Wiatam
Dzis kasowalem swoje ogromne luzy na przekladni... Naczytalem sie forum wiec mialem idealna wiedze teoretyczna
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Praktyka nie wypadla tak dobrze... Srobka troche sie odkrecila troche sie przykrecila itd... zly dostep i brak dobrego swiatla przy silniku 5.0 daly we znaki...
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Luzu nie ma prawie wcale, kierownica chodzi dosc ciezko,( tzn jest spora wyczuwalna roznica,) chodzi tez plynnie w zakresie calego skretu. Jak mam sie dowiedziec czy nie odkrecilem srubki zbyt bardzo????? Nie chce uszkodzic przekladni.
Dzieki