kuba124 pisze:
MERCEDES 4 EVER pisze:
bronek staejsz sie monotematyczny-niepodniecaj sie autami to tylko sterta blachy,szkła i plastiku...i powiedz mi co z tego ze dziurawi sie nadwozie.mniejsyz bagaznik itp? jak ktos duzo jezdzi to ma tansza eksploatacje i tyle.Tak ma byc i jest.
Zgadzam się w 100%. Nie ma co się podniecać.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Na końcu i tak ci przekopią dyliżans na parkingu albo ktoś ci w d.. wjedzie.
I co potniesz się? ![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Może i nudny, ale ja też w 190tce nie miałem problemów z gazem, ale uzasadnienie ekonomiczne okazało się marne.
Co do sterty blachy to tak mogę podchodzić do A-klasse rodziców, ale SEC to dla mnie jest właśnie
IKONA KULTU
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
i jak go sobie kupię, to będzie to taka perła w koronie, taki motoryzacyjny szczyt moich marzeń. I jak mi ktoś cokolwiek w nim uszkodzi ... to tego kogoś potnę
Jak mi gość Fordem Escortem wjechał w tył w 190tkę to myślałem, że go rozszarpię!! A był ode mnie o około 20-30kg większy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Rozbił mi lampę, zagiął tylny pas i prawy błotnik. Niby nie dużo, ale to tak bolało!!!!!!!!!!
Chcę powiedzieć, że są auta, którymi się jeździ i takie które się kocha jak kobietę. Ukochanej nigdy nie kazałbym jeść czegoś podrzędnego (GAZ, olej opałowy), ale zawsze chciałbym dawać jej to co najlepsze (Shell V-Power, V-Power Diesel). Natomiast do "auta", w sensie kupy blachy, założyłbym gaz i pewnie jak będzie mnie stać na dwa auta to drugie (zwykłe) będzie z gazem (no chyba, że diesel).
Na koniec. SEC to jest auto do KOCHANIA
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)