasowe, lub podnośnik, lub trójkąt (nie wiem jak w kombi jest montowany)? Jak rozumiem gazu nie masz, więc butla raczej Ci nie lata ![]() ![]() |
Autor: | MMM [ sob wrz 08, 2007 11:01 pm ] |
Tytuł: | Re: Tylne koło w kombi |
90% prawdopodobieństwa, że są to poduszki tylnego mostu. Na szarpakach nic nie wyjdzie. |
Autor: | pabloxt [ wt wrz 11, 2007 9:51 pm ] |
Tytuł: | |
Wielkie dzięki za podpowiedź. Winnym okazał się luz na tylnych poduszkach między belką tylnego zawieszenia a karoserią. Lepold, Miś 89 i MMM - BARDZO DZIĘKUJĘ za właściwe naprowadzenie na trop !!!!!!! ![]() W związku z tym jeszcze 3 pytania: 1. Jak można własnym sumptem te poduszki wymienić ? Nadmienię, że nie jestem adeptem szkoły mechanicznej oraz nie dysponuję specjalistycznym zapleczem warsztatowym. 2. Ile za taki zabieg można zapłacić u mechanika ? (chodzi o uczciwą cenę) 3. Czy znacie w Łodzi warsztat godny polecenia, który za godziwe pieniądze to zrobi ? Bardzo proszę Szanownych Kolegów o pilną odpowiedź- w piątek muszę być na rozmowie kwalifikacyjnej w Zabrzu na 10,00 i nie uśmiecha mi sie jechać tam z przysłowiową duszą na ramieniu, w przypadku gdybym tego nie zdążył naprawić. pozdrawiam |
Autor: | MMM [ wt wrz 11, 2007 10:00 pm ] |
Tytuł: | |
Wymiana to max 20-50PLN. Można z tym jeździć, ale w granicach rozsądku. Nic nie powinno się rozsypać. |
Autor: | TReneR [ śr wrz 12, 2007 9:14 am ] |
Tytuł: | |
Do wymiany nie trzeba zadnych specjalnych narzedzi, no moze przecinak i mlotek, zeby wyjac poduszki z wozka. ![]() Sprawdz tez poduszki dyferencjalu. |
Autor: | pabloxt [ śr wrz 12, 2007 10:27 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Wymiana to max 20-50PLN. I tutaj niemiła niespodzianka- koszt operacji 350 PLN ![]() Być może te 20-50 PLN to przy wymianie poduszek nr. 47 ze schematu powyżej. Otóż u mnie poszły (sobie hehe) poduszki nr. 38, te mniejsze z przodu belki. Cały szkopuł polega na tym, że aby je wymienić trzeba całą belkę wyciągnąć odkręcając wszystkie wahacze, most, rurę wydechową (kolejność przypadkowa) itd. Cytuj: Do wymiany nie trzeba zadnych specjalnych narzedzi, no moze przecinak i mlotek, zeby wyjac poduszki z wozka.
Swoją drogą bardzo ciekawa koncepcja ![]() Pozdrawiam |
Autor: | TReneR [ czw wrz 13, 2007 10:06 am ] |
Tytuł: | |
A niby po co odkrecac wachacze? ps1. 20-50zl to chyba cena za same poduszki (szt.) ps2 Jakbys sam wymienial tylne poduszki to bys wiedzial po co mlotek i przecinak ![]() |
Autor: | miś89 [ czw wrz 13, 2007 2:45 pm ] |
Tytuł: | |
witam ja niedawno wymieniealem u siebie poduszki ale z braku czasu oddalem auto do warsztatu koszt operacj wyniosl mnie 288zl z tego co pamietam to za same poduszki zaplacilem cos okolo 70zl/szt zaznaczam ze wymienialem tylko 2 poduszki te blizej silnika |
Autor: | Sonny [ ndz wrz 16, 2007 6:17 pm ] |
Tytuł: | |
Jak jakiś mechanik chce wyjmować całą belkę to zmień mechanika. Poduszki przednie bo tylko te sie psują (tylne są wieczne) wymienia sie około 1,5 godz. oczywiście pod warunkiem że śruby wykręcą sie bez problemu a czasem potrafią sie ukręcić. |
Autor: | ppapies [ wt wrz 18, 2007 2:45 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy uporałeś się już z prolemem?Jeżeli nie to proponuję udać się do Janusza na Perłową, Do Bartka na Kwiatową 43 możesz także spróbować u Kulika na Maratońskiej.Jak nie będziesz zadowolony z ceny lub coś będzie "nie halo"pojedź do Nastapolu na Piłsudskiego na zmianę Marcina i Włodka.Możesz powołać się na Piotrka z DHL-u a Chlopaki na bank zalatwią sprawę pozytywnie. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |