Witam wszystkich, szukałem rozwiązania mojego problemu na forum ale takiego przypadku z jakim ja mam doczynienia nie ma. Mianowicie w Mercedesie w124 mam pneumatyczny zamek centralny. Wszystko działało do niedzieli. Rano przychodze do garażu patrze i wszystkie cycki od blokowania drzwi są podniesione, alarm był włączony migała zielona dioda. Zdenerwowałem się wyjechałem z garazu. Przyciskałem pilotem żeby włączyć alarm zarówno z centralnym- okazuje się że wszysktie drzwi się zamykają klapa bagażnika i wlewu też. Zamknąłem go i poszedłem do domu przychodze za jakieś 40 minut patrze i wszystko znowu otwarte.
Otworzyłem go wsiadłem i siedząc w środku zamknąłem pilotem centralny. Siedząc nie usłyszałem syczenia z weżyków bo gdyby tak było nie zamknęło by i pompka dalej by chodziła bo nie dostanie oporu (tak to rozumiem). Po 30 minutach mniej więcej pompka się włączyła i podniosła wszysktkie bolce w drzwiach. Kiedy zamykam kluczykiem wszystko się zamyka i otwiera. Zauważyłem też że nie domykają mi się szyby z kluczyka jak przytrzymam w prawo ileś tam sekund. Tak samo wszystko się zamyka kluczykiem w bagażniku i w drzwiach pasażera. Alarm nie jest orginalny fabryczny padł i założyli mi 2 lata temu alarm firmy Anakondy chodziło wszystko bez problemu z tym alarmem zakladali mi też jakiś przekażnik do centralnego żeby z pilota zamykać. Rozebrałem boczki wykręcałem siłowniki dmuchałęm sprawdzałem szczelność, nasmarowałem wszystkie "cięgiełka" wyciągnołem też pompke pod siedzeniem pasażera i jest wszystko chyba ok. BArdzo prosze pomóżcie mi, strasznie mnie to nenerwuje nie można zostawić MErcedesa na mieście bo się sam otworzy. POzdrawiam
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}