I znowu: "cały czas się pali" Jak zamkniesz auto na noc na parkingu - to też się pali? (bo dla mnie to jest: "cały czas")
Napisz po ludzku (jak nie potrafisz inaczej) i po kolei:
Wchodzę do auta, włączam silnik, (kontrolka świeci/nie świeci)
Właczam wsteczny bieg, żeby wyjechać z parkingu (kontrolka świeci/nie świeci), właczam światła - bo jest obowiązek (kontrolka świeci/nie świeci), dojeżdżam do skrzyżowania, hamuję (kontrolka świeci/nie świeci)
Wyjeżdżam na autostradę, jest noc, nic nie jedzie z naprzeciwka, włączam długie światła (kontrolka świeci/nie świeci)
O co chodzi: zwróć uwagę W KTÓRYM MOMENCIE KONTROLKA SIE ZAPALA. Zapala sie ona wtedy, kiedy załączysz obwód w którym jest błąd.
Jeżeli mniej więcej rozumiesz o co biega, to nie pisz proszę, że kontrolka zapala sie po włączeniu świateł mijania: odpal silnik, włącz najpierw światła pozycyjne, poczekaj chwilę na reakcję kontrolki, potem włącz światła mijania. Kiedyś kilkanaście postów trwała dyskusja z gostkiem, który twierdził, że kontrolka zapala sie po włączeniu świateł "drogowych".
Po długich dociekaniach okazało się, że dla niego "drogowe" to są światła mijania, błąd był w światłach pozycyjnych, a ostateczne nieporozumienie wynikało stąd, że koleś od razu włączał reflektory, nie zwracając uwagi, czy kontrolka zapala sie po włączeniu świateł pozycyjnych.
NO I ŻEŚMY SOBIE PISALI DŁUGO I CIEKAWIE.
(On swoje, ja swoje

)