MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt lip 25, 2025 4:01 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: czw sie 30, 2007 11:28 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
Jechałem wczoraj w korku. Jakieś 5 km przez półtorej godziny i coś szlag trafił.
Po ok godzinnym turlaniu zaczęło się dziać.
Najpierw powariowała część wskaźników.
Obrotomierz zaczął pokazywać jakieś bzdury w rodzaju 2, 2 i pół tys, po chwili zero obrotów, a silnik pracował normalnie.
Poziom paliwa spadł powoli do zera chociaż jechałem na lpg.
Wyłączyło się radio, szyby ledwo ledwo, światła żółte.
W końcu wyłączyłem wszystko co się dało, a przy skręcie okazało się że kierunków też nie ma [szalone] .
Po dojechaniu do domu już nie odpalił-było tylko "pyk" i ciemność.
Po przekręceniu kluczyka kontrolki nie zapalały się normalnie.
Świeciły tylko od świateł i abs.
Po ok 3 godzinach zapalił bez problemu kilka razy pod rząd, ale silnik chodził nierówno,a kontrolki raz robiły normalnie , raz tak j.w.
I jak już chodził, to minimalnie jarzyła się lampka ładowania. Ale nie za każdym odpaleniem.
Dziś postanowiłem sprawdzić czy się samo naprawiło. Zapalił pięknie. Przejechałem w sumie kilka kilometrów z jednym postojem. Znów odpalił, ale po ok2 km kokpit zaczął głupieć.
Stanąłem na moment żeby odpoczął i ostygł i potem już kicha.
Po włączaniu stacyjki kontrolki jak wczoraj i zero kręcenia rozrusznikiem.
Po podłączeniu cudzego prądu odpalił na tzw dotyk i jakoś się doturlałem pod dom, ale potem kaput.
Czy to ładowanie padło (może coś się przegrzało w tym korku)
czy to może objawy martwego aku?
Proszę o sugestie bo do elektryka sam nie dojadę, a szkoda mi brać lawetę żeby potem usłyszeć że mam śmigać po akumulator.
Można jakoś prosto i pewnie sprawdzić czy już trup, czy jeszcze ok?
Pozdrawiam.

_________________
________________
W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sie 30, 2007 11:52 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 07, 2006 9:56 pm
Posty: 428
Lokalizacja: Lidzbark warminski
zacznij od najprostszych rzeczy sprawdź klemy na akumulatorze , potem zobacz czy masz elektrolit w akumulatorze jak sie wygotował to padł regulator napięcia przy alternatorze :)

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 12:03 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
i jeszcze sprawdz napiecie ladowania...

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 12:22 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
Dzięki.
Czy kiedy silnik chodzi, napięcie na klemach ma być w okolicy 14V?

A w ogóle to pomyślałem, że jak wzrasta temperatura to się ślizga pasek i przestaje działać ładowanie. Dlatego na początku jest git , a jak pochodzi to kaput.
Ale to dziwnie długo, na samym aku prawie pół godziny...
nie wiem, nie wiem.
Posprawdzam co będę mógł rano, jeśli zapali.
Czy naprężenie paska reguluje jakiś napinacz, czy wymiana wchodzi w grę?

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 5:21 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
zobacz srebrny przekaznik...........

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 9:14 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Napiecie ladowania powinno byc w okolicach 14.0-14.4V
Wyglada na problem z ladowaniem albo akumlator ma zwarcie w celi ktore sie na dolkach uaktywnia (chociaz to zwykle jak zewrze to juz na amen)

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 3:05 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
zobacz srebrny przekaznik.........


ba, tylko który?
obejrzę wszystkie :)


dzięki, biorę miernik i lupę i idę do auta <br>Dodano po 3 godzinach. 29 minutach.:<br> Pogrzebałem trochę. Naprawiłem przewód masy od alternatora(chyba go wcześnie trochę urwałem sprawdzając :oops: )
Po odpaleniu na cudzym prądzie miernik pokazał 14 i ciut, ale z biegiem czasu coraz mniej aż po ok 10 min. stanął na niecałych 12V.
Kicha więc.
Na zimno ładuje, po rozgrzaniu przestaje. Alternator się kręci cały czas chyba tak samo.
Może coś po rozgrzaniu przestaje kontaktować..
Nie wiem niestety gdzie szukać.
A ten przekaźnik o którym MERCEDES 4 EVER pisałeś gdzie jest?
Trzeba go rozbebeszać pewnie? <br>Dodano po 1 minutach.:<br> Czy to może ten przy podszybiu z bezpiecznikiem 10 A?

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 3:22 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 07, 2006 9:56 pm
Posty: 428
Lokalizacja: Lidzbark warminski
regulator napiecia :) w alternatorze

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 3:34 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
Gadałem z elektrykiem z Ordona.
Zasugerował poluzowaną główną masę.
Jak sprzęt przestygnie to będę nurkował.Tylko nie wiem po której stronie i jak głęboko szukać. [zlosnik]

Debeściaku, jak wygląda ów regulator?
Jest na zewnątrz alternatora?
Mam dawcę pod miastem, mógłbym przekładkę wykonać jeśli to banalne jest. :)

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 3:51 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
Miałem identyczne objawy w 123 230E. Padła dioda w alternatorze i zarżnęło mi na amen baterię. Nie dłubałem sam, elektryk pomógł w diagnozie i naprawie.

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 4:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
Ja sprawdzę tą masę jeszcze.
Jak to nie pomoże to do doktora.

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 4:20 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr cze 27, 2007 6:35 pm
Posty: 133
Lokalizacja: Toruń
A szczotki w alternatorze oglądałeś?. Bo to może być to...

Miałem przez pare dni coś takiego w 124, aż do wymiany szczotek ( razem z reglem) no chyba, że w tym typie jest to inaczej zrobione...

_________________
W 124 E 200 DIESEL


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 4:39 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
E, nie.
Nic nie rozkręcałem poważniej jeszcze. Tylko takie lekkie parkingowe drapanie się po głowie.
że może wystarczy pogłaskać i samo przejdzie ;) .

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 5:56 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 20, 2006 9:16 am
Posty: 49
Lokalizacja: Warszawa
Regulator napięcia masz wkręcony do alternatora jak go wyjmiesz (taka płytka).

Mnie zjarały się zwoje w alternatorze jak było bardzo gorąco i wilgotno. Miałem prąd tylko przy wyższych obrotach 12,5V. Przy niższych ok. 7-8V przy odpalonych światłach, klimie i radio. Regulator miałem ok., ale aż tak u mnie nie wariowało. Jedynie kontrolka żarówki i abs. Kontrolka akumulatora przy niższych delikatnie świeciła, a przy wyższych gasła. Po wymianie ładuje ok. 14V. Szczotki miałem bardzo dobre.

Rozumiem, że rozmawiałeś tylko z elektrykiem, ale nie oglądał alternatora?


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 31, 2007 7:05 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 05, 2006 1:41 pm
Posty: 259
Lokalizacja: Warszawa
NIe oglądał, przez telefon rozmowa.
Czy na fotce to jest to? W sensie regulator?

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... _alter.jpg

_________________
________________

W126 300SE


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl