MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

nie mogę zgasić silnika
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=28737
Strona 1 z 2

Autor:  Martini [ wt wrz 25, 2007 11:13 am ]
Tytuł:  nie mogę zgasić silnika

szukałem na forum i nie widze informacji mi potrzebnych....

problem w tym, że jak odpale silnik 250D w moim W124, nie mogę go zgasić. Wyłączę zapłon, a silnik pracuje.
- co może być uszkodzone?
- przy założeniu że mam jakieś tam zdolności manualne, naprawie sam, czy mechanik?
- jakie orientacyjne koszty naprawy?

Pomózcie ;)

Autor:  TReneR [ wt wrz 25, 2007 11:17 am ]
Tytuł: 

Zdaje sie tam jest podcisnieniowe gaszenie silnika - moze podscisnienie do stacyjki nie dochodzi?

ps. wytrzyj nos! ;-)

Autor:  Martini [ wt wrz 25, 2007 11:31 am ]
Tytuł: 

coś może być na rzeczy, bo niedawno wyciągałem licznik... może przypadkiem uszkodziłem te podciśnienie?? Ale wcześniej nie mogłem go zgasić jak był zimny, gdy się lekko rozgrzał, gasł od razu. Myśle że to postępowało aż do teraz gdy pomaga mu tylko gaszenie "ręczne" spod maski. Jest jakiś zawór czy coś pod maską który należy wymienić?

ad. ps

to nie gile ;) to WĄĄĄSY [zlosnik]

Autor:  TReneR [ wt wrz 25, 2007 11:42 am ]
Tytuł: 

415 na rys.
Obrazek

rurka 47
Obrazek

Autor:  sattann [ wt wrz 25, 2007 12:39 pm ]
Tytuł:  nie moge zgasic silnika

Witam ! Pare tygodni temu miałem podobny problem ,okazało sie ze spadła rurka od podcisnienia przy takim "rozdzielaczu " po kolektorem dolotowym.Niezła ginekologia była zeby to założyć (do tego wszystko gorace) Ale dałem rade.

Autor:  Debesciak [ wt wrz 25, 2007 3:37 pm ]
Tytuł: 

miałem taki objaw w beczce jak poszło wspomaganie hamulców :)

Autor:  Omen [ wt wrz 25, 2007 4:50 pm ]
Tytuł: 

Na 100% coś z podciśnieniem. Jak był zimny to nie było na tyle podciśnienia żeby zgasić. Jak chwile pochodził to powietrze sie nazbierało i działał. A jak zamki w dzrzwiach chodzą??

Autor:  TReneR [ wt wrz 25, 2007 5:17 pm ]
Tytuł: 

Ale zamki to zupelnie rozny system walutowy?! Osobna pompka!

Autor:  leggio [ wt wrz 25, 2007 6:09 pm ]
Tytuł: 

Witam,miałem kiedyś taki sam problem w takim samym modelu W124 250D......padł czujnik podciśnienia tzw. Diabełek :)

Autor:  Omen [ wt wrz 25, 2007 6:26 pm ]
Tytuł: 

TReneR pisze:
Ale zamki to zupelnie rozny system walutowy?! Osobna pompka!


Oops mój błąd, to nie to co w W123 [zlosnikz]

Autor:  Gerri [ wt wrz 25, 2007 8:24 pm ]
Tytuł:  Re: nie mogę zgasić silnika

leggio pisze:
padł czujnik podciśnienia tzw. Diabełek :)


W tym aucie o ile pamiętam nie ma żadnego czujnika podciśnienia.
Martini pisze:
szukałem na forum i nie widze informacji mi potrzebnych....


Oj! Cuś nie tak z pamięcią...

Tutaj:

http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... =zdychawka

Kolega NAWET się wypowiadał w tym temacie [zlosnik]

Można jeszcze do wyszukiwarki wpisać "gaszak" i czytania jest na cały wieczór.

WYSZUKIWARKA NIE GRYZIE :lol:

.

Autor:  leggio [ śr wrz 26, 2007 12:16 pm ]
Tytuł: 

Z pamięcią w porządku....kupiłem go na ul.Odolańskiej w Warszawie,wymieniłem i wszystko wróciło do normy.

Autor:  benzik [ śr wrz 26, 2007 12:49 pm ]
Tytuł: 

uszkodozny jest pewnie zawor gaszenia ,chyba cos ok.30-40 zl

Autor:  Kamilbielany [ śr wrz 26, 2007 9:16 pm ]
Tytuł: 

o ile gaszenie podobnie rozwiązane jest w 250D jak w 200d to proponuje od razu rozpiąć rurkę od zdychawki i zassać ustami ;D jak zgaśnie znaczy ze zdychawka dobra..potem trzeba przejrzeć rureczki bo obok licznika jest rozgałęźnik a na 99% jeżeli budowa podobna jest do 190D mógł spaść wężyk ze stacyjki lub w okolicach sterowania nadmuchem ;D

Autor:  Martini [ sob wrz 29, 2007 7:27 pm ]
Tytuł: 

jestem po kilku dniach nieobecności.

Więc wygląda na schemacie tak, że trzy rurki idą do konsoli i tak fizycznie mam. Bordowa, kremowa i czarna. Wyjąłem ponownie licznik i kremowa wraz z bordową podłączone są po stacyjkę, a czarna kończy się niczym, tzn ani zaślepiona ani do czegoś podłączona, poprostu 5cm od przegrody wisi sobie w komorze licznika. Dmuchałem, ciągnąłem powietrze i zapychałem ją, ale to nie miało wpływu na gaszenie. Tak samo rozłączyłem po koleji bordową i kremową dmuchając i ciągnąc powietrze i nic, autko nie zgasło. Czy ta czarna rurka do czegoś jest podłączona? Ona wychodzi w silniku z takiej beczułki niedaleko trójnika. Co to jest ta biało zielona beczłóka? Wyglądem coś ala filtr. Reszta rurek na swoim miejscu i szczelne (wybadane organoleptycznie). <br>Dodano po 2 minutach.:<br> ale na schemacie też jest inaczej, niż faktyczni8e mam w aucie. Macie opis tych cyferek do schematu przy rurkach? <br>Dodano po 10 minutach.:<br> dobra, poczytałem, wiem już na 99% ża mam gaszak walnięty. Przycisk STOP leci w górę od kilku tygodni, a tak nie było... objawy wskazują na gaszak. Ile to kosztuje? ma ktoś???

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/