ALPAq pisze:
Czyli mówisz, że "4500 bez negocjacji" odstrasza klientów

Zawsze mozemy coś ponegocjować

na różne sposoby

Głównie to odstrasza "bez negocjacji". Wiem z autopsji jak na allegro wystawiałem mojego skyline. Dopóki nie dodałem tego dopisku telefon nie przestawał dzwonić. Po dodaniu sporadycznie, ale za to konkretni klienci, właściwie to fanatycy gdyż samochód był specyficzny. W sumie nie pomogło mu to uniknąć przeróbki na żyletki.
http://www.piro-gt.cba.pl/mojnissanskyl ... te18.xhtml - tu możesz zobaczyć jak wyglądał (nie działa przez IE i średnio w innej rozdzielczości niż 1024x768). Jest to chyba (a właściwie była) najlepsza rzecz jaką kupiłem w stosunku cena/jakość.
Co masz na myśli mówiąc rożne sposoby?? Jakieś konkrety? Chce być uczciwy i oświadczam przy świadkach, że dbać będę włącznie o silnik; poza zmianami płynów, żarówek i innych drobnych bieżących napraw nie zamierzam go nawet przez te 3 lata umyć, pewnie lakier obrośnie mchem a w bagażniku stworzy się nowy ekosystem gdzie panować będą szczury (pracuje koło wysypiska śmieci, gdzie szefowi w jedna noc szczury dosłownie "pożarły" przewody paliwowe i pól elektryki w nowiutkiej borze). Nie będzie Ci go szkoda oddać, jeśli wiesz jaki los go czeka? Tym bardziej tym bardziej że Twoja beczka jest w stanie dużo ponad mnie satysfakcjonujący. Do tego widzę że już dają Ci te 3200 co jest górna granicą gotówki jaką mogę przeznaczyć na auto. Potrzebuję naprawdę dobry silnik z jakąś tam budą, totalnego woła roboczego, auto któremu nie pomoże już żadna szpachla czy spawanie, by sobie zakończył spokojnie swój żywot. Jeśli ktoś ma takie auto, chętnie obejrzę.